Transformers: Devastation – trailer rujnujący marzenia
Transformers w wydaniu G1 ("You got the touch..."), tak bardzo zaniedbywane przez Hasbro. Platinum Games, współcześnie chyba najzdolniejsi twórcy najlepszych slasherów i brawlerów. Połączenie idealne? Trailer sugeruje, że niekoniecznie.
Powiedziałem sobie przed zobaczeniem tego trailera „jeśli nie pokażą żadnych efektownych cutscenek, różnorodnych poziomów, dialogów między robotami, wybuchającego otoczenia – czegokolwiek, co kosztuje pieniądze – znaczy, że to kolejna Korra, licencjonowana gra z budżetem 10 dolarów”. ZGADNIJCIE, CO JEST, a raczej, CZEGO NIE MA W PONIŻSZYM TRAILERZE.
Ech. Ponoć Activision celuje z licencjami w Metakrytyk poniżej 64. I nie ma co – to widać.

Po „The Legend of Korra” od Platinum Games było można się tego spodziewać.
Yup, narzekajmy dalej na perfekcyjnie dobrą grę za 15 dolarów.
Może nie perfekcyjnie dobrą, ale… Chryste panie, co Platinum ma zrobić z budżetem złożonym z pajęczyny i niespełnionych marzeń? Trzecią Bayonettę z Transformersami?
Miał być Rising 2 albo Vanquish 2, tymczasem zapowiada się kolejny średniak pokroju Korry. Jedyna rzecz która ratuje ta grę to uniwersum, reszta jak na razie wygląda mocno kiepsko i budżetowo. Może na jakiejś przecenie…
W którym miejscu ktoś z Platinum powiedział, że zapowiedzą Rising 2 albo Vanquish 2?
@Ylthin. Z drugiej strony patrząc, co mnie to obchodzi jaki jest budżet? Greenlight jest zalany falą śmieci robionych za puszkę coli, mam to kupować bo twórcy mieli dobre chęci? Podobnie tekturki które parę lat temu okupowały kioski, gry pokroju Terrorist Takedown nie stawały się nagle lepsze bo kosztowały 20 złotych. Jeśli gra jest słaba albo przeciętna to taka jest i fakt ze chcą za nią połowę normalnej ceny czy ze powstała za budżet śniadania prezesa EA niczego tu nie zmienia.
A gdzie napisałem że ktoś z Platinum tak powiedział?
„Miał być Rising 2 albo Vanquish 2” oznacza, że ktoś powiedział, że będzie. Nikt nigdy nie powiedział że będzie, a to „Vanquish 2 bo na Twitterze dali screen z jedynki!” to najbardziej naciągana rzecz od czasu „Quiet to Chico po zmianie płci!”. A Korra to dużo lepsza gra niż miała kiedykolwiek, jakiekolwiek prawo być. To powinien być gniot, robiony przez pół roku na zerowym budżecie i wyceniony na 15 dolarów. Tymczasem jest lepsza niż wiele gier z tego gatunku za „standardową” cenę.
Nie będę się z tobą wdawał w dyskusje co był dobrą grą a co nie, bo z reguły kończy się to katastrofą. Ja dałem za Korrę 20 zł i do dzisiaj żałuję że nie kupiłem sobie za to pizzy.
A „Miał być Rising 2 albo Vanquish 2” oznacza że po wielkich zapowiedziach jak to Platinum stworzy nową grę ludzie spodziewali się czegoś więcej niż budżetowego crapu.
Więc ludzie byli głupi, bo zapowiedź nowej gry oznacza cokolwiek, zwłaszcza od studia które robi gry z różnych przedziałów cenowych.