rek

Techland kończy współpracę z Chrisem Avellonem z powodu oskarżeń o napaści na tle seksualnym

Techland kończy współpracę z Chrisem Avellonem z powodu oskarżeń o napaści na tle seksualnym
Polskie studio nie jest w tym odosobnione.

Sprawa stała się głośna jeszcze w weekend, kiedy pojawiły się pierwsze zarzuty – jedna z kobiet zarzucała developerowi, że upił ją do nieprzytomności na evencie branżowym, a następnie odprowadził z kolegami do pokoju: – Zrozumiałam, że jedynym powodem, dla którego byłam w stanie mu odmówić, pomimo że odpłynęłam przez nadmiar alkoholu, był fakt, iż miałam okres.

Po tym tweecie pojawiły się kolejne, a sam zainteresowany skwitował je krótkim „powinienem był zachowywać się lepiej, przepraszam”. Dzisiaj kolejne studia informują o zakończeniu współpracy z Chrisem Avellonem – zaczęło się od Gato Studio, następnie o rozstaniu ze scenarzystą poinformowali twórcy Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2, aż wreszcie oficjalne oświadczenie wydał także Techland:

83 odpowiedzi do “Techland kończy współpracę z Chrisem Avellonem z powodu oskarżeń o napaści na tle seksualnym”

  1. Trudno porównać tę akcję do innych oskarżeń o gwałt, o których się zazwyczaj słyszy. To nie propozycje „awansu” od zamożnych panów o ugruntowanej pozycji czy regularnego molestowania w miejscu pracy; z wiadomości od tej pani wynika, że Chris to po prostu straszny burak, cham i prostak, który nie umie się zachować jak popije. Może nazywanie go sexual predatorem to rzeczywiście określenie trochę na wyrost, ale gość o takiej reputacji nie powinien zachowywać się jak napalony 17-latek na mel0 u kolegi z klasy.

  2. Nie podoba mi się strasznie cała sytuacja. Facet już ma przyklejoną łatkę gwałciciela, a nie ma żadnych wyroków itd. jeszcze. Praca stracona, rodzina/przyjaciele odwracają się pewnie od niego, a wszystko na podstawie kilku tweetów? Jeżeli naprawdę prawie doszło do gwałtu to powinno wszystko skończyć się w sądzie, a facet iść do więzienia, najlepiej na bardzo długo. Jeżeli jednak nic takiego nie miało miejsca, a po prostu była impreza z dużą ilością alkoholu, pijany facet/faceci i pijana babka idący do

  3. oddalonego pokoju w wiadomym celu po czym babka stwierdza- „Nie mam ochoty na seks, mam okres” i facet odpuszcza to gdzie te straszne zachowanie? Czyli co, jak pójdę na imprezę, wypije trochę, postawie kilka drinków nowo poznanej dziewczynie (bez żadnego przymuszania jej do picia!) po czym pójdziemy do hotelu uprawiać seks, ta rano wstanie i stwierdzi- upiłam się, jakbym nie wypiła to na pewno nie chciałabym uprawiać z nim seksu- po czym wszędzie mnie obsmaruje jako obrzydliwego gwałciciela to jest okej?

  4. bierz pisemne oświadczenie ze zgodą na sex w 3 kopiach z podpisem. wtedy ok.

  5. Zostanę zwolniony z pracy, wszyscy zaczną odwracać się do mnie plecami, nikt nie będzie mnie chciał zatrudnić, stracę mieszkanie, wyląduje pod mostem, a po jakimś czasie pewnie po prostu się zabije nie mogąc wytrzymać tego i wszystko wywołane przez kilka tweetów? Coś tu jest mocno nie tak, możliwe braki w artykule, albo jest jakaś częściowo fałszywa nagonka na faceta. Jest napaść, czyli wyraźny sprzeciw kobiety, a facet ciągle próbuje dobrać się jej do majtek, albo jakieś kręcenie.

  6. Przeczytałem wiele wypowiedzi na twitterze, zwierzenia kobiet, które były…hhmm..napastowane przez Avellone’a. Z tych zwierzeń nie wynika, żeby był on gwałcicielem. Raczej wyłania się obraz namolnego, napastliwego maniaka seksualnego, który nie przepuści praktycznie żadnej podobającej mu się kobiecie…Ale siłą nie zaciąga ich do łóżka i jeśli usłyszy od takiej nie to w końcu odpuści. Chociaż często to nie trzeba powtarzać wielokrotnie. Osobiście nie stawiałbym znaku = pomiędzy gwałcicielem, a takim kimś.

  7. Nie ma to jak grupowy przypływ „odwagi”. Takie rzeczy się załatwia w sądzie, a nie na portalach społecznościowych, niszcząc życie facetowi MOŻLIWE że fałszywymi oskarżeniami. Brzydzę się tym całym metoo

  8. @Xellar zgadzam się z Tobą – burak, cham i prostak to nie to samo co gwałciciel. To czy można go za to zwolnić, czy nie zależy wg mnie od kontraktu, jednak Chris jest właściwie osobą publiczną, tak więc jego zachowanie ma wplyw na wizerunek firm i rozumiem poniekąd ich działanie…

  9. @Xellar czyli mamy faceta, który zdecydowanie nie zachowuje się jak wzór do naśladowania, po wypiciu przestaje myśleć głową, a zaczyna tym co ma między nogami (możliwe, że przed wypiciem też), ale nie ciągnie siłą kobiet do łóżka i ich nie gwałci. Jest to ciągle złe zachowanie, nie zaprzyjaźniłbym się raczej z kimś takim, ale nie ma to zbyt wiele wspólnego z napaścią na tle seksualnym o jaką jest teraz oskarżany. Smutne jest to jak łatwo obecnie zniszczyć komuś życie przez napisanie kilku rzeczy w interneci

  10. Techland miało pewnie niesnaski z Avellonem, to pewnie skorzystali z okazji.

  11. lastmanstanding,|Jeśli sprawa trafi do sądu, to Chris przegra to i tak. Nie musi dojść do stosunku, że tak powiem, do penetracji, żeby zostać skazanym za gwałt. Napastował kobiety wbrew woli. Dotykał je nieprzyzwoicie (macał), dobierał się do nich, próbował wielokrotnie wykorzystać fakt, że kobiety nie były w pełni władz umysłowych (pijane). Zachowanie predatora seksualnego. Na moje rozumienie tych kwestii (być może niedoskonałe!), nie jest to jednak gwałciciel. Raczej predator seksualny. Półka niżej.

  12. Ciąg dalszy: Pomijam nawet fakt, czy wszelkie oskarżenia są prawdziwe, czy nie. Do zniszczenia człowieka wystarczyło tylko to, że ktoś rzucono publicznie kilka oskarżeń. Pozostaje tylko modlić się, żeby nikt nie wpadł na pomysł oskarżenia o podobne rzeczy kiedyś kogoś z nas, nawet jeżeli zaciągniemy oskarżyciela do sądu i wygramy, to i tak nie damy rady odzyskać dawnego życia.

  13. DarkPresent,|To prawda. Sąd, a nie media społecznościowe, jest miejscem do rozstrzygania takich kwestii. Nawet jeśli ktoś pózniej dowiódłby swojej niewinności (co za czasy, teraz trzeba dowodzić swojej niewinności!), to zamiast być: „O to ten, pamiętasz, co zgwałcił tamtą kobietę” będzie poprostu tym: „który, pamiętasz, został oskarżony o zgwałcenie tamtej kobiety. Nic mu nie udowodniono, ale wiesz, jak jest…”

  14. @Xellar „Predator seksualny”, co za paskudny makaronizm. Po czymś takim nie mogę brać twoich wypocin na poważnie.

  15. rafioza02,|Jest mi z tego powodu tak bardzo wszystko jedno.

  16. @rafioza02 jak słyszę predator seksualny to mam przed oczami takiego naszego predatora, tylko zamiast gadżetów do zabijania ma… no, trochę inne gadżety

  17. Coz, z tego, co udalo mi sie wygrzebac w necie, nic „konkretnego” na niego nie maja – co najwyzej, ze jest dupkiem i seina, szczegolnie po akoholu. Tak to niestety slowo przeciw slowu – inne zeznania moglyby potwierdzic, ze faktycznie cos na rzeczy jest i MCA jest „seksualnym predatorem”. Tak to in dubio pro reo – aczkolwiek ze firmy wola dmuchac na zimne i koncza wspolprace z nim, nie ma sie co dziwic.@Ninho offtop,czy tworcy The Waylanders (notabene ciekawie zapowiadajaca sie gra) to nie Gato Salvaje?

  18. Ehhh, brak mozliwosci edycji postow po raz kolejny atakuje 🙂 „seina” to miala byc „swinia”, alkoholowi jednego „l” zabraklo… Oby nowy inwestor CDA w koncu sie tym zajal 😉

  19. Facet to świnia,…ale rasowa…..ma ogonek z przodu :F

  20. W necie pojawiają się kolejne oskarżenia, łącznie ze screenshotami z rozmów. Jeśli są prawdziwe, to fakt… nadal to nie robi z niego gwałciciela. Ale powiedzmy, że pokazuje zachowanie, które rzeczywiście byłoby szkodliwe dla współpracujących z nim firm (np. wysyłanie pod wpływem alkoholu bardzo bezpośrednich propozycji seksualnych wobec kobiet z branży). Więc już się tak bardzo Techlandowi nie dziwię.

  21. Ech, to zapewne był tylko dla nich pretekst, żeby go wykopać. Podobno to przez niego mają taki zastój z Dying Light, pewnie już od dawna chcieli się go pozbyć i teraz nadarzyła się idealna okazja.|Co do sprawy, póki nie zapadł wyrok nie ma co gościa uwalać, w końcu nic nie wiadomo. Ale jeśli faktycznie to prawda to niech dupek ma za swoje.

  22. I dlatego 3 WŚ wybuchnie prędzej czy później. Bo obecnie słowa są ważniejsze od dowodów. A oszuści ważniejsi niż wyroki sądowe.

  23. Jacy oszusci, czlowieku? Sam Avellone przepraszal, jako „dowody” masz screeny jego rozmow. Nikt mu nie grozi wiezieniem (na razie), wiec nie ma co sie oburzac. Trzeciej wojny to nie wywola, chyba ze Putin, Puchatek lub Kim sa wielkimi fanami Tormenta.

  24. @MasterKondi|Według inside story z bloga „dziennikarskiego”, prowadzonego chyba przez Monka, Avellone nie stopuje samej produkcji. On dostarczył swój draft fabuły na czas i mocno współpracował z zespołem, tylko zespołowi nie podobało się, że on „pisze historię, jakby robił kolejne q do New Vegas”. Sami natomiast, nie są w stanie wysłodzić niczego ciekawszego, bo ich lead story designer, co i rusz zmienia scenariusz i historię, co opóźnia cały proces. Avellone swoje zrobił i służy radą, której oni nie chcą.

  25. miało być wypłodzić, co za autystyczna autokorekta

  26. Niewinny, póki się nie udowodni winy jest passe. Teraz wystarczy wrzucić oskarżenia na social media i patrzeć, jak motłoch i moralna panika robią swoje

  27. @Janek500 – „Z resztą, nie pisałaby raczej w jednej wiadomości, że był jakiś typ, z którym chciała się przespać ale nie mogła, bo miała okres, i nazwała go przez to gwałcicielem.” Słodka naiwność. Misiu, zachód zjechał do takiego poziomu, że na uczelniach studentka moze tydzień po normalnym stosunku, na który się zgodziła, uznać, ze w sumie to był błąd, iść do władz z oskarżeniami o gwałt i to jej uwierzą 🙂

  28. @DarkPresent – widzę, ze kolega rozumiejacy jak obecnie to dziala na zachodzie. Tak, tam jeżeli prześpisz siez kobietą po pijaku, a ona uzna nad ranem, ze to była pomyłka to jesteś gwałcicielem. Tam się uznaje, ze pijana kobieta nie jest zdolna do niczego, a już na pewno wyrażenia zgody na stosunek, ale równie pijany acet ciągle ma kontrolę nad sobą i świadomie wykorzystał sytuację.

  29. Ale głupoty piszecie, aż szkoda czytać takie wypociny. Dobrze się najpierw zapoznać z faktami i co kto faktycznie napisał i zrobił. Dobrze sprawa jest opisana na Kotaku. CA zdobył trochę sławy i korzystał z niej żeby podrywać dziewczyny. Jak każdy kto się trochę wybił. Nie ma co z niego robić potwora. Dla mnie bez sensu takie pierdoły wyciągać publicznie.

  30. o to ja wiem kogo nie zatrudniać w swojej firmie

  31. oczywiście jak założę

  32. Co za czasy. Tak naprawdę nigdy nie mógłbym być sławny, bo jakiś zjeb odnalazłby mojego konto na Sadolu sprzed kilku lat i zaczął wywalać chamskie kawały, które się tam wrzuca.|Swoją drogą z tej sytuacji wyszedłby niezły kawał klasy Z : |Goni gwałciciel kobietę przez las i ją dogania,|- rozbieraj się!|- NIE! – krzyczy kobieta – mam okres!|- A, to sorry.

  33. Na polski gamedev.pl pojawił się screen z fragmentu rozmowy Chrisa z pewną kobietą i niestety dowody świadczą przeciwko temu twórcy. Może to nie był gwałt, ale niestosowne zachowanie jak najbardziej.

Dodaj komentarz