Torchlight Frontiers nie ukaże się w tym roku
Teraz można już udawać zaskoczenie.
Wziąwszy pod uwagę, że wokół gry od wielu miesięcy panuje kompletna cisza nie jest to specjalna niespodzianka, ale teraz mamy już pewność: wbrew zapowiedziom Torchlight Frontiers nie ukaże się w tym roku. Niewesołą wiadomość przekazał Max Schaefer (współzałożyciel Echtra Games, a w przeszłości jeden z głównych twórców dwóch pierwszych odsłon Diablo). W rozmowie z PC Gamerem przyznał, że nie ma mowy o tym, by jego ekipa wyrobiła się przed końcem roku. Nie podał też nowej daty, argumentując, że na tym etapie trudno cokolwiek przesądzać, bo do gry „wprowadzane są pewne zmiany”. Zapewnił jednak, że wszystko jest na dobrej drodze, a w przyszłości możemy spodziewać się sporej dawki konkretów.
Torchlight Frontiers było zapowiadane jako hack and slash, w którym pojawią się zarówno generowane losowo obszary prywatne, jak i publiczne strefy projektowane ręcznie. W trakcie podróży po tych ostatnich możemy natrafić na innych graczy. Jeśli chodzi o klasy, pokazano między innymi czarodziejkę specjalizującą się w magii światła i cienia oraz napędzanego parą robota.
Jeśli nie mieliście jeszcze styczności z marką i bardziej po drodze wam z konsolami niż pecetami, możecie zainteresować się odkurzoną jakiś czas temu „dwójką”.
Czytaj dalej
Jestem wielbicielem turówek i wszelkiej maści erpegów: zarówno klasycznych, jak i współczesnych. Do tego zdeklarowanym zwolennikiem tytułów dla jednego gracza, przy czym od tej zasady istnieje jeden poważny wyjątek – World of Warcraft. W Azeroth przesiedziałem więcej godzin, niż chciałbym przyznać, raz ciesząc się każdą chwilą, kiedy indziej zrzędząc na czym świat stoi. Nie wyobrażam sobie dnia bez książki (niemal zawsze fantastyki), za to spokojnie obyłbym się bez kina i seriali. Z CDA związany jestem od 2011 roku.