Kto by się spodziewał, że tyle ciekawych informacji może przynieść rutynowa wizyta Bobby?ego Koticka na konferencji technologicznej zorganizowanej przez Deutsche Bank w San Francisco.
Spotkanie Bobby’ego „zarabiam-15-milionów-dolarów-i-możecie-mi-skoczyć” Koticka z finansistami miało kształt prelekcji połączonej z odpowiadaniem na pytania, więc żeby was nie zanudzać, oto najciekawsze wypowiedzi szefa Activision w punktach:
Następca World of Warcraft, o którym Blizzard już co nieco powiedział, będzie „bardziej przystępny” niż WoW. Dla każuali?
Kolejne gry z serii Guitar Hero (i szerzej – przyszłe gry muzyczne) mogą być samodzielnymi produktami nie wymagającymi konsol – będzie się je po prostu podłączało do telewizora. Takie rozwiązanie podoba się Kotickowi, bo – mówiąc w skrócie – usuwa jednego pośrednika w sprzedawaniu przez sieć nowych utworów, czyli generuje większe zyski dla producenta, w tym przypadku Activision.
Kotick przewiduje również, że wiele innych tytułów koncernu może pójść tą drogą, także dlatego, że jest on pod wrażeniem możliwości, jakie dają nowoczesne telewizory, na których można wyświetlać zawartość generowaną i streamowaną przez sieć (bezprzewodową) z komputerów PC.
Kolejny krok dla branży to integracja z serwisami społecznościowymi i np. połączenie Facebooka z Guitar Hero, tak by można było dzielić się z przyjaciółmi piosenkami, chwalić wynikami, itd.
Activision pracuje nad nową technologią animacji i renderingu w czasie rzeczywistym, która ma zapewnić emocjonalny związek z bohaterami na ekranie, którego jego zdaniem wciąż brakuje (a na dowód pokazał fragment „swojej” gry, Call of Duty: World at War). Możliwości nowej technologii również zostały zaprezentowane przy użyciu specjalnie przygotowanego filmu demonstracyjnego. Zdaniem Koticka będzie można skorzystać z niej dopiero w momencie pojawienia się kolejnej generacji konsol.
To jednak nie nastąpi zbyt szybko i zdaniem Bobby’ego nie należy spodziewać się nowych platform szybciej, niż za dwa lata, „a może i później”.
Kotick przyznaje, że taki stan rzeczy wynika także z obecnej kondycji gospodarki, ale jak mówi, jego firma doskonale sobie z tym radzi, bowiem on sam jest bardzo dobry w wywoływaniu w ludziach poczucia sceptycyzmu, pesymizmu i strachu i chce by nadal skoncentrowani oni byli na głębokiej recesji, w jakiej się znajdujemy. Z trudnymi realiami Kotick radzi sobie, ponieważ wprowadził system motywacyjny, który nagradza za wypracowany zysk, nic więcej, dlatego jego ludzie uczą się oszczędzać i maksymalizować możliwości zarabiania pieniędzy w każdy możliwy sposób. I tu cytat: „10 lat temu sprowadziłem do Activision ludzi z branży towarów szybko zbywalnych, by proces robienia gier był u nas pozbawiony jakiegokolwiek pierwiastka zabawy”. Ten człowiek to prawdziwy Lord Vader…
Literówka w tytule ;]
Boże…. najgorze co mógł powiedzieć… i to powiedział. dla mnie to żadna metoda robienia gier. Lubię gdy zajmuja się tym fascynacji a nie bezmyślne fabryki.
zabic drania…
Lord Vader był reformowalny, a to jest zwykły pajac, któremu w bani się od kasy poprzewracało. Chyba prawdą jest to, że jeśli ktoś dostanie milion to zaraz chce drugi…
Jak mi tu z zrobią z WoWa pseudo simsy to ich pozabijam (tak,gry wzbudzają agresję).
….frajer…
Idiota! Tyle w temacie.
nie lubię go, toż to satan…
Mam kilka ciekawych pomysłów dotyczących tego pana: Wyrwać mu każdy rozkosznie biały ząbek, wyłupać przekrwione oczka, wyrwać przydługie uszy, zatkać mu mordę noktowizorem z MW2 i przez jakiś czas systematycznie okładać po mordzie deską od RIDE’a.
Dziękuje za uwagę.
To wow może być bardziej casual… Kurde nie pomyślał bym… starzeję się… już osiemnastka, zaraz zacznę chodzić o lasce a moje już siwe włosy wypadną do reszty… zaraz zaraz! Nie no młody jestem, to Kotick jest zwykłym bucem i mi się pomieszało…
Już wkurza mnie ta jego mordka. coś jakby pomięszać gremlina i pomocnika |Św. Mikołaja:/
Umieszczenie tej facjatki jako foto do newsa jest tylko prowokacja, prawda? o_O
Ahh, ta jego twarz. Na myśl przychodzi mi tylko chciwość i płacz graczy z których wyciska się ostatnie pieniądze aby mogli zagrać w nową grę, która okazuje się przehypowanym gniotem. No cóż, co branża to jakieś chciwe sku***syny.
Bardziej casualowy wow hmm, to po jaką cho**re oni casualują jeszcze bardziej tego bidnego WoWa co ledwo zipie ostatnimi trudnymi fragmentami skoro w kieszeni mają alternatywe? Oj blizek 5m ściany i pole minowe m-dzy wami a tym Panem albo…
Jeszcze bardziej casualowy WoW? To chyba Mario Bros 😉 ).|Ten kolo jest w stylu – Zarabiam 15 mnl a moją żonę i tak pieprzy ogrodnik. FAIL!!!
Co za satan… Tworzeniem gier powinni zajmować się fascynaci, którym sprawia to przyjemność a nie jakieś bezwolne golemy, które tylko wykonują robote. Udław się tą kasą Bobby… ;p
Heh, nie rozumiem niektórych. Chciwy? Jaki chciwy? Jaki skur***syn? Szef jak każdy inny. Nie lubicie go, bo zarabia 15 milionów? xP Bo chyba nie dlatego, że jego firma daje nam słabe gry ;]
CeRkWaS trafna uwaga 😀 Hyperion1989 hmm mi na razie to piewszy milion by starczył hehe a tak na poważnie to ZdeniO ma rację po co się dąsać i zniżać do poziomu Bobby’ego skoro zamiast o nim myśleć można śmigać w COD’a:D
Olewałem gry Activision na PC i konsole. Jak widać, słusznie. Ale to znaczy że w firmie ma jeszcze większych idiotów niż on sam – gdyby byli mądrzejsi toby go obalili ;D
Ch.. mu gdzieś ale w bioschocka i tak zagram 😛