Twórcy World of Warcraft wskrzesili postacie zmarłe w wyniku ataku DDoS. Blizzard w końcu posłuchał fanów trybu Hardcore
Rozgrywka w trybie Hardcore potrafi być bardzo satysfakcjonująca. No chyba, że bezpowrotnie stracisz swoją postać przez atak hakerski.
OnlyFangs to gildia w World of Warcraft Classic zrzeszająca streamerów i YouTuberów preferujących zabawę w trybie hardcore’owym. Możliwość permanentnej śmierci czyni rozgrywkę dużo bardziej angażującą i satysfakcjonującą, ale często wywołuje także frustrację – zwłaszcza, gdy ktoś celowo chce nam uprzykrzyć zabawę.
Grupa hakerów przeprowadziła cyberatak na serwery WoW-a, podczas gdy OnlyFangs było w trakcie czyszczenia raidu Blackwing Lair. Gracze stracili więc swoje postacie, co wywołało słuszne oburzenie wśród społeczności World of Warcraft. Inne gildie wyraziły solidarność z poszkodowanymi, podkreślając, że ataki DDoS bardzo skutecznie zniechęcają do zabawy w trybie Hardcore.
Niekomfortowo jest zbierać ludzi na raid, tylko po to, by czuć niepokój i zastanawiać się, czy nam także przydarzy się atak DDoS.
Fani zasugerowali ponadto, że Blizzard mógłby przywrócić do życia utracone postaci, co pokazałoby hakerom, że ich ataki nie osiągają zamierzonego celu. Twórcy World of Warcraft co prawda w przeszłości ignorowali podobne prośby, ale tym razem postanowili zrobić wyjątek. Do sytuacji oficjalnie odniósł się community manager WoW-a.
Bezprecedensowe ataki typu DDoS odcisnęły swoje piętno na wielu grach Blizzarda. Podejmujemy kroki w celu wskrzeszenia postaci, które zostały utracone w wyniku tych cyberataków. W przeciwieństwie do wielu innych okoliczności, w jakich postacie graczy mogą umrzeć w trybie Hardcore, ataki DDoS są celowym i złośliwym działaniem, dla którego możemy uczynić wyjątek. W przyszłości możemy podejmować podobne decyzje, wyłącznie według naszego uznania, czy ożywiać postacie hardcore’owe, które zginą w masowych wydarzeniach na skutek niezgodności z integralnością gry, takiej jak np. atak DDoS.
Reakcja twórców podzieliła społeczność. Z jednej strony to dobrze, że OnlyFangs odzyskało niesprawiedliwie utracone postaci, a z drugiej – co mają powiedzieć wszyscy gracze, którzy wcześniej stracili postępy z powodu podobnych ataków czy innych problemów z serwerami Blizzarda?
Czytaj dalej
Posiadam Game & Watcha wydanego z okazji 35-lecia serii The Legend of Zelda. Bardzo dobrze pokazuje godzinę. Polecam.