Tekken 7: Jin Kazama ma miliony kolegów
Pod koniec zeszłego roku nasz nerwowy wojownik chwalił się trzema milionami znajomych, ale od tego czasu nie próżnował i znalazł sobie wielu kolejnych. Jego opiekunowie z Bandai Namco muszą być z niego bardzo dumni i trudno się dziwić, bo na wszystkich platformach Tekken 7 trafił już łącznie do ponad 4 milionów domów.
Over 4 Million players have stepped into the ring! Thank you for your continued support and keep those #TEKKEN7 fights going!
— Bandai Namco US (@BandaiNamcoUS) July 19, 2019
Share the link with friends so they can join in on the action: https://t.co/ZkV6YGD1i1 pic.twitter.com/LmR64MYFrB
Mimo że europejska premiera miała miejsce dwa lata temu, gra wciąż w miarę regularnie wzbogaca się o nowych wojowników. W lutym byli to na przykład Julia Chang oraz znany z The Walking Dead Negan.

Bandai Namco ma zatem równie wiele powodów do świętowania.
Co mnie dziwi bo gra to ponoć straszny kupsztal i nie ma w ogóle podjazdu do serii MK…
Byłem fanem. Po siódemce nie jestem fanem. Tyle w temacie kupil m no oczekiwałem w sumie nie wiem czego. Może coś na podobieństwo kampanii z MK. Ale Namco poszło na łatwiznę i nic ciekawego nie ma w tej grze. Postaci które miały być za darmo są sprzedawane jako osobne „DLC”. Ręce mi już dawno opadły. Kupiłem pograłem z 10 godzin i odinstalowałem. Miłe wspomnienia z poprzednich części zostaną ze mną.
@nfsfan6 |Ponoć straszny kupsztal? Koledze chyba się z Mortalem właśnie pomyliło, który na dzień dobry dowalił inną frejm datą na PC i na konsolach. @gamingman21 to jest bijatyka, nie RPG. Szanujmy się, sądząc po Twoim poście, to te postacie nie mają dla Ciebie żadnego znaczenia, tylko powtarzasz najpopularniejszy post z reddita oczerniający grę. Nie problemem są DLC postacie, a fakt że nie możesz ich „labbować” bez uwcześniejszego kupna.
Zdecydowanie nie jestem wielkim fanem ani MK ani Tekkena, ale ja załączam bijatykę 3D, w której przez pół walki moja postać turla się po arenie jak drops, to ja dziękuję. Z 3D zdecydowanie wolę Soul Calibura i Dead or Alive, tam przynajmniej jakoś jest ogarnięte to otoczenie i niskie ataki oraz wstawanie. W Tekkenie czuję jakbym sterował marionetkowymi postaciami bez połowy sznurków, które poruszają się jakoś pokracznie i próbują coś siebie wykrzesać. No ludzie, już nawet Virtua Fighter był mniej drewniany.
Rok temu było 3 mln.
Po części mogę zrozumieć wasze argumenty, ale nie zgodzę się, z tym że tekken 7 to słaba gra. Po 1 gra jest teraz dużo przyjaźniejsza początkującym, jest dużo mniej niesprawiedliwych sytuacji (np. kiedy porównasz tę część do tekken tag 2). Po 2 gra ma świetny balans i nawet postać z dołu „tier listy” może wygrać mistrzostwa świata. Po 3 twórcy nadal dbają o grę i o community, często poprawiając balans gry i dodając nowe postacie w DLC. Jasne gra może się komuś nie spodobać, ale nie jest ona zła.
Gra nie ma story dla wszystkich postaci tak jak poprzednie części. Dla mnie to jest potwarz. Grałem w tekkena dla funu i dla beki z historyjek postaci a nie dla lipnej customizacji lipnymi itemami. Robiłem domowe turnieje dla kolegow, a tu nawet to jest spaprane bo wybór postaci jest słaby. Nie mam już weny siedzieć tydzień i się uczyć nowych postaci bo stare są poblokowane za płatnościami. Gra na premierę nie warta swej ceny czego nie mogę powiedzieć o Tekken 5 i 6 gdzie miały fajne kampanię.
Owszem saga Mishima I jej zakończenie to ważny punkt ale nie za cenę 250 zł na premierę tyle ile dałem. No i najwidoczniej Namco naobiecywalo stare postaci za darmo a są płatne bo tak. Jeśli lubisz być oszukiwanym przez firmy to proszę bardzo lub tekkena 7 ale ja następna część jeśli będzie taka sama lub podobno uboga w content dla singli to podziękuję. Online może z 15 lat temu by mi się podobał gdy miałem refleks średnio młodego chińczyka naparzającego w klawisze pada PlayStation.
@gaimngman21Tak, jestem oszukiwany przez firmę. Tak mnie oszukali, że dali mi ponad 600h rozrywki i miodnego contentu. Jak pisalem, jedyne oszustwo, to brak możliwości labbowania postaci bez ich kupna. I z całym szacunkiem, masz nijakie pojęcie o tej serii i interesuje Cię jedynie kontent dla singlowca, co w pojęcie bijatyki jest abstrakcyjne…A co do Tekkena 5 : Proszę bardzo, żyj w loopie infinite comba Steva. T6? Jack z FC DB+1 dające milion frejmów. A wybór postaci jest idealny
Masz postacie przystepne dla nowych jak i starszych wyjadaczy. Większość „klasycznych” postaci jak Lei, zostało dodane na życzenie fanów, by – jak napisał Harada – Nikt tymi postaciami nie zagrał. Także ten, oni dodali content, a „fani” mieli to w poważaniu. Zaznaczam, Lei był NA ŻYCZENIE. Więc skończ waśc wstydu oszczędź, bo siedzę w serii od Tekkena 2.Z jednej strony piszesz „gram dla funu i kampanii” a z drugiej „uczenie się postaci”. To nie idzie ze sobą w parze.
@Kuba1pl piszesz kompletne bzdury człowieku broniąc grę która podoba się bardzo wąskiej grupie graczy.|Jak gra dla funu i uczenie się postaci nie idą ze sobą w parze? To nie można się uczyć przez zabawę?
@Kuba1pl Nie cytuj błędnie Potopu.
Uhh, czytanie komentarzy każuali na temat bijatyk zawsze mnie boli, ale jakoś nigdy nie mogę się powstrzymać.