Twitter zbanował pierwsze konto – to dobrze?

Besseres Hannover to neonaziści, których niemiecka policja traktuje jako organizację przestępczą. Informacja na temat ich działalności (pamiętajmy, że niemieckie podejście do kwestii wolności słowa znacznie różni się od amerykańskiego) i faktu, że odpowiednie służby przejęły ich konta oraz rozbiły ich „gang”, trafiła na biurka rządzących Twitterem z prośbą o odcięcie im możliwości komunikowania się z członkami i 'fanami’ w sieciach społecznościowych.
Twitter ogłosił w styczniu, że ma możliwość banowania/cenzurowania kont w pojedynczych krajach obiecując przy tym, że za każdym razem udzieli wyczerpujących informacji na temat tego, dlaczego coś takiego zrobili. Teraz wykorzystano tę możliwość po raz pierwszy: konto Besseres Hannover jest niedostępne dla użytkowników na terenie Niemiec.
Dzięki dobrodziejstwom Google Translate widać jednak, że tweety neonazistów były zaskakująco łagodne (w porównaniu z ugrupowaniami działającymi chociażby w Stanach Zjednoczonych), ale możliwe że bardziej kontrowersyjna zawartość znajdowała się na ich stronie internetowej. Ta została z kolei albo zablokowana, albo całkowicie usunięta.
Informację na temat bana konta Besseres Hannover udostępnił radca prawny Twittera, Alex Macgillivray tweetując, że: „Nigdy nie chcieliśmy wstrzymywać contentu, ale dobrze że mamy narzędzia pozwalające robić to lokalnie i przejrzyście”. Podał też link do strony wyjaśniającej politykę „cenzury” w obrębie serwisu, a także link do wiadomości, którą otrzymali od niemieckiej policji.
Podsumowując… Twitter zablokował konto tylko na terenie Niemiec. Konto należące do neo-nazistów. Zrobiono to dopiero po otrzymaniu wiadomości od policji, która rozbiła „gang” i chciała doprowadzić sprawę do końca.
Czy mówimy tutaj o pogwałceniu wolności słowa, czy raczej o sensownym wyjściu z sytuacji?
Czytaj dalej
26 odpowiedzi do “Twitter zbanował pierwsze konto – to dobrze?”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Niedawno ktoś zarzucał nam, że zamykamy komentarze pod określonymi newsami wprowadzając na stronę cenzurę (nie, nie robimy tego, nie mamy nawet takiej możliwości). Google jakiś czas temu podzieliło się informacjami o ilościach wysyłanych przez rządy danych krajów próśb o wyrzucenie czegoś z ich wyszukiwarki. Dyskusja o wolności słowa w internecie trwa, trwać będzie, a od teraz możemy powoływać się w niej też na Twitter – wczoraj oficjalnie ocenzurowano na nim pierwsze konto.
I dobrze że zbanowali pieprzonych neonazistów…
I bardzo dobrze grupy szerzące wszelkiego rodzaju nienawiść powinny być z całą stanowczością tępione.
Jeśli grecki „Złoty Brzask” ma twittera to niech go też zablokują.
Nie ma mowy o pogwałceniu wolności słowa. Sam miewam odruchy nacjonalistyczne, ale neo-naziści to grube przegięcie. Obawiam się jednak, że ban na samym Twitterze tylko nieznacznie utrudni komunikacje sympatyków grupy.
Nie korzystam Twittera, nie zaglądam na niego w ogóle. Szczerze mówiąc jestem zdziwiony, że dopiero teraz zablokowano jakieś konto. Przecież ludzie takie rzeczy wypisują w sieci, że musi być jakaś regulacja tego szamba. Jeśli ktokolwiek będzie mówił, że to atak na wolność słowa, to ma zdrowo narąbane we łbie.
Sensowne wyjście z sytuacji oczywiście. Nasizm nie ma racji bytu za to, do czego doprowadził w ubiegłym wieku.
Ofc mój komentarz mówiący o lizaniu [beeep] pewnego youtubowego duetu został usunięty spod filmu z tymi gnidami 😉 ))))
Nie lubię banowania nawet najbardziej kontrowersyjnych treści, ale tutaj wydaje się to w sumie całkiem zasadne. O złamaniu wolności słowa raczej nie można mówić. Inna sprawa, że skoro brać się za neonazistów to i za komunistów powinni.
nie wiem kto wam zarzucał, ale bardzo dobrze ze to zrobił! ostatnio jak napisałem, że dubbing w hitmanie w wykonaniu małaszynskiego bedzie brzmial debilnie i gejowsko, to po 2 godzinach juz tych komentarzy nie bylo, a ze 3 napisalem:) dziekuje za wolnosc slowa redakcjo CDA;d
Nie powinni niczego banować, niech se neonaziści piszą co chcą na tym Twitterze, czy gdziekolwiek. Mnie to zupełnie nie obchodzi. To tylko niegroźna grupka fanatyków, dużo groźniejsi są komuniści i wszelkiej maści lewactwo. Cenzura treści tego typu to gwałt na wolności słowa i jestem temu całkowicie przeciwny mimo, że całkowicie sprzeciwiam się neonazistowskim poglądom. Powiedzcie mi, kto tu jest faszystą?
Z daleka od cenzury. Tym bardziej w Polsce. Bo kto niby będzie decydował o tym co wolno? Komunistyczna „Krytyka Polityczna” czy pan Kalisz z Michnikiem zapraszający do Polski niemieckich lewackich bandytów z pałami i kominiarkach siejących terror pod hasełkami walki z „faszyzmem” w polskie Święto Niepodległości?
Serio nie było tam banów? I tutaj zastanawiacie się, czy jeden ban to już cenzura? Please…
Hmm, a jak ktoś lubi być nazistą? Jego sprawa szczerze mówiąc. Chociaż nienawidzę nazistów więc mi to nie przeszkadza. Aczkolwiek są gorsze rzeczy od samych nazistowskich poglądów :0
@Reffan|No najlepiej zbanować i ocenzurować wszystkich kto Ci nie pasuje, tak?
Ciężko w ogóle mówić o wolności słowa w internecie. Bo przecież pisząc na stronie jakiegoś serwisu (np. strona CDA) zgadzamy się na regulamin tam zawarty. Więc właściciel serwisu ma prawo nas wywalić. Jak ktoś włazi do czyjegoś domu z brudnymi buciorami i wyciera o dywan, to gospodarz ma prawo go wywalić i tyle.
Myślę że niedługo na stronie CDA pojawią się nowe sekcje: polityka, problemy społeczne, wiadomości z kraju i może hmm… kulinaria? Przydałaby się jeszcze taka na posty typu Onet. Mam nadzieję, że wtedy będzie już rozgraniczenie RSSów na poszczególne kategorie i będę mógł dostawać same rzetelne wiadomości na temat gier.
Z jednej strony można się cieszyć, bo sam gnid nie lubię ale obawiam się, że za jakiś cza może to pójść w tym kierunku co spora część popularnych serwisów. Primo – każdy ekstremizm lewicowy to artyzm. Secundo – wszystko na prawo od Jarka (podaję jako przykład, bo każdy go tu chyba kojarzy) to neonaziści i trzeba ich banować. Sam wyłapałbym bana w tempie ekspresowym :)Same bany powinny być normą jeśli chodzi o takie sytuacje jak ta ale jak zwykle „co jest złe” zależeć będzie od widzimisię banującego.
Boże, jak widzę komentarz, że neonaziści nie stanowią zagrożenia, to zastanawiam się nad ludzką głupotą. Każda organizacja nawołująca do nienawiści, czy wzorująca się choćby na samej nazwie morderców, jakimi byli naziści, jest niebezpieczna. Ku-Klux-Klan to była organizacja białych, chodzących w białych strojach z kapturami. Czy przez to byli mniej groźni? Neonazistów i im podobnych należy tępić. Wolność słowa to kompletna bzdura. Jakieś ograniczenia muszą być. Nie można pisać wszystkiego co się chce.
Gry wideo.
Słusznie zbanowali. Zero szacunku dla nazistów.
Z serii: dylematy moralne. Ban ze wszech miar słuszny, jednak w drobnym stopniu uderzający w wolność słowa. Mimo głębokiej niechęci do narodowego socjalizmu uważam, że powinniśmy bardzo ostrożnie korzystać z narzędzia, jakim jest cenzura. To jest potężne narzędzie i wiąże się z ogromną odpowiedzialnością.
Cały problem polega na tym, że takie grupy nie trafiają do normalnych ludzi bo normalny człowiek traktuje takie rzeczy z dystansem. Dlatego uważam, że w tym momencie nie jest to żadne ograniczenie wolności czy inne pierdoły tylko usunięcie czegoś czym nie zainteresuje się zdrowy psychicznie człowiek.
Nie dziwię się, że Niemcy bardzo restrykcyjnie podchodza do neonazizmu. Za to sam fakt cenzury bedzie prowadzil do nastepnych precedensow. Cieszmy sie, ze zyjemy w czasach, gdy cenzura w internecie jest wciaz ograniczona. Czasy sie zmienią.
Zreszta cenzura chyba juz jest w i-necie od dawna. Sa tam przeciez sfilmowane morderstwa i gwalty, a zalozylbym sie, ze na You Tube ich nie ma. To w sumie dobrze, ale z drugiej strony natknalem sie na tresci oznaczone „dla ciebie, polaku, to jest film zakazany” – i jak to ma sie Ci podobać, Polaku?
Sorry, ale dla mnie większą &092;cenzurą jest kazanie usunąć nie swój film na youtube niż usunąć posty szaleńców, albo przestępców. Pamiętejmy, że w „realu” też można mieć rzekomo wolność słowa, a nazizm i faszyzm są zakazane. Cóż, ja nie żałuję, uważam że są większe pogłwałcenia wolności, kiedy tracą ludzie kreatywni i na nich należy się skupić. A jeśli firma stosuje wyjaśnienie, a nie zamyka, ot tak to ja to akceptuję.