Tydzień z grą: Il-2 Sturmovik: Cliffs of Dover
W najbliższych dniach przedstawimy różne aspekty rozgrywki Il-2 Sturmovik: Cliffs of Dover, a cała akcję zakończy piątkowa recenzja, oraz konkurs, w którym będzie można wygrać jeden z kilku egzemplarzy gry. Na początek podstawy: co to za gra i dlaczego warto o niej pisać.
Il-2 Sturmovik: Cliffs of Dover przenosi graczy do 1940 roku, by mogli wziąć udział w jednej z najważniejszych batalii powietrznych II Wojny Światowej – w Bitwie o Anglię. Strefa walki rozciąga się na znacznym obszarze: od Londynu i terenów południowej Anglii na północy, aż po północną Francję i Belgię na południu. Na tej olbrzymiej przestrzeni rozsiane są historyczne miasta, miasteczka, drogi, lotniska, stacje radarowe, porty oraz okręgi przemysłowe – ich rozmieszczenie jest zgodne z realiami roku 1940. Wszystko to zostanie wyświetlone za sprawą silnika 3D nowej generacji, wykorzystującego możliwości zarówno DX10, jak i DX11.
Il-2 Sturmovik: Cliffs of Dover ma być prawdziwym następcą kultowego już dziś Il-2 Sturmovik: 1946, rasowy symulator, stworzony przez mistrza gatunku, człowieka znanego fanom na całym świecie jako Oleg Madoxx. Jednocześnie twórcy wiedzą, że powodzenie gry zależy również od jej przystępności, dlatego – nie rezygnując z realizmu – wprowadzili do rozgrywki kompletny, interaktywny trening, który pozwala zasiąść za sterami prawdziwego treningowego samolotu z czasów II Wojny Światowej w towarzystwie kontrolowanego przez komputer instruktora. Będzie można na wiele różnych sposobów skonfigurować poziom trudności, decydując o parametrach lotu czy umiejętnościach przeciwników.
Niezależnie od ustawień wrażenia płynące z pilotowania maszyn mają być maksymalnie wiarygodne (wiadomo, że żółtodziób „kupi” pewne uproszczenia i uwierzy, że rzeczywiście pilotuje samolot; weteran zaś podniesie poziom trudności i również zaspokoi swoje oczekiwania). W grze dostępnych jest około 30 maszyn, z czego połowę można pilotować – to aeroplany niemieckie, włoskie i angielskie. Na każdym z samolotów „działa” złożony model zniszczeń, który pozwala odstrzelić niemal dowolny element poszycia.
Uzupełnieniem rozgrywki jest epicki tryb wieloosobowy, który również można na wiele sposobów konfigurować: od standardowego trybu deathmatch aż po ogromne bitwy powietrzne, w których będzie mogło wziąć udział do 128 graczy!
Wymagania sprzętowe:
Grę można kupić w dobrych sklepach z grami – np. TUTAJ.
Czytaj dalej
37 odpowiedzi do “Tydzień z grą: Il-2 Sturmovik: Cliffs of Dover”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Nie lubię innych gier samalotowych oprócz Hawx2 nie wiem czemu ale tylko to mi wpadło w oko jeżeli chodzi o samoloty.
@Ponkolo |Może dlatego że Hawx2 nie jest symulatorem tylko zwykłym arcadeCo do samej gry Ił2 mam w domu forgotten battles i powiem ukończyłem ale jakoś mnie nie wciągnęła.
Podobno gra ma tyle bugów i innych błędów technicznych, że nie da się w nią spokojnie pograć 😉
O cie cholera :O Takich wymagań to nawet Crysis 2 nie ma….ale że na moim lapku właśnie Crysis 2 idzie, to myślę, że to też jakoś odpalę. 😉
@Ponkolo, to sprawdź Wings of Prey – latadełko twórców IL’a. Bardziej zaawansowane niż np. Blazing Angels [które też jest dobre], ale mimo wszystko to dalej raczej arcade.
@k4cz0r: Wings of Prey nie jest grą twórców Iła… tzn stworzyli tylko jedną część serii na konsole, a jej port PC to właśnie Wings of Prey. To jedyne co łączy tą grę i Iła. Gra świetna, ale fani symulacji raczej narzekali. Może nie była mega realistyczna, ale za to znacznie lepsza niż te wszystkie HAWXy itp. Ogólnie też polecam 🙂
Jeszcze kontynuując Wings of Prey – jedyna większa wpadka wydawnicza Cenegi z ostatnich lat dotyczy dodatku do tej gry. Pomijam, że rok po premierze w Rosji. Addon ukaże się tylko i wyłącznie w pakiecie z podstawką!|A w samo Cliffs of Dover pograłbym, ale… Rok temu. W tym roku nie mam czasu na tego typu rzeczy.
dzięki tym wymaganiom będziemy mieli wspaniałą grafikę + kozacki model lotu ja jestem za |tylko mam nadzieję że te wymagania to no prawdę to co myślę a nie spaprana optymalizacja
Wymagania w symulatorach zawsze były wysokie np pierwszy Ił-2. Przynajmniej przez parę lat będzie przyzwoicie wyglądać, a twórcy skupią się na dodatkach i błędach. Tylko szkoda że wymieniłem joystick na kierownice bo z chęcią znów bym polatał.
@Hagan: trochę źle mogłem zostać zrozumiany. Nie mówię, że Wings of Prey to czysty aracade. Ba na maksymalnym poziomie jest całkiem realistyczne. Tylko, że jednak raczej w znacznie mniejszym stopniu niż Sturmoviki z powyłączanymi ułatwieniami.|Ale sam WoP jest świetną grą i niesamowicie wciąga i umieszczam go wśród moich ulubionych gier 2010 (licząc polską/europejską premierę). I to pewnie w Top 5 by się znalazła.
Grałem w pierwszą część Ił-a i świetnie się przy tym bawiłem. Coś czuję ,że trzeba odświeżyć znajomość z tą serią i zagrać w najnowszą cześć. Dobrze ,że kupiłem nowego kompa w wakacje ,bo teraz na nowym będzie gra hulała aż miło. Jest tam chociaż coś wspomniane o Polakach i o dywizjonie 303 i 302 ?
@skoczny, tak, ale HAWX jako jedyna zręcznościówka daje możliwość polatać obecnymi odrzutowcami. Gapienie się na kółka Spitfire’a czy gwiazdy Thunderbolta już mnie całkowicie znudziły. HAWX był kapitalną odskocznią i cały czas chętnie do niej wracam.
@k4cz0r: sam grałem w HAWXa i grało się przyjemnie. Do czasu aż jakoś HammerHead (pozdrawiam i dziękuję za to) nie polecił mi Lock Ona. Tzn ja spytałem czy „ma jakiś sensowny samouczek” czy coś takiego. On wtedy przytaknął i powiedział, że za 25 złotych można mieć z całkiem sensowną instrukcją. Początki były ciężkie, ale jak już opanowałem podstawy to raczej nie wracam do HAWXa (z raz się zdarzyło)
HAWX jest dobry jako zręcznościówka. Jeżeli jednak ktoś ma minimalne chęci do zapoznania się z czym ambitniejszym to jednak bym odradzał. W wypadku gdy ktoś potrzebuje tylko arcade jest jednak idealny.
Poczekam na recenzję i kupuję.
Do uruchomienia gry wymagane jest połączenie z internetem |KURDE DLACZEGO?!
Ta gra naprawde jest taka dobra?
To już gwiazdka? Czekałem na pojawienie się następcy Ił2 i nareszcie jest (Wings of prey nie liczę bo to nudna i dużo łatwiejsza od prawdziwego Ił-ka gra). |Tylko te wymagania trochę wysokie ale powinno ruszyć na minimalnych.
Panowie proponuje się wstrzymać z zakupem, ponoć strasznie zbugowana, a optymalizacja woła o pomstę do nieba. Pozdr.
Trailer NIESAMOWITY. Ta gra nie ma absolutnie żadnej konkurencji i widziałbym ją w swojej kolekcji 🙂 .
Polecam przeczytać najpierw ten tekst a później kupować http:www.gry-online.pl/S013.asp?ID=58058|Ja osobiście wolę bardziej współczesne klimaty: Lock On FC2, DCS A-10C. PS. Co do internetu, łącze jest potrzebne do aktywacji gry jeśli się nie mylę.
Kocham Sturmovik’a 1946 – to aż 229 samolotów…tak to nie pomyłka! Najlepsze jest wsiąść do ME 163 Komet i rozwalić w pył 30 latających fortec w 3 minuty…tak, potrafię to!
Ładny trailer z skrawkami gameplay’u – ale czekam na więcej
Klify Dover to mój must have zaraz po DCS: Black Shark & A-10
To ja poczekam na ten konkurs… W końcu jeśli wygram, to po co kupować wcześniej drugi egzemplarz 😉
To mi przypomniało, że muszę kupić Joya, bo stary już kaput 😀
Mam wszstkie części serii IŁ2 i raczej latam tak „rekreacyjnie” czyli nie na poziomie trudności mega-full-ultra-zaawansowanym tylko raczej na takim przeciętnym, ale tej Cliffs of Dover nie kupie bo co mi 30 kolejnych samolotów jak pewnie 15-20 to będą kopie z poprzednich części albo jakieś wersje rozwojowe.
Podtytuł jak kawałek Erica Johnsona 😉 .Kto wie kto wie, może pierwsza moja gra z tego gatunku…
które nie wnoszą żadnych widocznych niuansów w odniesieniu do podstawowej wersji tylko np. więcej kg bomb zamiast 200 to 500
Spędziłem sporo godzin przy oryginalnym Shturmoviku. Zimowych misji przy rozgwieżdżonym, wieczornym niebie nie zapomnę nigdy 🙂
Cud, miód i orzeszki… ahhh…
Dobra, a teraz ile Empik Wam dał za reklamę?
Oto „samolotówka”, która ma większe wymagania niż nawet Crysis (jedynka)…
Świetny symulator. 🙂
też chcę zobaczyć te grę w akcji !
Fajna rozpierducha w realiach II Wojny Światowej, ale grafika terenów „poniżej” bardzo średnia…
Ah, Cliffs of Dover…|http:www.youtube.com/watch?v=VnqpOFcBiMM