rek

Total War: Warhammer III to jeden z najlepszych Total Warów w historii [RECENZJE]

Total War: Warhammer III to jeden z najlepszych Total Warów w historii [RECENZJE]
Godne zwieńczenie wybornej trylogii.

Do tej pory mariaż legendarnej serii strategii studia Creative Assembly z kultowym uniwersum fantasy Games Workshop przyniósł sukcesy w postaci dwóch bardzo udanych produkcji. Jak się okazało, ich następca sprostał wyzwaniu.

„Trójka” zdecydowanie nie zawiodła. Na dwa dni przed oficjalną premierą Total War: Warhammer III ma świetną średnią 87/100 (na podstawie 37 recenzji) na Metacriticu. Poniżej znajdziecie wybrane oceny z branży:

  • IGN – 9/10
  • VG247 – 4/5
  • PCGamer (US) – 90/100
  • PCGamesN – 9/10
  • Windows Central – 9/10
  • PC Invasion – 95/100
  • TheSixthAxis – 9/10
  • CGMagazine – 9/10
  • Destructoid – 7,5/10
  • TechRadar – 4,5/5
  • NME – 5/5
  • Shacknews 9/10
  • The Guardian – 5/5

Jak podkreśla DaeL w naszej recenzji (możecie ją przeczytać W TYM MIEJSCU), nowy Total War może poszczycić się rozbudowaną fabułą i sporą regrywalnością.

Siedem kampanii (a nawet osiem, bo jedna dodatkowa, poświęcona Królestwu Ogrów, dostępna jest jako DLC) wystarczy na setki godzin zabawy. Trzeba bowiem wspomnieć, że w przeciwieństwie do wielu produkcji z serii Total War tu naprawdę istnieją solidne powody, by zwyciężyć w kampaniach fabularnych wszystkich frakcji. Ba, niektórymi stronami konfliktu warto nawet zagrać parę razy, jako że reprezentuje je po kilku legendarnych lordów z unikatowymi mechanizmami. 

Polygon (portal nie wystawia ocen) uważa trzecią część za najlepsze i najbogatsze odwzorowanie uniwersum do tej pory:

[Total War: Warhammer III] jest gigantycznym monstrum. To odpowiednik wejścia do sklepu Games Workshop po raz pierwszy jako dzieciak. Rozglądasz się w czystym zachwycie: tysiąc pudełek, setka armii i tuziny tuzinów innych drobiazgów. Cała ściana podręczników! (…) Trudno sobie wyobrazić lepsze przeniesienie uniwersum Warhammera Fantasy i jego ogromnego chaosu niż to dziwne, rozległe i nieskończenie fascynujące coś zatytułowane Total War: Warhammer III. 

IGN (9/10) z kolei chwali różnorodność nowych stron stron konfliktu, podkreślając ich atrakcyjne mechanizmy:

Wszystkie debiutujące frakcje są odświeżające, kreatywne i interesujące same w sobie. Slaanesh może kusić jednostki do przejścia na swoją stronę, a nawet omamić całe frakcje. Kataj wysyła karawany na krańce świata – powracają one z ekscytującymi zdarzeniami losowymi (…). Khorne z kolei otrzymuje nowe armie w trakcie łupienia osad (…). Jedną z najtrudniejszych decyzji było po prostu wybranie następnej frakcji do wypróbowania. 

Zdarzyła się też łyżka dziegciu w tej beczce miodu. Kotaku (portal nie wystawia ocen) zwraca uwagę na uciążliwy grind w końcowej fazie rozgrywki, kiedy to gracz musi parokrotnie wysyłać swoje jednostki przez portale w Domenie Chaosu, jednocześnie ścigając się z innymi frakcjami:

(…) podkopuje to całą resztę rozgrywki. Wszystko, co składa się na Total Wara – równowaga walki, ekspansji, budowy i dyplomacji – jest sprowadzane do drugiego planu przy wykonywaniu tych questów z portalami. W istocie jest to lekceważenie najlepszych elementów serii na rzecz abstrakcyjnego grindu. 

Total War: Warhammer III debiutuje już 17 lutego. Zagramy w niego wyłącznie na PC.  

Dodaj komentarz