„The Last of Us” bez Craiga Mazina? Showrunner serialu nie zamierza adaptować ewentualnej trzeciej części gry

Coraz bliżej do premiery drugiego sezonu „The Last of Us”. Nowe odcinki zadebiutują na platformie Max już 14 kwietnia. W związku z tym pojawiają się pytania o przyszłość serialu. Na tę chwilę wiadomo, że historia zakończy się na czwartym sezonie. Obecnie planowane są dwie kolejne odsłony po nadchodzącym drugim. To powinno wystarczyć, aby w pełni zaadaptować historię z The Last of Us Part 2. A co dalej? 

Serwis ComicBook.com przeprowadził wywiad z showrunnerem „The Last of Us”, Craigiem Mazinem, na temat nadchodzącego drugiego sezonu. Na pytanie, czy serial będzie kontynuowany po wydarzeniach z drugiej gry, Mazin odpowiedział, że osobiście nie planuje zajmować się projektem po zakończeniu adaptacji The Last of Us Part 2:

Mazin przyznał, że nie wie, czy The Last of Us będzie miało dalszą przyszłość – czy to w formie nowej gry, czy kontynuacji serialu. Po zaadaptowaniu drugiej części produkcji zamierza zrezygnować z roli showrunnera, scenarzysty i reżysera, choć nie wyklucza powrotu jako „przyjaciel” lub konsultant, jeśli HBO albo Naughty Dog zdecydują się rozwijać dalej tę historię:

Warto wspomnieć, że niedawno Neil Druckmann powiedział, iż mamy nie spodziewać się trzeciej odsłony gry. To z pewnością nie zachwyciło fanów produkcji Naughty Dog, którzy liczyli na kontynuację niektórych wątków z finału TLoU Part 2. Czyżby mieli je w takim razie domknąć w serialowej adaptacji? Jedno jest pewne – na pewno nie będzie odpowiadał za to Craig Mazin. Co sądzicie?