The Elder Scrolls Online: Nowe DLC przygotowuje grunt pod obszerny dodatek [WIDEO]

The Elder Scrolls Online: Nowe DLC przygotowuje grunt pod obszerny dodatek [WIDEO]
Rozpoczął się Rok Smoka.

Pecetowa wersja TESO wzbogaciła się o dodatek Wrathstone. Wprowadza on do gry dwa nowe lochy. Frostvalut zabiera bohaterów do dwemerskich ruin i pozwala wydrzeć z rąk goblinów starożytny artefakt, zaś Depths of Malatar nakazuje zbadać los zaginionej cesarskiej ekspedycji i stawić czoła daedrycznemu zagrożeniu. Rozszerzenie jest bezpłatne dla abonentów ESO Plus. Pozostali mogą je zakupić w wewnątrzgrowym sklepie za 1500 koron (około 55 złotych). Na konsolach Wrathstone wyląduje 12 marca.

Warto pamiętać, że DLC rozpoczyna tzw. Rok Smoka i jest fabularnie powiązanie z zapowiedzianym na przełom maja i czerwca obszernym dodatkiem Elsweyr.

8 odpowiedzi do “The Elder Scrolls Online: Nowe DLC przygotowuje grunt pod obszerny dodatek [WIDEO]”

  1. Rozpoczął się Rok Smoka.

  2. ziew

  3. Kolejny dodatek, o którego nikt nie prosił, a dodaje tyle co nic za ,,jedynie” 55 zł Jak tu nie kochać firmy,którą bethesda się stała. Szkoda że zamierzają zabrać ze sobą na dno również inne firmy takie jak, Zenimax sudios

  4. No jasne, nikt o niego nie prosił. No, może poza społecznością ESO, która jak każda grupa ludzi grająca w MMO lubi, gdy ich gra się rozwija i nie stoi w miejscu. Dodatek faktycznie nie dodaje wiele, ale buduje grunt pod lipcowe wielkie DLC, a ponieważ jest darmowy dla użytkowników ESO+ (czyli subskrybentów ichniego NIEOBOWIĄZKOWEGO abonamentu) nie muszę płacić, aby pograć sobie w tych dwóch nowych 4-osobowych instancjach ze znajomymi. A ESO ma się dobrze i raczej nie jest zabierane na dno przez Bethesdę.

  5. @Phantom1a2 Nikt się nie prosił, tyle co nic za 55zł ? |Akurat dodatki do ESO są bardzo dobrej jakości. Niby tylko 2 instancje, ale dla osób które grają w ESO dla Trial’i i Dungeon’ów to kolejne godziny a nawet dni spędzony na doskonaleniu nieznanych mechanik.|A kolejne dodatki wprowadzą nowe rzeczy dla innych grup graczy. Dodatki do ESO są jednymi z najlepszych

  6. Najgorsze MMO ostatnich lat z systemem Freemium. Nawet horda fanbojów temu nie zaprzeczy, tyle w temacie.

  7. @Bluearga|Ale dostaniemy jakieś powody, czy jedynie wypociny gimnazjalisty na poziomie „PvP jest P2W bo w sklepie można za korony kupić trucizny” – które są gorsze od tych wytworzonych przez graczy. A taką recenzję widziałem kiedyś na Steamie.

  8. ESO to chyba najnudniejsze mmo w jakie grałem, a i czy te DLC nie wychodzą co miesiąc?

Dodaj komentarz