2.01.2025, 15:15Lektura na 3 minuty

„Świat jest jak strona internetowa”. Twórcy PUBG marzy się stworzenie prawdziwego metawersum

Brendan Green chciałby odczarować złą sławę, jaką okryło się określenie metawersum.


Krzysztof „Gwint” Jackowski

Metawersum można prześmiewczo określić mianem internetowej choroby. Ilekroć wspomniane wyżej hasło pojawi się w dyskusji, istnieje  bardzo duże prawdopodobieństwo, że spotkamy się z ogromną złością dużej części społeczeństwa, która jest bardzo sceptycznie nastawiona do tego typu propozycji. Jednak temat metawersum ciągle jest bardzo aktywnie eksplorowany, a jednym z jego najgłośniejszych orędowników w ostatnim czasie stał się Brendan Green – człowiek, który odpowiada za spopularyzowanie gatunku battle royale za sprawą Player’s Unknown: Battlegrounds.

Teraz jego nowym marzeniem jest dokonanie tego samego dla metawersum w branży gier wideo. Najpierw jednak trzeba termin ten nieco odczarować, o czym mówi sam zainteresowany.


Waham się trochę o tym mówić, ponieważ obecnie to takie nieprzyjemne słowo, ale pragnę zbudować metawersum, ponieważ nie sądzę, by ktokolwiek inny to zrobił. Myślę, że wszyscy budują uniwersa na zasadzie baniek, które na pewnym poziomie mogą kontaktować się ze sobą, ale to nie jest sedno określenia. Metawersum to trójwymiarowy internet. Powinieneś być w stanie tworzyć własne światy i po prostu mieć je wszystkie działające na tym samym protokole, takim jak HTTP. Świat to strona internetowa i to właśnie próbuję zrobić z Artemis.


Brendan Green

Artemis jest jednym z trzech projektów, które aktualnie powstają w założonym przez Greena PlayerUknown Productions. Każda z gier jest fundamentem dla metawersum, które twórca chciałby stworzyć. Jak sam mówi, dwie pierwsze produkcje będą oddzielnymi dziełami, jednak narzędzia i mechanizmy wykorzystane do ich stworzenia stanowić będą fundament dla najambitniejszego planu Brendana Greena.

Pierwszy tytuł, zwany także Prologue, wprowadza do projektu technologię pozwalającą kształtować światy. Green nazywa ten system Melba, a wykorzystuje on nauczanie maszynowe oraz dane na temat Ziemi z NASA, aby kreować różne wiarygodne wersje świata w kontrolowanej skali. Niezależnie od konkretnego działania użytkownika czy przypadkowego łączenia elementów, stworzone światy mają prezentować niezwykle realistycznie, tak jak wyglądałoby to w realnym świecie.


Jest to bardziej emergentna przestrzeń do testowania naszej technologii i będziemy współpracować ze społecznością, aby spróbować dowiedzieć się, jak możemy uczynić ten test interesującym.


Brendan Green

Druga gra nie doczekała się jeszcze własnego tytułu, gdyż będzie rozwijana aktywniej, gdy Melba osiągnie satysfakcjonujący poziom zaawansowania. Celem drugiego projektu jest sprawdzenie, jak technologia oraz gry będą sprawować się w ogromnym świecie (Green mówi tutaj o skali porównywalnej do naszej planety), a także ogromną bazą graczy, znacznie przekraczającą to, czego do tej pory mieliśmy okazję doświadczyć.


Metawersum musi liczyć miliony ludzi, a po stronie klienta serwera nigdy tego nie osiągniesz. Może uda ci się osiągnąć od kilku do kilkunastu tysięcy graczy jednocześnie, jeśli będziesz miał szczęście, ale to atakowanie problemu od niewłaściwej strony, którym jest rozwiązanie symulacji lokalnie, co zrobiliśmy z Preface, a następnie możesz skalować do setek tysięcy, miejmy nadzieję, że milionów ludzi.


Brendan Green

Artemis będzie zatem ostateczną próbą marzeń Brendana Greena o stworzeniu najbardziej realistycznego doświadczenia wewnątrz sieci. Na owoce tych prac przyjdzie nam jednak poczekać bardzo długo, przynajmniej tak można wnioskować z relacji samego zainteresowanego.


Czytaj dalej

Redaktor
Krzysztof „Gwint” Jackowski

Beznadziejnie zakochany w Dead Space i BioShocku. W gry wideo gram, odkąd byłem mało rozgarniętym bobasem, i planuję robić to do końca. Wydałem 460 złotych na Diablo IV i do teraz tego żałuję. Jak ktoś chce zagrać w jakiegoś multika na Xboksie, to ja bardzo chętnie.

Profil
Wpisów720

Obserwujących4

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze