The Surge: Z kont graczy zniknęły legalnie zakupione kopie
Najstraszniejsze w rozwoju cyfrowego rynku gier jest prawdopodobieństwo tego, że masa kupionych przez nas tytułów może po prostu zniknąć: to nie dysk, rzecz fizyczna, której raczej nikt poza policją wam nie zabierze, tylko zbiór bajtów na czyimś serwerze. Zatem jest spora szansa na to, że warte tysiące złotych kolekcje gier po prostu kiedyś wam wyparują. Tak, jestem najśmieszniejszą osobą na imprezach.
Niestety takie przypadki już się zdarzają. W lutym Łowcy Gier donosili o zniknięciu ze steamowych kont pierwszej odsłony Deponii. Wyparowanie dotknęło jednak tylko te klucze, które… dodano swego czasu do Gamebooka nieistniejącego już cdp.pl, serii książek z poradami i ciekawostkami dotyczącymi gry – wydanie zaś nie posiadało tylko „jedynki”, a trzy części. Czemu usunięto tylko pierwszą? Nie wiadomo, ale kopie wróciły do swoich właścicieli.
Najnowszy przypadek dotyczy dystopijnego The Surge i – ponownie – kluczy z konkretnego miotu. Mowa o tych pochodzących z… wyprzedaży, którą wydawca, Focus Entertaiment, urządził sprzed dwoma laty we własnym sklepie. Za trzy złote (!) można było dostać ładny steamowy kluczyk.
O sprawie wiemy – ponownie! – dzięki Łowcom. W wątku na forum Valve’a wielu graczy przyznaje, że im też anulowano klucz. Wydawca co prawda jest świadomy problemu i próbuje go naprawić, ale jeśli akurat dzisiaj mieliście ochotę zagrać w The Surge, Łowcy radzą, aby skontaktować się poprzez formularz z supportem Focusa, opisać sytuację i dołączyć anulowany klucz. Macie wtedy szansę na dostanie nowego.
Co za czasy, żeby oficjalnemu wydawcy nie można było ufać. Kluczykownie mają taką a nie inną reputację nie bez powodu, ale mówimy o legalnie nabytych kluczach we własnym sklepie producenta. Oby takich przypadków było jak najmniej.
Czytaj dalej
4 odpowiedzi do “The Surge: Z kont graczy zniknęły legalnie zakupione kopie”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Sam początek news’a i już widzę problem
„masa kupionych przez nas tytułów może po prostu zniknąć: to nie dysk, rzecz fizyczna, której raczej nikt poza policją wam nie zabierze, tylko zbiór bajtów na czyimś serwerze. Zatem jest spora szansa na to, że warte tysiące złotych kolekcje gier po prostu kiedyś wam wyparują.”
Problem z brakiem zrozumienia, że te tytuły nie należą do właścicieli… kont. Bo tylko konto jest twoje, a gry tylko wypożyczasz. Nie są twoje, więc nie mają żadnej wartości.
Oczywiście masz rację – gry na Steam nie są naszą własnością. Jednak w myśl zasady, że coś jest warte tyle, ile ktoś jest skłonny zapłacić, to jakąś tam wartość mają. 😉 Handlowanie kontami (albo dostępem do nich) niby jest wbrew regulaminom, ale allegro nic z tym nie robi.
Też mi usunęło z konta. Już przysłali mi 3 godziny temu nowy klucz po napisaniu do supportu.
Szczerze? Żadna strata. Jedna z najgorszych gier w jakie grałem.