01.04.2011
Często komentowane 178 Komentarze

Tydzień z grą Il-2 Sturmovik: Cliffs of Dover. Samoloty i KONKURS!

Tydzień z grą Il-2 Sturmovik: Cliffs of Dover. Samoloty i KONKURS!
Tydzień z grą Il-2 Sturmovik: Cliffs of Dover dobiega końca – dziś ostatni odcinek prezentacji gry, w którym skupimy sie na samolotach. Z tym związany jest konkurs, w którym można wygrać jedną z trzech kopii tej produkcji.

Jak już pisaliśmy Il-2- Sturmovik: Cliffs of Dover przyniesie 30 szczegółowo wiernie odwzorowanych maszyn, z których 15 będziemy mogli sterować, kolejne 15 zaś – zestrzelić.

Ponieważ w grze pojawią się trzy „strony” konfliktu – siły powietrzne Wielkiej Brytanii, Niemiec i Włoch, postanowiliśmy przedstawić po jednym samolocie z każdej z nich. I z tym też wiąże się nasz konkurs. Pytanie kierujemy do miłośników awiacji (a więc graczy czekających na Il-2 Sturmovik: Cliffs of Dover).

Którym z przedstawionych poniżej samolotów najchętniej polatalibyście w grze? Dlaczego? Najciekawsze uzasadnienia nagrodzimy – mamy do rozdania trzy gry Il-2 Sturmovik: Cliffs of Dover. A na odpowiedzi czekamy do poniedziałku, do godziny 9.00.

A teraz już – piękne śliczności:

Fiat G. 50 (ten po prawej)

Samolot myśliwski koncernu Fiata. Prace nad tym modelem rozpoczęły się w 1935 r., prototyp wystartował w pierwszy lot 26 lutego 1937 roku. Był to pierwszy włoski jednopłat z wciąganym podwoziem. Mimo dużej zwrotności, największej zalety tej maszyny, szybko okazało się, że ma zbyt słaby silnik oraz niewystarczające uzbrojenie, by nawiązać równorzędną walkę z samolotami alianckimi. Często zdarzało się też, że podczas lotu nurkowego odpadały różne elementy jego poszycia – co ma być zresztą zasymulowane w grze. Mimo nie najlepszych osiągów warto nim polatać w Cliffs of Dover – wyprodukowano bowiem tylko 791 egzemplarzy samolotu, jest to więc maszyna dość rzadka.

Messerschmitt BF-109

Niemiecki samolot myśliwski, podczas II wojny światowej najczęściej wykorzystywany z wszystkich konstrukcji dostępnych Luftwaffe. Jego pierwowzorem był samolot opracowywany dla Rumunii pod nazwą M37, który potem został przerobiony na Bf 108 Taifun. Na bazie tego drugiego, w 1934 zaczęto pracować nad nowym myśliwcem, pierwszy prototyp wystartował w maju 1935 roku. Co ciekawe samolot trafił do produkcji za sprawą podstępu – Luftwaffe początkowo chciało wybrać konkurencyjną konstrukcję zakładów Heinkel, ale intrygi i delikatne „przekupstwa” prof. Willy’ego Messerschmitta przesądziły o kontynuowaniu prac nad prototypem Bf 109. Ogółem wyprodukowano około 33 tysięcy tego samolotu – oczywiście w różnych wersjach.

Supermarine Spitfire

Jeden z najsłynniejszych samolotów myśliwskich II wojny światowej – Spitfire (z ang. choleryk) powstał w wytwórni Supermarine za sprawą konstruktora wodnosamolotów – inż. Reginalda Josepha Mitchella. W pierwotnej wersji był metalowym dolnopłatem, ze stałym podwoziem, napędzany silnikiem Rolls Royce Goshawk z kondensacyjnym systemem chłodzenia. Okazał się jednak nie lepszy od konkurentów, Ministerstwo Lotnictwa postanowiło więc zlecić produkcję konkurencyjnej maszyny. Trafiona udała się dopiero kolejna jego wersja, oznaczona jako Typ 300, wyposażona w inny silnik, cieńsze skrzydło oraz chowane podwozie.

178 odpowiedzi do “Tydzień z grą Il-2 Sturmovik: Cliffs of Dover. Samoloty i KONKURS!”

  1. Najchętniej zasiadłbym za sterami Fiata G.50 (Tego po prawej 😛 )… Nie straszny jest fakt, że ma zbyt słaby silnik oraz niewystarczające uzbrojenie, by nawiązać równorzędną walkę z samolotami alianckimi, a różne elementy jego poszycia odpadały podczas nurkowania tymże samolotem. Dla mnie najważniejsze jest to, że wyprodukowano zaledwie 791 egzemplarzy tego samolotu. Oznacza to, że aby zostać pilotem tego samolotu trzeba było być naprawdę dobrym pilotem wybranym zapewne w ostrej selekcji… ->

  2. A ja podczas grania w jakąkolwiek grę lubię czuć się wyjątkowo, a prowadzenie tak rzadkiego samolotu z pewnością pozwoli mi na takowe odczucia podczas gry 🙂 Stąd też mój wybór padł bezpośrednio na pierwszy z zaprezentowanych samolotów 🙂

  3. Messerschmitt BF-109 Dlaczego? Pasjonuję się 2 wojną a zwłaszcza uzbrojeniem III Rzeszy. W poprzednich Ił’ach najchętniej latałem właśnie tym samolotem. Zwinny,szybki,zapewnia dobrą widoczność w kokpicie. Niestraszne są mi w nim alianckie „kukuruźniaki”. Moją ulubioną wersją jest wersja BF-109G (z dodatkowymi działkami) w il-2 sturmovik była to potężna broń na bombowce aliantów. W tym samolocie można poczuć „moc” i siłę w walce powietrznej zwłaszcza z innymi graczami.

  4. Zwinny, szybki i zabójczy lecz tylko z dobrym pilotem w kabinie. (Najlepiej Polskim 🙂

  5. Spitfire ! Duma RAFu i zwycięzca podniebnej batalii z III Rzeszą. Podobno w najgorszym okresie średnia przeżywalność pilotów RAFu, którzy latali właśnie 'cholerykami’ (podczas II WŚ) wynosiła 7 dni od pierwszego lotu bojowego, chcę zobaczyć czy wytrwałbym choć 7 minut. 😉

  6. Spitfire! Dawno, dawno temu w sklepie zobaczyłem gazetkę, do której dodany był metalowy model tego samolotu. Kupiłem, przeczytałem, a model postawiłem na honorowym miejscu. Tak złapałem bakcyla. Polatałbym nim ze względu na sentyment. To pośrednio przez ten samolot rozpoczeła się moja przygoda z samolotami, symulatorami i II WŚ.

  7. Dywizjon 303 i słynna powietrzna walka polaków w obronie Anglii, którzy zestrzelili wtedy najwięcej samolotów niemieckich 😀

  8. Messerschmitt BF-109|Jest to legendarny samolot z II Wojny Światowej. Był jednym z najlepszych samolotów tamtych czasów. Jego uzbrojenie było również potężne. |Poza tym świetnie wyglądał i łatwo było go rozpoznać spośród innych samolotów.|Interesowałem się tym samolotem od dawna i uwielbiałem nim latać w innych grach.|Nigdy nic nie wygrałem, ale mam nadzieję, że tym razem się uda 😀

  9. A ja chętnie polatałbym Messerschmittem BF-109. Dlaczego? Bo to znany samolot, zwinny, bezproblemowy, chwalony zarówno przez jego użytkowników jak i jego wrogów podczas wojny. Poza tym tak dawno grałem w jakiekolwiek symulatory, że bym był łatwym celem dla Polaków zasiadających w alianckich maszynach podczas rozgrywki w multiplayer 🙂

  10. Me- Bf 109. Jako wielki fan uzbrojenia stosowanego przez III Rzeszę uzbrojenia ubóstwiam wszystko co używali Niemcy podczas wojny. Myśłiwiec ten był przez całą wojnę podstawowym samolotem Lufftwaffe i prawdę powiedziawszy ja osobiście zalilczam go do jednego z najlepszych w sowjej klasie. Odpowiednio szybki i zwrotny oraz w miarę dobrze uzbrojony dał się solidnie ALiantom we znaki. Cóż za radość by to była z jego pomoca rozwalić B-17 (chciałem wpisać bernardyna, ale nie pasowałaoby to do konceptu)

  11. Jako modelarz i entuzjasta II wojny i militariów, najchętniej przeleciałbym (się) oczywiście Messerschmittem, bo dla wielu to samolot „kultowy” (ja nazwałbym bym to szybką i zwrotną maszynką do zabijania), bardzo często brał udział w działaniach wojennych i bitwach, po prostu jeden z lepszych modeli tamtych czasów. Do tego jego wprowadzenie do produkcji tak bardzo kojarzy mi się z polskimi przekrętami – Pan Messerschmitt jest chyba wzorem dla wielu dzisiejszych producentów i wynalazców 🙂

  12. Cpt. Starszyna 1 kwietnia 2011 o 10:03

    Nie choleryk, tylko złośnica.|Spitfire był damą 🙂

  13. Cpt. Starszyna 1 kwietnia 2011 o 10:09

    Poza tym coś mało tych samolotów daliście.|A gdzie Hurricane’y i Blenheimy?|Gdzie Sto Dziesiątki?Ja bym np. polatał takim Blenheimem 🙂 |Poczułbym jak to jest mieć przewalone

  14. JA polatałbym najchętniej Messerschmitt BF-109. Był to jeden z najlepszych myśliwców DRUGIEJ WOJNY ŚWIATOWEJ. Zbierał olbrzymie żniwo wśród maszyn wroga(szczególnie w większości przestarzałych maszyn radzieckich). Najbardziej udanymi modelami Messek były dla mnie |model H (Höhenjäger)-niestety nie wyszedł poza fazę prób|model Z (Zwilling)-niestety nie wziął udziału w walce|Oprócz tego mam niejakie doświadczenie z tym myśliwcem. Na komputerze mam zainstalowany profesjonalny symulator samolotów.

  15. Supermarine Spitfire, nie do końca ze względu na osiągi, które oczywiście miał całkiem dobre (jednak Bf-109 nie do przebicia) ale ze względów historycznych ważnych dla naszego kraju. Samoloty te były na uzbrojeniu Polaków biorących udział w Bitwie o Anglię, największej tego typu batalii w dziejach. Oczywiście po za spektakularnym sukcesem całych dywizjonów do legendy weszło wielu asów, a jednym z nich był używający Spitfire Stanisław Skalski. Przytoczę jednak nietypowy fragment z wikipedii…

  16. Oprócz tego mój wujek ma zdemilitaryzowany model D. Fantastycznie się nim lata.

  17. … dotyczący kampani wrzesniowej (samolot PZL P.11c.): „Już 1 września brał (Skalski) udział w ataku na samolot rozpoznawczy Henschel Hs 126 zakończonym zestrzeleniem niemieckiego samolotu, które zaliczono Marianowi Pisarkowi, po czym wylądował obok, opatrzył załogę i pomógł umieścić ją w szpitalu, chroniąc przed linczem tłumu – było to wyjątkowe zachowanie, nawiązujące do rycerskich tradycji z początków lotnictwa myśliwskiego, niespotykane podczas II wojny światowej.

  18. Ciekawe czy będzie można polatać najniezwyklejszym używanym bojowo samolotem świata (fanfary proszę) MESSERSCHMITT ME 163 KORNET.PIERWSZY SAMOLOT O NAPĘDZIE RAKIETOWYM.

  19. Supermarine Spitfire bo jest wielki,dobry i rządzi w wojnie!

  20. Supermarine Spitfire, ponieważ:Wygląd powala,|Wrogów rozwala,|Funkcjonalność zabija,|konkurentów dobija.A gdy on lata|i robi: „sratatata!”|wrogowie się katapultują|i ziemię żują.Taki on już jest,|więc ja go biorę first!

  21. Czekam na tydzień z symulatorem śmieciarki.

  22. Ja polatałbym Messerschmitt BF-109, ponieważ jest bardzo długi, szybki i był to też podstawowy myśliwiec Luftwaffe podczas II wojny światowej.

  23. Czekam już od tygodni a nagroda nie przychodzi?! A tak w ogóle czy mój e-mail z namiarami dotarł? Proszę Smugglerze odpowiedz mi!

  24. A ja polatał bym Fiatem G. 50. musi to naprawdę epicko wyglądać jak robiący beczkę samolot rozlatuje się po kawałku. : D Jakież to musi być zdziwienie dla takiego alianckiego myśliwca który siedzi mu na ogonie. |PS: Widzę że jestem chyba jednym z niewielu co wybrali by ten samolot. 🙂

  25. Ja bym polatał speedfireem bo to najbardziej znany samolot tego okresu

  26. Najchętniej zasiadłbym oczywiście za sterami Spitfire’a.|Samolot darzę szczególną sympatią, ponieważ to pierwszy model który skleiłem 😉 |Jego wkład w wygraną aliantów w Bitwie o Anglię zdaje się jest nie do przecenienia. Nie tyle ze względu na swoje osiągi (porównywalne przecież z maszynami Osi) co prostotę produkcji i niską cenę. Warto pamiętać też, że konstrukcja Spitfire’ów była rozwijana przez całą wojnę (25 wersji!). Sylwetka MK XVI jest dla mnie wzorem estetyki użytkowej.|To czyni Spitfire’a legendą:)

  27. Wybrałbym Spitfire bo na nim latali Polacy.Poczuć się jak Skalski lub jeden z lotników 303 -bezcenne 🙂

  28. Konkurs to primaaprilisowy żart 😀

  29. Ja Messerschmitt BF-109, szwobski bo szwabski, ale legenda 🙂

  30. remigiusz764 też tak podejżewam, ale sru :<]

  31. podejrzewam nie podejżewam srry za błąd Nie czepiać się (dopiero zauważyłem)

  32. czemu posty się duplikują (rozmnażają?)???

  33. Jesli to nie jest zart na 1 kwietnia to:|Polatalbym na Hurricane (303) ale jak bym mial wybierac pomiedzy tymi trzema to widzialbym sie za sterami Spitfire’a. A dlaczego? Poniewaz Polacy podczas WWII, a szczegolnie w 1943r. odznaczyli sie niesamowita brawura za sterami tej maszyny. Polecam poczytac o „Cyrku Skalskiego”! I na koniec piosenka (Polecam!): http:www.youtube.com/watch?v=Ne6l0I5iiD8&feature=player_embeddedat=181

  34. Bez wątpienia Spitfire. Latałem głównie nim w starych Iłkach, a wyróżnia się tenże samolot eliptycznymi skrzydłami (mniejsze opór indukowany, woo!), dobrą widocznością z kabiny i porządnym uzbrojeniem. No i co tu dużo mówić – ten samolot po prostu wygląda elegancko. Oraz latając nim nie trzeba lądować na szmacie jak typowi kierowcy Mietków po spotkaniu ze Spitem. 😀

  35. Polatalbym sobie Messherschmitt’em, bo jako że w symulatorach lotu zbyt dobry nie jestem Anglicy(w tym terz Polacy) mieliby łatwą bitwe do wygrania. Pozatym lubie placki (prima aprilis).

  36. Ja bym wybrał bf-109, ponieważ ten samolot był używany przez całą wojnę oczywiście w wielu wersjach rozwojowych bo np spitfire pod koniec wojny wymieniany był na mustangi. Może messerschmitt nie był tak zwrotny jak brytyjskie samoloty ale za to miał lepsze osiągi mógł osiągać wyższe pułapy i prędkości.|Miał on również mocniejszą konstrukcję dzięki, której mógł dłużej przebywać w locie nurkowym co niezbędne było do stosowania taktyki „zoom and boom” którą Niemcy niszczyli samoloty zwrotniejsze od swoich.

  37. Najchętniej zasiadł bym za sterami samolotu Messerschmitt BF-109, gdyż jest to bardzo szybki samolot, gdyż darzy go mocny silnik z turbo sprężarką co dawało mu przewagę nad spitfire gdyż podczas ostrego nurkowania nie gasł mu silnik tak jak to było w spitfire, nie dostawał paliwa, gdyż miał silnik z gaźnikiem. Messka obdarowano też dobrym uzbrojeniem, dwa karabiny maszynowe MG-151 kalibru 7,92mm i dwa działka MG-FF 20mm. Był to moim zdaniem jeden z najlepszych myśliwców który był używany w bitwie o Anglię.

  38. Polatał bym Messersmitchem, gdyz lubię szwabów i Adolfa 😀

  39. A gdzie recenzja?

  40. Ja pomimo wszystko wybrałbym tytułowego Il-2 i z dziką pasją unicestwił „kilka” celów naziemnych. Przekonałbym się, czy rzeczywiście przydomki „czarna śmierć” i „latający czołg” nie są wyssaną z palca propagandą. Przeczuwam, że nie…

  41. Z tych 3 samolotów bez wątpienia wybrałbym Supermarine Spitfire chociażby dlatego że ten myśliwiec tworzy historię. Każdy kto interesuje sie lotnictwem lub nawet II wojną światową dobrze wie co kryje sie pod nazwą Spitfire. Wszyscy słyszeliśmy o tych samolotach i ich dokonaniach jako|podniebny terminator aliantów. Nawiązując do gry, świetnie by było poczuć moc i dźwięk silnika tej wspaniałej maszyny lecą na ogonie niemieckiego BF-109 i pakując w niego pełno ołowiu.Na końcu w blasku słońca lecą nad londynem.

  42. Ja się wybiję i chciałbym polatać Fiatem G.50, ponieważ Bf.109 i Spitfire za często występują w grach, i są jednymi z lepszych samolotów. Ciekawie by było powalczyć „średniakiem” z szybszymi przeciwnikami. Powinni dać do gry polskie samoloty, z P-37 na czele ;D

  43. Supermarine Spitfire, bez wątpienia latał bym tym samolotem wczuwając się w jednego z pilotów tamtego okresu i udając dzielnego pilota z Dywizjonu 303 lub 301 🙂 . Samolot majestatyczny i legendarny który odcisnął duże piętno na lotnictwie. Wspaniała i legendarna maszyna Raf’u to mój faworyt.

  44. A GDZIE PRZESYŁAĆ ODPOWIEDZI

  45. Gra średnia na jeża ; /

  46. klasyczny pokaz slajdow bez wzgledu na ustawienia…juz to widze w multi:D

  47. Fiat G. 50 zdecydowanie. Chciał bym zobaczyć czy odczucia z kierowania są podobne jak w „maluchu”

  48. Ja wybrałbym włoskiego Fiata G.50 – z sentymentu do spaghetti, pizzy i sycylijskiej mafii 🙂 .

  49. Fiat G. 50 i tylko on. Te niezapomniane emocje. Ta adrenalina, której poziom byłby wyższy niż w czasie przejażdżki na 30 letniej karuzeli bez atestu. Czy coś potrafi dać równoważne uczucie do nurkowania samolotem, który mógł się w każdej chwili rozpaść? Walka w takim samolocie musiała być nie tylko emocjonująca, ale również wymagająca, wymagająca wyobraźni. No bo jak zestrzelić samolot wroga bez karabinu, który w czasie lotu na miejsce bitwy odpadł? Jak w ogóle gdziekolwiek dolecieć? Lubię wzywania.

  50. Fiat G. 50|Dlaczego? Bo Mój dziadek przez kilkanaście lat jeździł Fiatem 125p (szpetnie pomarańczowy), był to pierwszy samochód którym zostałem przewieziony jeszcze jako niemowlę, nim zawieziono moją matkę przed porodem do szpitala i przez ten samochód pokłóciłem się z dziadkiem, gdy chciał go sprzedać. Właśnie przez to wszystko maszyna ta zwraca moją uwagę bardziej niż wszechobecne spitfire’ry i messerschmitty.

Dodaj komentarz