Todd Howard: Fallout 5 dopiero po The Elder Scrolls VI
Nie są to najlepsze informacje dla fanów Fallouta, ale...
Ostatnia część serii o przemierzaniu postapokaliptycznej Ameryki ukazała się w 2015 roku. Fallout 4 zebrał niezłe recenzje, czego nie można powiedzieć o wydanym trzy lata później Falloucie 76. Pierwsze miesiące wieloosobowego potworka spod ręki Bethesdy były tyleż trudne, co śmieszne – gra była właściwie jednym, wielkim błędem, a takie „kfiatki” jak słynna afera torbowa zostaną z firmą na długo.
Choć Fallout 76 ostatecznie wyszedł na prostą, to chyba mogę zaryzykować stwierdzenie, że większość fanów tej marki z utęsknieniem czeka na kolejną, pełnoprawną odsłonę. Z pomocą przyszedł właśnie złotousty Todd Howard, który w wywiadzie dla IGN wypowiedział się na temat Fallouta 5:
The Elder Scrolls 6 znajduje się obecnie w preprodukcji, a po premierze będziemy robić Fallouta 5, więc nasz grafik będzie zapełniony przez jakiś czas. Mamy też kilka innych projektów, których doglądamy od czasu do czasu.
Skoro The Elder Scrolls 6 jest na tak wczesnym etapie tworzenia, trudno sobie wyobrazić, że tytuł ujrzy światło dzienne przed rokiem 2027. Przy założeniu, że Fallout 5 korzystałby z tej samej technologii co The Elder Scrolls 6 (tak, jak to miało miejsce ze Skyrimem i Falloutem 4), czas potrzebny do stworzenia postapokaliptycznego erpega uległby znacznemu skróceniu. Z kolei to pokrywałoby się z informacjami udostępnionymi półtora roku temu przez Tylera McVickera, którego możecie kojarzyć na przykład z wiarygodnych przecieków na temat Half-Life: Alyx:
Żeby nie zostawiać was z perspektywą tak długiego oczekiwania, zerknijmy jeszcze na wspomniane przez McVickera New Vegas 2. Oczywiście nic nie zostało oficjalnie potwierdzone, ale studio Obsidian (odpowiedzialne za New Vegas) znajduje się aktualnie pod skrzydłami Microsoftu. W firmie pracuje nawet kilka osób współtworzących dwie pierwsze odsłony tej serii. Pod opieką giganta z Redmond znajdziemy także InXile Entertainment, kierowane przez Briana Fargo, czyli wydawcę Fallouta 1, Fallouta 2 oraz Fallout Tactics. Właścicielem praw do postapokaliptycznej marki jest Bethesda, która – nie uwierzycie – także jest w drużynie Phila Spencera.
Zdaniem wielu otwiera to nowe możliwości, z których żal byłoby nie skorzystać. Obsidian ma teraz pełne ręce roboty – we wrześniu wczesny dostęp opuści Grounded, ciągle czekamy na Avowed, podczas niE3 zobaczyliśmy dziwaczne Pentiment, a gdzieś hen, daleko majaczy Outer Worlds 2. Mimo tego jeśli pomiędzy „dużymi” odsłonami Fallouta faktycznie ma być co najmniej dekada przerwy, to może znajdzie się moment dla New Vegas 2...
Czytaj dalej
I have no mouse and I must click.