Twórca Minecrafta pyta, czy chcemy Minecrafta 2. Jest skłonny współpracować z Microsoftem, by taki sequel mógł powstać

Twórca Minecrafta pyta, czy chcemy Minecrafta 2. Jest skłonny współpracować z Microsoftem, by taki sequel mógł powstać
"Sam Goldman"
Ponad 10 lat po sprzedaży praw do Minecrafta Microsoftowi, Markus „Notch” Persson chyba ciągle się z tym nie pogodził.

Minecraft zaczynał jako niewielka gra, która w jednej chwili wybuchnęła milionami użytkowników zainteresowanych wszystkiego, co tylko da się zbudować. 3 lata po wypuszczeniu publicznej bety studio Mojang, dowodzone przez Markusa Perssona, sprzedało prawa do swojej produkcji Microsoftowi i resztę historii znacie: gigant z Redmond na bieżąco rozbudowuje Minecrafta, dbając o to, by jego popularność nie malała. Inna sprawa, czy w ogóle dbać musi – ten tytuł od początku przyciągał do siebie jak magnes i robi to nadal. 

Losy Minecrafta poszły w jedną stronę, a głowy Mojangu w drugą; Persson, zmęczony presją trzymania pieczy nad grą, zainkasował za sprzedaż praw okrągłą sumkę i odszedł z firmy. Następnie kupił dom w Beverly Hills, podobno przelicytowując Beyonce, natomiast już niecały rok później narzekał w mediach społecznościowych na samotność. Ból istnienia miało ukoić tworzenie nowych gier, jednak żadnej z nich nie udało się powtórzyć sukcesu Minecrafta ani wywołać większego szumu wokół siebie. Teraz Persson nabrał nowych chęci do pracy i zapytał swoich fanów, co chcieliby zobaczyć – nieoczekiwanie pojawia się tu nawet temat duchowego następcy jego największego hitu, ale nie tylko:

Nowa gra, nad którą pracuję, jest obecnie tradycyjnym roguelikiem (ADOM) zmieszanym z dungeon crawlerem (Legend of Grimrock), jednak doszedłem do wniosku, że może są ludzie, którym podoba się moja twórczość, ale nie podzielają pasji do retro i woleliby, żebym przygotował duchowego następcę Minecrafta.

https://twitter.com/notch/status/1874522284813107617

Kiedy ktoś słusznie zwrócił uwagę na to, że najbardziej byłby zainteresowany Minecraftem 2, Persson odpowiedział jednoznacznie:

Jeśli Microsoft z jakiegoś powodu chciałby, żebym to zrobił, a potem udałoby nam się porozumieć w kwestii warunków współpracy, byłbym skłonny na to przystać. Nawet dałbym im więcej udziałów, niż czułbym się do tego zobowiązany – byle było jasne, że nie mam złych zamiarów.

Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że developer jest jednym z przykładów potwierdzających stare jak świat porzekadło o tym, że pieniądze szczęścia nie dają… Wątpię też w to, że miałaby mu je dać współpraca z Microsoftem, który po dekadzie rozstawiania minecraftowych klocków jak mu się żywnie podoba, raczej nie będzie skłonny sięgać po jego pomoc – chyba że akurat oberwie kryzysem wizerunkowym, jednak na razie na nic takiego się nie zanosi.

Do postu Perssona dołączona jest ankieta. Na chwilę, w której piszę tego newsa, oddano w niej ponad 250 tysięcy głosów i 78,6% zebrała sugestia stworzenia Minecrafta 2.

3 odpowiedzi do “Twórca Minecrafta pyta, czy chcemy Minecrafta 2. Jest skłonny współpracować z Microsoftem, by taki sequel mógł powstać”

  1. Nie wiem czy istnieje potrzeba Minecrafta 2 nie wspominając faktu, że robienie sequela razem z Notchem wymagałoby od pracowników Mojangu spędzania z nim czasu a tego nie mogła wytrzymać nawet jego żona.

    • A może to on nie mógł z nią. Różnie jest z tymi ludźmi i tylko pudelek wie jak jest naprawdę
      Przecież persson chyba był spoko jako szef mojang, po prostu jego mały projekt urósł do światowych rozmiarów i nie potrafił sobie z tym poradzić. Może do tego dorósł

  2. Tak, chcemy.

Dodaj komentarz