Twórcy Chernobylite 2 posłuchali sugestii graczy i dodali nowy tryb. Zbiórka na Kickstarterze właśnie ruszyła
Wraz ze startem zbiórki na Kickstarterze okazało się, że Chernobylite 2 będzie posiadać tryb pierwszoosobowy.
Chernobylite polskiego The Farm 51 nie było w żadnym razie produkcją wybitną, ale twórcy bardzo dobrze wykorzystali pomysł i środki ze zbiórki, dopracowując całość we wczesnym dostępie, a potem rozbudowując grę o dodatkowe, darmowe rozszerzenia. Zapowiedź kontynuacji była o tyle zaskakująca, że Chernobylite 2: Exclusion Zone zdawał się zrywać z wieloma aspektami pierwowzoru, będąc trzecioosobową grą akcji, na pierwszy rzut oka przypominającą bardziej soulslike’a niż survivalową strzelankę. Kolejne zwiastuny także nie pozostawiały złudzeń odnośnie do tego, że produkcja chce być bardziej jak połączenie Remnanta i DayZ. Czy to źle? Zdaniem niektórych tak, ponieważ część fanów oryginału otwarcie skrytykowało takie podejście. Teraz okazuje się, że zupełnie niepotrzebnie.
The Farm 51 wystartowało właśnie z kampanią na Kickstarterze w celu sfinansowania Chernobylite 2: Exclusion Zone. Jakie cele przyświecają zbiórce? Twórcy piszą wprost: chcą, by Chernobylite wróciło lepsze oraz większe, a także by zaproponować dwa sposoby ogrywania go.
Jesteśmy pewni, że ogólny projekt rozgrywki jest lepszy, niż w oryginalnej grze. Jednak kiedy wielu z was po obejrzeniu zwiastunów ma wrażenie, że nasza wizja odbiega od tego, jak chcielibyście grać, postanowiliśmy się dostosować. W skrócie: potrzebujemy waszej pomocy w stworzeniu systemu walki z perspektywy pierwszej osoby.
To decyzja, którą wypada pochwalić, ale i ogromne ryzyko dla samego projektu; Chernobylite 2 powstawało z myślą o stworzeniu gry akcji z kamerą za plecami bohatera. Taka zmiana to kwestia dostosowania widoku, jednak wymagająca również czasochłonnej roboty np. nad stworzeniem nowego zestawu animacji dla poszczególnych broni, których podobno jest całkiem sporo. Pewnych rzeczy przeskoczyć się jednak nie dało i walka w zwarciu ciągle będzie wymagała użycia trybu trzecioosobowego – przynajmniej na razie.
Dokładny opis zbiórki znajdziecie na Kickstarterze, a poniżej macie jeszcze zwiastun streszczający najważniejsze założenia rozgrywki wraz z prezentacją gameplayu:
Chernobylite 2: Exclusion Zone niewątpliwie jest ryzykownym krokiem w stosunku do „jedynki”, ale uczciwie mówiąc, nie po to robi się sequele, by tworzyć taśmowo gry oparte na identycznych mechanizmach zabawy i dostarczających dokładnie takich samych wrażeń. Odzwyczailiśmy się trochę od odważnych kroków, a ten wykonywany przez The Farm 51 właśnie taki jest. Co z niego wyjdzie? Zobaczymy w bliżej nieokreślonym terminie tego roku, kiedy to tytuł zostanie wydany.
Czytaj dalej
I have no mouse and I must click.