Twórcy vs gracze #1: „Sceny seksu w Mass Effect 2 są zbyt grzeczne?

Dyskusja o scenach erotycznych w Mass Effect 2 rozpoczęła się na oficjalnym forum BioWare. Gracze narzekają, że są one mniej „obrazowe”, niż w jedynce, co zdaniem fanów jest wynikiem tego, że BioWare poddało się krytyce mediów i seks-aferze rozkręconej przez stację telewizyjną Fox.
Na sugestie te odpowiedział Stanley Woo z BioWare:
„Ludzie, którzy twierdzą, że są wystarczająco dorośli i dojrzali, by oglądać na ekranie seks i nagość podczas gry, mówią nam, że brak seksu i nagości to oznaka autocenzury. Nie wierzą, że gra może być określana mianem „dojrzałej”, jeśli nie ma w niej pokazanych momentów. Cóż, muszę wam powiedzieć, że jesteśmy studiem, w którym pracują same dojrzałe jednostki, które mogą dojść do wniosku, że nie chcą mieć takich scen w swojej produkcji, niezależnie od tego, co myślą na ten temat narzekacze, Fox News, rząd czy Klaun Bunky”.
Czytaj dalej
-
Megabonk cieszy się rosnącym zainteresowaniem. Już ponad milion graczy...
-
Ponad 2 miliardy zombiaków umarło ponownie w Dying Light: The...
-
Europa Universalis 5 całkowicie zmienia sposób prowadzenia wojen. Twórcy...
-
Hollow Knight: Silksong ukończony na saksofonie. Nie musieliśmy długo czekać na sfinalizowanie...
43 odpowiedzi do “Twórcy vs gracze #1: „Sceny seksu w Mass Effect 2 są zbyt grzeczne?”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
No baa, sam uważam że ta scena seksu z ME2, jest łagodniejsza od tej z ME1. Widziałem obie sceny i naprawdę tak można stwierdzić.
AMEN
No to Stanley Woo dobrze nagadał. Chociaż może EA nagada Bioware, by zrobić lekko kontrowersyjną kampanię reklamową rozkręconą przez media, przy okazji premiery Mass Effect 3 ;]
Bez przesady. Nie jesteśmy jeszcze na poziomie technologicznym, przy którym „momenty” nie budziłyby uśmiechu politowania. Poza tym, Mass Effect jak dla mnie ma przede wszystkim mieć dobrze skonstruowany świat, fabułę i mechanikę rozgrywki a nie pierdółki w stylu scen seksu, tak jakby stanowiły główny element. Jest pewien dodatek, wisienka na torcie, która jest zrobiona wg mnie ze smakiem i myślę, że tak powinno pozostać. Chociaż ugrzecznienie w części drugiej jest trochę na wyrost.
mi się ta scenka nie zdażyła bo z nie zrozumiałych powodów nie mogłem przeprosić mirandy po misji o lojalnośc z jack ciągle tekst był szary choć miałęm prawość na maksa a z jack nie chciałęm i gośc pod koniec lampił się na zdjęcie asch:)
Arlegos, zapominasz że Bioware, w swoich grach od zawsze chyba robiło wątki miłosne, a sceny seksu w NP. ME1 to nic dziwnego, pamiętacie jak Bioware wydał KOTOR1. ? Był tam wątek miłosny Revana z Bastilą, ale nie pokazali scen erotycznych z uwagi na młodszych odbiorców, dopiero chyba jakaś modyfikacja odblokowuje jak się całują, ale tylko jak się całują.
Hmm czyżby efekt wpływu EA? Czy też kontrolowana kontrowersja i dobra autoreklama?
Może i lepiej, że są mniej pikantne? nie czepia się BioWare’u za to nikt.szkoda że „lżejsze”? ii tam, ważne że są ;p
Jak chcecie oglądać coś „mocniejszego” to od tego są odpowiednie strony w internecie, czy inne „czerwone-tuby”…
Jeżeli niektórzy grają tylko po to, żeby zobaczyć sceny seksu, to za półdarmo (no, bo za internet się płaci w końcu) mają RedTube i inne strony.|A co do tej sceny z ME2 – cóż, jak dla mnie to jest więcej pokazane niż w ME1, bo tam były tylko urywki, takie ni to całe, ni to żadne, a tutaj jednak coś się dzieje, a to Miranda się rozbiera, a to coś, więc niby jest fajniej.
A mnie to odpowiada…wiadomo kazdy by chcial zobaczyc wiecej ale w grze nie o to przeciez chodzi….MssEffect2 jest wysmienity…nie wiem jak mam jeszcze ta gre okreslic…wciagnela mnie na 3swiete dni…zero kontaktu z swiatem zewnetrznym….jak skonczylem to kilka dni musialem odtajac od gier i komputera…historia mnie tak bardzo urzekla ze to jest az niemozliwe…niezdazylo mi sie jeszcze zebym tak sie wciagnol w zwykla gre…wole wyjsc gdzies do pabu czy cos…(Nie probowalem z Miranda…tylko Tali:)
O lol. Czepiać się, że w grze nie walą się jak na RedTube? Nice. Brawo społeczeństwo! Boże, gra nie może być dojrzała jeśli połowa cutscenek nie wygląda jak pornol. To ja zostanę jednak przy tych „niedojrzałych” produkcjach jak Wiesiek.
Niech zrobią grę w grze… będzie można usiąść głównym bohaterem przed komputerem, wejść na google i wyszukać czego dusza zapragnie… a nawet zainstalować grę w którą już gramy!
Jak komuś brakuje momentów, to niech zapuści sobie jaką stronkę z pornosami, a niech się odczepi od twórców. Tudzież sam niech zrobi taką grę, gdzie będą się chędożyć co 5 minet/minut.
jezeli komus te sceny sa za „miekkie” nie gra w japonskie przygodowki
W sumie ten temat „tabu” powinien być powszechnie dyskutowany i nie powinien być tematem „tabu”. Wsadzili tak i co??? Widać teraz kto się wypowiada na forach: 40 lateni facet z otyłością mieszkający z mamusią i oglądający pornole w przerwach w graniu.|nor2323 dobrze napisał nie pasują wam te sceny to grajcie w japońskie bushijjo games(sry jeżeli źle napisałem)
mi to nie przeszkadza
Prawie już naprawdę to nie ma już gier dojrzałych nawet z dorosłą fabułą.
bo są zbyt grzeczne : są bardziej ocenzurowane od tych z pierwszego MS..|smutne , że krzykacze i medialna nagonka , odciskają swoje piętno na rynku gier. I to ma być wolność?! nie można w grze cycka pokazać , bo zaraz „specjaliści” krzyczą o psychice dzieci.. Ten świat.. stacza się.
A mnie się owe sceny podobają bo:|1) To tylko dodatek do całej gry.|2) Mimo że pokazują mniej niż np w Dragon Age to są lepiej animowane i wyreżyserowane,(Jak zresztą większa część dialogów. Czyżby panowie z Rstara mieli poważną konkurencje? 😛 )przez co nie wzbudzają odruchów wymiotnych.
Jezu, niech ci malko…. malko…. niech ci frajerzy se porno włączą jak im za mało seksu!
Taa teraz wrzeszczą, że za mało seksu, a przecież chyba każdy pamięta aferę z ME I.
Sceny seksu, za które gra otrzymuje klasyfikację 18+…w filmach są „obfitsze” sceny dozwolone od lat 12… przykład z brzegu – Avatar
Ale sex nie jest najważniejszy w tej grze , czyż nie ??
Te sceny w obu częściach były zrobione ze smakiem. Nie trzeba pokazywać pikantnych szczegółów. 😉
Błąd w pierwszym zdaniu, naprawdę nikt tego nie zauważył?
Kuźwa nie rozumiem narzekaczy, którym za mało seksu w Mass Effect. Ludzie nie o to w tej grze chodzi do jasnej cholery. Jak ktoś chce scen seksu to niech poszuka w google odpowiednich stron, a nie szuka tego w grach… nie tędy droga. Dla mnie mogliby pousuwać te scenki, a i tak Mass Effect nie straciłby w moich oczach. To gra przegenialna i nie potrzebne jej żadne scenki seksu. Owszem jako taka ciekawostka fajne, ale nie musi to być zaraz hardcore. No ludzie…
racja to zdanie nie ma senesu…
Dajcie im Svena Czarną Owcę!
Mass Efecte to gra, a nie strona z pornosami, jak nie pasuje to włączyć byle tube’a i się cieszyć.
Hm, mnie to w sumie było obojętne. Choć skoro gra od lat 18 to trochę to za łagodnie wyglądało,ale też chodzi o to by to ze smakiem było zrobione (choć w takim Fahrenhait była taka scena opcjonalnie dostępna i mimo, że wszystko w sumie widać było,to było to bardzo ze smakiem zrobione). Ja jednak twórcom jednego nie wybaczę! Nie pokazali twarzy Tali….
Powiem tak. Wiedźminowi bardziej pasuje znaczek +18. Aczkolwiek takie Asarianki tańczące w klubie nocnym/GoGo, czy mimo wszystko skąpo odziana Jack i używająca mocniejszego słownictwa są niczego sobie. Jednakże w Mass Effect 2 jest to wszystko zrobione z humorem i poczuciem smaku, estetyki. Co do innych rzeczy, nie związanych z erotyką, to mam zastrzeżenie do tego, że gra jest zbyt mało brutalna. Trupy, czy to obdarte ze skóry, czy coś takiego, walające się na podzłodze nie robią zbytniego wrażenia.
A dla mnie ME2 jst niedojrzała, bo za mało jest wniej dojrzałych watków w fabule, w porównaniu ( nawet ) do Fallouta 3. Gdzie narkotyki ( no dobrze, jest króciutki wątek ), gdzie brutalność, gdzie dyskusje w drużynie? Dla mnie Dragon Age jest dojrzalszy niż ME2, choc przynajmije robia krok w dobra stronę. A że scen seksu mało? I dobrze – jeszcze się licealiści rypający w nią za bardzo zdemoralizują. 😉
Ja uważam, że scena jest potrzebna, o ile prowadzimy flirt i romansujemy. Nadaje to głębszy sens postaci, którą gramy. Delikatność sceny w ME mnie urzekła. W ME 2 nie wiem dlaczego zrezygnowano z tego.
I tak za parę miesięcy pojawią się stosowne mody zrobione przez garczy dodające to i owo.
Mi najbardziej w scenie z Tali nie zależało na pikantnych szczegółach, tylko na zobaczeniu jej twarzy. Niestety, nie udało się zobaczyć i za to duży minus. Choć może w 3. części gry Tali ponownie dołączy do drużyny.
Myślę,że w 3 części będą w drużynie te same postacie jakie udało się przy życiu utrzymać plus jakieś nowe by stracony skład uzupełnić. Choć szkoda by było,by Ci którym drużyna przeżyła(jak mnie 😛 ) nie mogli dołączyć nowych,z pewnością, ciekawych postaci.
o rany mało brutalna gra i już źle? Mamma mija ludzie czy gra mysi ociekać krwią i seksem by być dojrzała? Niektóre komentarze naprawdę potwierdzają obawy profesorków o szkodliwości gier.
Ci co mówią jaka to gra jest niedojrzała bo nie ma jawnego porno i rzeźni sami są zapewne w większości małymi dziećmi,ktore mają utrudniony dostęp do porno-sitów lub brutalnych filmów a w grze 'to mama nie zauważy takich scenek wiec moge pooglądac’.
Mass Effect- Ass Effect?
*Elano tak. Przeszłam ME1, przeszłam ME2 i nie doczekałam się twarzy Tali.Jak nie zobaczę jej w trzeciej części to…eee, pewnie i tak przejdę znowu z trzy razy. Gra jest cudowna!!!!!!!Wszystkie inne wydają mi się szare i nudne.
Nie można sie nie z godzić z Stanleyem.
Nie bierzcie mnie za jakiegoś ERO-MANIAKA ale kurde, scena z Ash na przykład była świetna. Naprawdę przez to przywiązałem do czarnowłosej przyjaciółki. Jeżeli gra jest od 18 roku życia to czemu nie?