Twórcy Conan Exiles stworzą grę na podstawie „Diuny”

Mało kto się chyba tego spodziewał, a pewnie jeszcze mniej osób na to czekało, ale znów dane nam będzie postawić stopę na pustynnej Arrakis. Do skromnej gromadki cyfrowych dzieci monumentalnego cyklu Franka Herberta, swoistego boga imperatora science fiction, dołączy bowiem w przyszłości produkcja Funcomu. Jak ogłosił norweski wydawca, Legendary Entertainment i Herbert Properties LLC udzieliły mu licencji na stworzenie gry w uniwersum.

Niestety oprócz tego, że znajdujące się w Oslo studio rozpocznie prace nad adaptacją jeszcze w tym roku, nie ogłoszono nic. Twórcy najpewniej chcieliby zdążyć z wypuszczeniem gry na okolice premiery najnowszej ekranizacji powieści, którą zaplanowano na 20 listopada 2020. Dzieło Denisa Villeneuve’a, autora m.in. „Nowego początku” czy „Blade Runnera 2049”, na pewno rozbudzi zainteresowanie marką, chociażby dzięki swojej gwiazdorskiej obsadzie. Wątpliwe jednak, żeby Funcom był w stanie w ciągu roku sklecić coś, co zadowoliłoby fanów, dlatego lepiej założyć, że na pojawienie się tytułu na rynku przyjdzie nam jeszcze nieco poczekać.

Diuna gościła na ekranach naszych monitorów kilkukrotnie, jednak najbardziej znana jest Dune II, której często przyznaje się zaszczytny tytuł pierwszego RTS-a w historii (chociaż są heretycy, którzy jej tego odmawiają). Od premiery ostatniej egranizacji sagi, przygodówki Frank Herbert’s Dune, minęło 18 lat, a jej mierna jakość i adekwatna do niej sprzedaż sugerowały, że twórcy powinni rozważyć zamianę klawiatur i myszek na mnisie szaty, a zamiast spędzać czas w skwarze developerskich biur, lepiej by im było doświadczyć przyjemnego chłodu celi i kapitularza. Pozostaje więc trzymać kciuki, aby po tylu latach nieobecności produkcja Funcomu przywróciła marce należną jej chwałę.