Tony Hawk: „Deska dołączana do RIDE nie jest tanim chwytem marketingowym”

Choć sprzedaż Tony Hawk: RIDE jest żenująco niska, sam Tony Hawk wciąż nie chce przyznać się do porażki. Po stwierdzeniu, że to wszystko wina recenzentów, którzy nie dali grze szans, zapewnił, że deska nie jest tanim chwytem marketingowym i może być wykorzystana w innych pozycjach.
W rozmowie z serwisem Kotaku Hawk stwierdził, że stworzone przez niego i studio Robomodo urządzenie może być „wizytówką” innych gier. „Sądzę, że moglibyśmy zrobić jeszcze jedną grę traktującą o skateboardzie, jak i całkowicie inną opartą na desce – np. o surfowaniu czy snowboardingu” – wyjaśnia skater.
„To był naprawdę mistrzowski plan” – dodał, mając na myśli zwiększenie wsparcia dla kontrolera z RIDE. „Nigdy nie myślałem o nim jak o tanim chwycie marketingowym, który ludzie będą musieli kupić ponownie w przyszłym roku” – tłumaczy. Doprawdy? A jeszcze niedawno twierdziłeś, panie Hawk, że pracujesz nad nową deską… więc, jak to jest?
Czytaj dalej
9 odpowiedzi do “Tony Hawk: „Deska dołączana do RIDE nie jest tanim chwytem marketingowym””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Choć sprzedaż Tony Hawk: RIDE jest żenująco niska, sam Tony Hawk wciąż nie chce przyznać się do porażki. Po stwierdzeniu, że to wszystko wina recenzentów, którzy nie dali grze szans, zapewnił, że deska nie jest tanim chwytem marketingowym i może być wykorzystana w innych pozycjach.
Każda sroka swoj ogonek chwali(A moze to byl inny ptak).
„Choć sprzedaż Tony Hawk: RIDE jest żenująco niska…”|Rety czy w Polsce już nikt nie zna innych określeń tylko ciągle na każdym kroku widzę teksty w stylu żal, żenujące, żenua itd. nawet CDA się od tego obronić nie może.
Zgadzam sie ze Śledziks’em w 100% Ludzie!!! przestancie uzywac slowa zal!. Zal to emocjonalny stan czlowieka wywolany utrata bliskie osoby. Kto wam !@%$% poumieral ze cala Polska to jakis zal? nie wspomne juz o CS i dzieciakach w nim grajacych. na szczescie mnie to nie dotyczy.
Ja chętnie bym zagrał, a pomysł dobry lecz niedopracowany.
Emmm żal a żenujące to… A mniejsza, niech sobie będzie nawet „żalujące”, albo żelujące ; ).
tia racja- to jest DROGI chwyt marketingowy. I dla kupującego i dla activison…
za gitarkę do GH jeszcze tą stówę zapłacę, ale aż tyle za deskę? Porządne prawdziwe deski są za tą kasę, i tu jest główny problem… niższa cena spotkałaby się z lepszym przyjęciem, może nawet ja bym się tym zainteresował…
„A jeszcze niedawno twierdziłeś, panie Hawk, że pracujesz nad nową deską… więc, jak to jest?”, jedno nie przeczy drugiemu, kto powiedział że stara deska nie będzie działać z nową grą? Kompatybilność wstecz 😉 Nowa deska będzie lepsza i tyle.