Tibia: Polski gracz zbanowany po 15 latach grania

15 lat grania w jedną grę – po takim czasie można spokojnie powiedzieć, że było się wszędzie i widziało się wszystko, prawda? Zwłaszcza w przypadku Tibii, gdzie jest to więcej niż połowa życia całej produkcji, niedawno obchodzącej 25-lecie. No, chyba że tak jak Leaver (gracz, o którym mowa) zdecydujecie się nie opuścić lokacji startowej. Polak spędził w Rookgaardzie mnóstwo czasu i dobił tam do 261. poziomu, choć odejść mógł już od 8. W rezultacie udało mu się dostać na sam szczyt rankingu, gdzie utrzymywał się przez bardzo długo. Na wszystko jednak przychodzi czas. Na Leavera przyszedł po 15 latach, kiedy to został permanentnie zbanowany, a wszelkie ślady po jego koncie (statystyki, pozycja w rankingu) zniknęły.

Mimo że wielu uznałoby to za smutną wiadomość, gracze wydają się zadowoleni z takiego obrotu spraw. To głównie przez to, że Leaver od dawna był podejrzewany o używanie wspomagaczy, w tym botów. Choć to CipSoft ostatecznie pociągnął za dźwignię zapadni pod nogami Leavera, tak studio w żaden sposób nie odniosło się do sprawy. Powstał za to film na YouTubie, który pokazuje drogę polskiego gracza od jego początków, aż do rychłego bana.

Autor materiału opowiada w nim również, w jaki sposób w ogóle doszło do tego po tak długim czasie. Zakładając, że Leaver faktycznie korzystał ze wspomagaczy (czego teoretycznie może dowodzić ban, ale ostatecznie nie znamy przyczyny), robił to bezkarnie przez wiele lat – aż do wydarzenia, które autor filmu określił jako „Oblężenie Leavera”. No i wygląda na to, że do zawieszenia konta polskiego gracza przyłożyło rękę sporo innych graczy, zanim szerzej zainteresowali się nim twórcy.

W końcu sprawą miał się zająć Solkrin, który napisał w mailu, że Leaver znajduje się pod obserwacją CipSfotu. Gracz został usunięty około 4 miesiące później.