Sześć sposobów na powstrzymanie rynku używanych gier. Skutecznych?
Sprzedaż używanych gier to zdaniem wydawców jedna z największych "dziur" przez jakie wyciekają należne im pieniądze. Okazuje się, że również David Braben, założyciel studia Frontier Development i twórca gry Elite, jest przeciwnikiem „używek”. Opublikował listę 6 sposobów, które mają pomóc w walce z tym procederem.
Na łamach serwisu Develop Braben przedstawił sześć sposobów, które jego zdaniem mogą okazać się pomocne w ograniczeniu handlu używanymi grami.
§
Czytaj dalej
-
Kolejna chińska gra cieszy się astronomicznym zainteresowaniem. Na Where Winds...
-
Ruszyła sprzedaż limitowanego czteroksięgu „Gier, które trzeba znać”. 500...
-
Nawoływania do bojkotu nie przeszkodziły Ghost of Yotei. Gra Sucker Punch...
-
Z zamku Trosky do Kaer Morhen. Jeden z twórców Kingdom Come: Deliverance...
153 odpowiedzi do “Sześć sposobów na powstrzymanie rynku używanych gier. Skutecznych?”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

EULA w sądzie nie działa. Jeżeli wszyscy klikają dalej bez klikania jest to równoznaczne z brakiem zapoznania się z umową a co za tym idzie niemożliwością zgodzenia się na jej warunki. Ot w niemczech EULA są nieważne bo umowa jest wiążąca dopiero gdy obie strony są z warunkami zapoznane. Dopilnowanie tego leży po stronie wystawiającego umowę.
Niektórzy zamiast wypisywac bzdury niech poczytaja najpierw Unijne prawo „Pierwsza sprzedaż na obszarze Wspólnoty oryginału utworu lub jego kopii przez podmiot praw autorskich lub za jego zezwoleniem wyczerpuje całkowicie prawo do kontrolowania odprzedaży tego przedmiotu na obszarze Wspólnoty.DYREKTYWA 2001/29/WE PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY”.Na terenie Unii europejskiej można sprzedac swój legalnie zakupiony program lub gre.
Wystarczy troche poszukac na necie informacji o prawach konsumenta http:www.computerworld.pl/news/355245_2/Oprogramowanie.uzywane.za.50.ceny.html a to co robia wydawcy gier to nic innego jak skok na kase.Od poczatku istnienia rynku gier mozna było je odsprzedawac i nie było problemu,no ale teraz komputery i konsole sa podłaczone do internetu wiec jest możliwosc blokowania.I nagle wydawcy wyliczaja jakies z powietrza wziete „straty” i każą sobie płacic 2 razy za ten sam produkt.