The Legend of Zelda: Skyward Sword trafi na Switcha?

The Legend of Zelda: Skyward Sword trafi na Switcha?
Avatar photo
Hit z Wii świetnie sprawdziłby się też na nowej konsoli Nintendo.

Nintendo padło ofiarą pandemii oraz własnego sukcesu – ogromna popularność Switcha w ostatnich miesiącach sprawiła, że konsolę przez długi czas trudno było dostać w sklepach na całym świecie. Na problemach z produkcją i dostawami się nie skończyło, ponieważ z utrudnieniami w pracy mierzyć się musiały także podległe firmie studia. Z tego powodu coroczne czerwcowe Nintendo Direct w ogóle się nie odbyło, a Japończycy doradzali podobno swoim partnerom, żeby nie czekali z ważnymi ogłoszeniami do ewentualnej konferencji.

Zresztą podczas zorganizowanej w lipcu prezentacji także wielkich rzeczy nie pokazano. Fani zaczynają się pomału niecierpliwić, szczególnie że według przecieków w 2020 mieliśmy otrzymać remastery starszych produkcji z Mario na 35. urodziny marki. Podobne plotki krążą na temat serii The Legend of Zelda, która 35 lat skończy w przyszłym roku. W tym drugim przypadku prawdopodobnie faktycznie coś jest na rzeczy.

Brytyjski Amazon po raz kolejny wyszedł przed szereg, umieszczając w swojej ofercie The Legend of Zelda: Skyward Sword w wersji na Nintendo Switcha. Tytuł wydano w 2011 na Wii, gdzie spotkał się ze świetnym przyjęciem, lecz wydawca nie zdecydował się na wypuszczenie np. jego edycji HD na Wii U.

W ofercie Amazonu brak jakichkolwiek szczegółów, a ona sama może być jedynie wyrazem nadgorliwości sklepu próbującego przewidzieć ruchy Nintendo. Nie wiemy więc nawet, czy mowa o remasterze. Gdyby jednak okazało się to prawdą, w przyszłości można by oczekiwać premier innych trójwymiarowych Zeld na Switchu – czego wam i sobie życzę.

9 odpowiedzi do “The Legend of Zelda: Skyward Sword trafi na Switcha?”

  1. Chciałbym dostać jakiś Anniversary Box na Switcha z wszystkimi Zeldami, jakie wyszły. Wtedy kupiłbym Switcha i zaczął komponować bibliotekę gier Nintendo. A tak, na razie czekam sobie z moim PC, PS2, PS3, PS4 na lepsze czasy.

  2. Aktualnie chyba najlepszą konsolą do grania w Zeldy jest Wii U – wszystkie części z dużych konsol są dostępne albo w Virtual Console, albo jako remastery, albo w ramach wstecznej kompatybilności z Wii. Nawet Minish Cap i obie części na DSa są tam do kupienia, brakuje chyba tylko części z GB i GBC, które za to są na 3DS. Dziwię się, że Nintendo nie przeportowało tych wszystkich emulatorów na Switcha, zarobiliby niebotyczne ilości gotówki od ludzi, dla których BOTW było pierwszą Zeldą.

  3. @seraf5 I dlatego codziennie modlimy się i składamy ośmiornicom ofiary z dziewic aby wielki N dało virtual console na switcha. Mam szczerą nadzieję że to kwestia czasu.

  4. @seraf5 Dla mnie bylo i faktycznie bym stestowal. Pamietam, jak kumpel z klasy gral w Wind Waker na GC i fajne sie wydawalo.

  5. Skyward Sword było świetne, w tamtych czasach oglądałem Gametrailers i tam GOTY dostał Uncharted3, co wydało mi się strasznie niesprawiedliwe dla Zeldy. Eh jak ten czas zasuwa, to już prawie 10 lat… Najbardziej czekam na remaster albo remake MAJORA’S MASK, (albo może MM2… eh marzenia). Dziwne że nikt nie podchwycił i nie rozwinął pomysłów z MM, tzn resetowania świata gry do punktu zero i podejmowania innych decyzji za każdym razem, by zobaczyć co i gdzie się wydarzyło i jakie były czynów konsekwencje.

  6. „Zresztą podczas zorganizowanej w lipcu prezentacji także wielkich rzeczy nie pokazano.” A remaster Shin Megami Tensei III? A zapowiedź zw już w 2021 wyjdzie Shin Megami Tensei V, to nie wielkie rzeczy?

  7. Kolejny port starej gry. Czy Switch na zawsze będzie będzie platformą tylko dla wznowień i indyków?

  8. @Portymb Zelda:Botw2, nowe Xenobladesy, Fire Emblem od zarojenia Marianów i Pokemonów…

  9. Z trzech Zeld, w które grałem, ta była najsłabsza. A ze ten backtracking, to twórcy powinni … na galerze.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *