06.09.2011
Często komentowane 48 Komentarze

Twórcy Just Cause: „Jeśli trzeba bronić DRM-ów wymagających stałego połączenia z siecią, to coś z nimi jest nie tak”

Twórcy Just Cause: „Jeśli trzeba bronić DRM-ów wymagających stałego połączenia z siecią, to coś z nimi jest nie tak”
Zabezpieczenia DRM wymagające stałego połączenia z Internetem w czasie rozgrywki ciągle budzą kontrowersje. Głos w tej sprawie zabrali tym razem twórcy serii Just Cause, którzy stwierdzili, że jeśli takie rozwiązania w ogóle muszą być bronione, to coś z nimi jest nie tak.

Christofer Sundberg, założyciel studia Avalanche, w wywiadzie dla magazynu EGM przyznał, że co prawda piractwo jest problemem, ale są inne sposoby na walkę z nim.

Jak tłumaczy:

Jeśli trzeba bronić DRM-ów wymagających stałego połączenia z siecią, to coś musi być z nimi nie tak. Jako developer, nigdy nie wygrasz z fanami, jeśli ciągle będziesz informował każdego, ile kosztuje wyprodukowanie gry i ile tracisz na niej z powodu piractwa. Nie lubię takich rozwiązań odkąd nie oferują niczego klientowi. Jeśli ciągle będziesz dawał pewne bonusy za zarejestrowanie gry i bycie cały czas podłączonym do sieci i nagradzał ich za to, że zapłacili i że grają w twoją produkcję, sytuacja będzie inna. Jednak DRM-y wymagające ciągłego połączenia z Internetem mówią tylko: .

Jak mówi:

Moje rozwiązanie tego problemu polega na projektowaniu gier dla PC-towców i nagradzanie ich za bycie częścią społeczności zgromadzonej wokół danej produkcji i za bycie połączonym z siecią, a nie zmuszaniu ich do tego. Jeśli ciągle będziesz mówił graczom, że bierzesz pod uwagę ich opinie i doceniasz ich wkład, będzie mniej pirackich kopii.

Dodał też, że jego ekipa nie jest zwolennikiem zabezpieczeń DRM i uważa, że są one zagrożeniem dla czerpania przyjemności z rozgrywki.

48 odpowiedzi do “Twórcy Just Cause: „Jeśli trzeba bronić DRM-ów wymagających stałego połączenia z siecią, to coś z nimi jest nie tak””

  1. Zabezpieczenia DRM wymagające stałego połączenia z Internetem w czasie rozgrywki ciągle budzą kontrowersje. Głos w tej sprawie zabrali tym razem twórcy serii Just Cause, którzy stwierdzili, że jeśli takie rozwiązania muszą być bronione, to coś z nimi jest nie tak.

  2. EGM? skądś to znam….

  3. Coś jest na rzeczy. Mi co prawda nie przeszkdzają tego typu zabezpieczenia, ale co prawda to prawda, nie można utrudniać życia piratom (którzy i tak w końcu znajdą ten czy inny sposób na obejście zabezpieczeń) kosztem zwykłych graczy. To pirat powinien mieć problemy z włączaniem/graniem w daną produkcję a nie gracz, któremu akurat padnie Internet. Przykre.

  4. Btw. Zagraniczne pisma ściągają swoje nazwy z nicków redaktorów CDA! Plagiat! 🙂 )

  5. I to rozumiem… Nie każdy ma dostęp do szybkiego internetu w każdej chwili.

  6. Dobrze gada!

  7. Co z tego, że dobrze gada skoro to nic nie zmieni

  8. Jak najbardziej jestem za tym co powiedział. Internet jak pogoda raz jest slicznie a raz wyprowasz sobie flaki zeby sie zaladowala strona cda.

  9. A mi sie nie podoba „nagradzanie ich za bycie częścią społeczności zgromadzonej wokół danej produkcji”. Od kiedy gra=Facebook? „Dajcie nam 100tys. , wypuścimy 2 nowe mapy do multi/ 2 nowe cywilizacje!” albo tak jak w WoT ostatnio: śledź ich stronę na Twitterze, a może dostaniesz darmowe bonusy (40 kodów na 2 serwery EU+USA!). Po co mam być ZMUSZANY do zakładania kont na Twitterach, Fejbrukach czy Rockstarowych fan klubów, Windows Livewów? Może ja właśnie nie chcę w tym uczestniczyć?

  10. @sadpanda – Sądzę że tu nie chodzi o konto na FB itd. lecz o konto wewnętrzne gry(lub systemu producenta) i nagrody w stylu darmowe DLC itd. |Ja tak rozumiem przekaz, a nie jakieś głupie zabawy na FB czy Twitterze 🙂

  11. Konto wewnętrzne też jest mi niepotrzebne. A zamiast kolejnego DLC wolałbym solidnego patcha albo pełnoprawny dodatek.

  12. Tu chodzi, myślę, nie o FB itp., ale o rozwiązania np. z Might & Magic: Heroes VI, gdzie można utworzyć Dynastię bohaterów i podczas gry znaleźć przedmioty dla takiej Dynastii, które dają bonusy dla graczy, pod warunkiem właśnie bycia podłączonym do sieci. Gdy się nie jest podłączonym do sieci, to się takich korzyści nie ma, gdyż nie można tych przedmiotów użyć. Jednocześnie są stosowane takie praktyki, jak te, o których pisał sadpanda.

  13. Z GfWL skorzystałem raz, jak odpalałem RE5. Ta usługa, wymagana, by grę odpalić, nie ma nic ciekwaego do zaoferowania.

  14. Mnie w DRMach najbardziej boli śmiertelność serwerów. Pewnie, TERAZ możesz sie do nich logować mniej więcej bez problemu ale co będzie za 20/40/60 lat gdy serwery z którymi musisz się łączyć zostaną wyłączone? Super Mario Bros ma 26 lat i można w nią grać w pełni; FIFA 2009 z kolei ma niecałe 3 lata i juz nie można grać w necie na PS3 bo odłączyli serwery. DRMy, Internet, cyfrowa dystrybucja – „droga przyszłości”! Zobaczymy ja zaczną wyłączać serwisy internetowe i cała wasza kolekcjia gier pójdzie się

  15. I tedy wiedzie droga. Z wielkim aplauzem powstrzymam sie do momentu, w ktorych pojawi sie nowa gra tego studia i dowiemy sie, jak funkcjonuja ich nowe pomysly na ograniczenie piractwa. Teraz widac tylko, ze sa jeszcze rozsadni ludzie. Z tego co ten pan powiedzial wynika tez troche, ze nawet ich rozwiazania beda stawialy na stale polaczenie z siecia. Fakt, ze gracze beda do tego zachecani, a nie zmuszany jest wazny, ale np. JC jest gra do singla i chcialbym, zeby net byl potrzebny jedynie do rejestracji.

  16. @sadpanda – ja rowniez obawiam sie tworzenia tych growych 'spolecznosci’. Jesli taki pomysl sie przyjmie (a skoro stara sie juz EA i Acti to sa na to szanse) moze sie okazac, ze niemal kazda gra bedzie wymagala podlaczenia sie do jakiejs spolecznosci. Oczywiscie, nie zawsze musi to byc konieczne, ale to raczej dzieli niz laczy graczy. Dodatkowo sam nie chce zadnych Battlelogow, CoD Elite i innych kretynizmow wciskanych do gier na sile na fali popularnosci portali spolecznosciowych.

  17. Dobrym rozwiazaniem byloby sciaganie darmowych dodatkow z poziomu gry i przy kazdym jednorazowym sciagnieciu sprawdzenie, czy uzywasz legalnej kopii gry.

  18. Spalmy DRM-y!!! To szatański wynalazek !!!

  19. Przypomniało mi się, że nadal mam niezaliczoną kampanie w Starcraft 2, ponieważ „Osiągnięcia zostały wyłączone”… Beznadziejne DRM-y…

  20. @mbwrobel łatwiej to porównać do negocjacji (twardej i miękkiej), bądź sposobu rozmów niż do metody kija i marchewki, bo w kiju jesteśmy zachęcani do czegoś, by dostać coś, a w marchewce dostajemy to coś….

  21. @Cyrec – lepiej tak niz zaby kazdy nab z kodami mial zaliczona kampanie na brutalu tylko dlatego ze potrafi uzywac trainerow do gry (a tak mozna tez za to dostac bana 😉 )Szczerze systemy takie jak b.net 2.0, albo steam jeszcze nie sa az takie zle, gorzej jest jak dostaniesz DRM od sony jak bylo w przypadku wiesia2 (o ile sie nie myle) co zamulalo gre niesamowicie i sam mialem problem z uruchomieniem tego wiec uzylem cracka (w koncu zaplacilem za gre wiec sadze ze jestem usprawiedliwiony 😉 )

  22. Dobrze mówi, graczy powinno się nagradzać za kupienie pełnej wersji, a nie karać.|Szkoda że rzeczywistość jest inna.

  23. Czy ja wiem – nagradzać kogoś, że zrobił coś jak trzeba? Trochę bez sensu – bo niedługo za podtarcie tyłka będą nagrody… Ale wiem , rozumiem – ogólnie z wypowiedzią zgadzam się w 100% 😛

  24. Niech więcej osób w branży się tak wypowie, to może głupie zabezpieczenia staną się tylko złym snem z przeszłości. Pomarzyć można 😛

  25. Dobrze gada. Kropka 😉

  26. Dobrze mówi, więcej takich ludzi w branży

  27. @Srnuggler – a co ma do tego to, ze nie kazdy ma internet? I tak pawie kazda gra wymaga rejestraci w sieci bez wzgledu na to, czy gra wymaga Steama lub GfWL czy nie. @AL666MAGGOT – czyli lepiej, zeby uczciwy gracz sie frustrowal niz, zeby nieuczciwy zdobyl nic nie znaczace osiagniecie? Ta logike chyba przyswieca tworcom pomyslu, zeby gracz musial byc caly czas podlaczony do sieci.

  28. Piraci i tak mają DRM ze stałym połączeniem głęboko w d***e, więc po co to komu

  29. @Professor – bez sensu pitolisz. Ja gram cały czas bez łączenia się z netem. Kupuję gierki i jeśli to konieczne ściągam do nich cracka aby tylko z siecią się nie łączyć. Zassanie cracka jeszcze można przeboleć ale jak będę musiał ściągać pirata żeby pograć w to co kupiłem to będzie czysta paranoja…

  30. @Professor – ikonka Sarah Kerrigan cos jednak w tej grze oznacza, pozatym SC2 jest nastawione na multi, wiec nie wiem z kad ten rage. Ja zawsze powtarzam ze jak ktos ma net z du*y to powinien go zmienic na cos stabilnego, bo to troche wstyd grac w gre skupiona na sieci offline (tryb offline dla SC2 istnieje ale nie dostaniesz achievemetnow – i bardzo dobrze). Takie samo mam zdanie z steam’em.

  31. Piraci i tak będą grać za free, a ludzie którzy chcą grać bez podłączonego neta lub go nie mają są olewani ciepłym moczem… Jeszcze do tego masz im ufać że nic się z twoimi danymi nie stanie. To narzucone ograniczenie i niedogodność, która automatycznie obniża wartość produktu więc to chyba normalne że ludzie się wkurzają… Oni nie ufają graczom, a gracze mają ufać im, pfff…

  32. Dokładnie, tak jak z GfWL. Możesz grać offline, ale to przy grze online masz dostęp do osiągnięć, multiplayera, rankingów, darmowych i płatnych dodatków i jeszcze wielu innych rzeczy. Takie podejście wydaje mi się ok.

  33. ja grę z takimi zabezpieczeniami nie kupie

  34. Kupuję oryginalne gry, bo tak uważam za właściwe. Nigdy specjalnie nie odczuwałem żeby te zabezpieczenia kopały mnie po jajach. Ale faktycznie czuję się raczej ostrzegany cały czas przez te połączenia niż nagradzany. W tym nagradzaniu póki co bryluje CD Projekt RED który to powoli, ale z pewną konsekwencją wypuszcza darmowe DLC. Ale tam nie ma tego DRM-u.

  35. W sumie to tak bez ładu i składu napisałem… Idę do pracy.

  36. nienawidzę DRMów – przez nie nie kupiłem wielu świetnych gier – bo skoro coś kupuję to mam prawo tego używać – a nie mi tu firma zbankrutuje po kolejnym kryzysie i się okaże ze za 2 lata juz sobie tej gry nie zainstaluje – co za DURNOTA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! uhh………..

  37. ale mam fajny Patent na „ukaranie” takich producentów – jak widzę ze gra ma taki beznadziejny DRM (jak np. Assasin Creed 2) – to wtedy nie nabędę takiej gry na PC tylko używaną na xbox360 – KONIECZNIE UŻYWANĄ – tak aby za karę nie dać im zarobić – … sami pod sobą dołki kopią 🙂

  38. Te zabezpieczenie jest bezcelowe, bo dla pirata nie ma znaczenie czy ono jest czy nie, i tak gra zostaje złamana, a piracka wersja gry tego zabezpieczenia nie ma ! Więc jaki jest sens czegoś takiego, skoro to w ogóle nie działa ! Co za różnica czy będzie to zabezpieczenie DRM czy po prostu będzie trzeba wpisać klucz, i tak i tak gra jest łamana !

  39. Te zabezpieczenie więc dotyka tylko i wyłącznie legalnych posiadaczy gry. To tak jakby w drzwiach zamontować dodatkowe zamki, które i tak każdy złodziej bez problemu potrafi otworzyć, wtedy jedynym skutkiem tego jest konieczność otwierania dodatkowych zamków przy wyjściu i powrotu do domu. A złodziej i tak wejdzie i tak, czy te zamki tam są czy nie.

  40. OutlanderPoland 7 września 2011 o 09:18

    Polać temu gościowi z Avalanche

  41. Tak i po raz kolejny rozbijany temat.| | |Osobiscie twierdze, ze zabezpieczenia tego typu sa bardzo dobrym rozwiazaniem o ile odpowiednio sie je skonstruuje. | |Do tej pory jeszcze nie widzialem faktycznie dobrego rozwiazania poza mmo.| |Dajmy na to gry blizzarda nie maja jeszcze czegos takiego a taki sc2 wsparciem i rozwiazaniami online przyciaga do kupna oryginalu.| | |Jak juz nie raz wspominalem cigly dostep do netu jest nieunikniony i jezeli zostanie zaimplementowany jak w mmo to piraci zaplacza.

  42. Tak czy inaczej powyzsze napewno nie nadaje sie na nagradzana wypowiedz lol.| | |Zmyslny PR pod fundament dla nowego dziela tych ze tworcow ot co.

  43. Dokładnie co mi to da ten DRM….więcej szkody, niż pożytku ?

  44. Wszystko pięknie, ładnie, ale i tak na końcu będzie musiał dodać DRM do gry bo mu wydawca tak nakaże. Do tego piractwo nie przynosi strat – to wszystko to tylko wirtualne pieniądze. Owszem piractwo jest złe i w ogóle, ale te bajki że przynosi starty to czyste zamydlanie oczu. Jak coś co jest tylko wirtualną stratą ( w końcu wydawca nie płaci złamanego centa za pirackie kopie) może być uznawane za szkodliwe. Nie wiem jak na Polski to przetłumaczyć – predicted sales loss. Ot czym są te straty finansowe.

  45. @mad0mat – po polsku to bedzie „sprzedaż skóry na niedźwiedziu” bo prawda jest taka ze jak ktos nie chce czegos kupic tylko skopiowac to i tak to zrobi.| |Ja tam zawsze powtarzam ze najlepszym rozwiazaniem piractwa jest dobre multi, albo niska cena (taka ze az glupio sciagac).

  46. @mad0mat – kurde strat nie przynosi? Ale zmniejsza sprzedaz. I to oczym mowilem, jak ktos jest biedny to nie kupi albo kupi mniej gier natomiast wiekszosc ludzi sciagajacych gry na pc ma kompa ktory je pociagnie dzieki torrentom jedynie oszczedzaja sobie na cos innego. To jest co najmniej zalosne i zadnej wymowki na to nie ma. I nie chodzi tu tylko o gry. Bo sorry ale w stacjonarkach naprawde jest niewiele oryginalnych systemow.

  47. @mef666 – fakt niema wielu oryginałów ale niekażdy ma pieniądze bulić na oryginał za cene 150zł kiedy pan Bill G. gubi klucze od domu i co robi!? KUPUJE SOBIE NOWY ZA 20 MLN DOLCÓW!!! DRM – badziew jak nic.Niemasz internetu niepograsz.

  48. @Ptachu – pojechales naprawde. Ze niby jak cie nie stac na wygodny system dla kowalskich to musisz krasc? Bo alternatywy w postaci linuxa gryza i sa niedostepne? Nie no rece opadaja jak chcesz grac i placisz za gry to co za problem kupic system? No nie wyrabiam naprawde skonczy sie na tym, ze przez debilnych piratow zostanie abonament na onlive bo tworcy beda woleli taki sposob dystrybucji. A gry zrownaja sie poziomem do telewizyjnych seriali.

Dodaj komentarz