Twitter skasuje nas za weryfikację SMS-em

Kojarzycie Twitter Blue? Skoro czytacie tego newsa, to prawdopodobnie wiecie, jak wygląda i na czym polega płatna wersja omawianego serwisu społecznościowego. Pomimo tego, że oferuje on swoim użytkownikom całkiem sporo funkcji, to wiele z nich było dotychczas dostępnych za darmo dla każdego. Nie inaczej ma się sprawa z weryfikacją przy użyciu kodu SMS.

Bezpieczeństwo tylko dla wybranych?

W tym miejscu należy wspomnieć, że płacić będziemy jedynie za możliwość skorzystania z weryfikacji uwzględniającej kody z SMS-ów. Jej pozostałe dwie formy – kody z aplikacji uwierzytelniających lub fizyczne klucze bezpieczeństwa – pozostaną bezpłatne. Na usta jednak aż samo ciśnie się pytanie – na jak długo?

Musk zdecydowanie pragnie rozpropagować Twitter Blue, jednak promocja „użytkowników premium” kosztem tych wstrzymujących się z zakupem abonamentu zaczyna przypominać model biznesowy znany z przeglądarkowych gier free to play.

Twitter stara się usprawiedliwić omawianą zmianę, twierdząc, że ten sposób weryfikacji nie należy do najbezpieczniejszych, jako że kradzież numeru telefonu nie jest niczym nadzwyczajnym. Skoro jednak tak jest w rzeczywistości, dlaczego oferuje tę funkcję płatnym użytkownikom? Zdaniem innych Elon Musk po prostu szuka oszczędności, a jak wszyscy wiemy, wysyłanie SMS-ów trochę kosztuje. Niezależnie od powodu, jaki stał za tymi działaniami, pewne jest jedno – z dniem 20 marca musimy zdecydować się na wybór innego sposobu weryfikacji dwuetapowej lub w ogóle się z nią pożegnać.