Ubisoft: Beyond Good & Evil 2 nie będzie wśród 5 tytułów AAA planowanych na 2020 i początek 2021

Po premierze świetnie przyjętej produkcji o przygodach zielonookiej Jade ani zachwyceni gracze, ani jej twórca, Michel Ancel, nie spodziewali się, że na kolejną część poczekamy prawie 20 lat. Niestety, w parze ze świetnymi ocenami nie poszła porównywalna sprzedaż, a w szanse powstania „dwójki” wierzyli tylko najwięksi optymiści. Tym większym zaskoczeniem była jej zapowiedź w 2017, podczas której zobaczyliśmy nie tylko zwiastun prequela, ale również kilkanaście minut gameplayu. Dawało to niemałe nadzieje, że grę zobaczymy jeszcze podczas tej generacji (zresztą kto wtedy myślał o kolejnym Xboksie czy Playstation)… a już wy dobrze wiecie, jak zwą się dzieci nadziei.
Przy okazji raportu Ubisoftu za trzeci kwartał roku finansowego 2019/2020 dowiedzieliśmy się kilku interesujących rzeczy. Zacznijmy może od planów na przyszłość: od kwietnia tego roku do marca 2021 wydawca ma zamiar wypuścić na rynek 5 tytułów AAA. Wiemy, że wśród nich znajdują się Watch Dogs: Legion, Gods & Monsters oraz Rainbow Six Quarantine. Trzy ze wspomnianej piątki będą miały premierę pomiędzy wrześniem a grudniem, dwie kolejne między styczniem a marcem 2021.
Niestety podczas spotkania z inwestorami Yves Guillemot, CEO Ubisoftu, zapytany o drugą część Beyond Good & Evil odparł:
Nie będzie jej wśród pięciu tytułów, które zamierzamy wydać w tym czasie.
Cóż, trzymajmy chociaż kciuki, aby gra pojawiła się na E3. Do marca 2021 na rynku nie pojawi się też ciągle przekładane (z powodu już kilku restartów całej produkcji) Skull & Bones – piratami zostaniemy oficjalnie dopiero w 2021/2022.
Rzecz jasna francuski wydawca nie ogranicza się jedynie do produkcji wysokobudżetowych: w nadchodzących miesiącach zadebiutuje Roller Champions czy kolejne Just Dance.
Jak wynika z raportu, miniony rok nie był najlepszy dla Ubisoftu. Firma odnotowała 26% spadek przychodów (do 416,2 miliona euro), a zarobki związane ze sprzedażą, opłatami licencyjnymi, reklamami w grach i gadżetami dla fanów były o 25% (455,5 miliona euro) wyższe niż w 2018.
Chociaż bieżący rok finansowy jest znacznie poniżej naszych początkowych oczekiwań, trzeci kwartał przyniósł doskonałe wyniki z kilku tytułów z naszego katalogu: w szczególności Rainbow Six Siege, Assassin’s Creed Odyssey, The Crew 2 i Mario + Rabbids Kingdom Battle. Świetnie radzi sobie też niedawno wydanie Just Dance 2020.
Przede wszystkim nie zawodzi Rainbow Six Siege. Liczba zarejestrowanych graczy w grudniu przekroczyła bowiem 55 milionów i pobiła w tym czasie swój rekord miesięcznych aktywnych użytkowników. W kalendarzowym 2019 posiadacze pecetów i konsol spędzili przy niej łącznie 4,5 miliarda godzin w porównaniu z 2 miliardami w 2016.
Wydawca może być również zadowolony z Uplaya – przychody z platformy wzrosły bowiem w ciągu ostatnich trzech kwartałów o 73%.
Czytaj dalej
13 odpowiedzi do “Ubisoft: Beyond Good & Evil 2 nie będzie wśród 5 tytułów AAA planowanych na 2020 i początek 2021”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
opłatami licencyjnymi, reklamami w gach i gadżetami dla fanów były o 25% (455,5 miliona euro) niż przed rokiem. – czegoś tu brakuje, żeby zrozumieć to zdanie… literówki, brak słowa. Do poprawy.
Mnie martwi brak informacji o skull & bones ;/
Przemysł AAA był, jest i będzie pomyłką. Wszystkie firmy powinny bardziej skupić się na tytułach AA i robić je dobrze.
@Maciejka01 Co za dziwny komentarz XD Może firmy powinny się skupić na robieniu dobrych gier AAA?
Dla każdego gra Aaa to coś innego.
Wypuszczają szroty i są zaskoczeni że przychody spadają? Nowy Beyond Good & Evil wygląda jak gwałt na marce, mogę tylko współczuć fanom jedynki którzy oczekiwali prawdziwego sequela.
@Nezi23|Ostatnimi czasy jedyny szrot, który wypuścili był Breakpoint, ale sami o tym wiedzą i przez to premiera nowego Watch Dogs została przeniesiona. Jaki to gwałt na marce twoim zdaniem?
@Scorpix|Materiały które do tej pory Ubisoft zaprezentował jasno pokazują że BGE 2 będzie związany z jedynką tylko tytułem (może kilkoma postaciami wrzuconymi jako fanservice) Z kolorowej przygodówki-platformówki z silnym naciskiem na fabułę przeszli w kolejny poważny „sandbox live-service” z wymaganym online. Nie za to fani pokochali oryginał.
@Nezi23|Mhm, zapomniałeś dodać, że owych fanów było tak „wielu”, że z uwagi na marginalną sprzedaż marka poszła do piachu. Wiesz, ja też bym sobie życzył, żeby kiedyś powstał sequel znakomitego Alien: Isolation, ale z dokładnie tego samego powodu to się po prostu nie wydarzy. Obwiniaj społeczność, nie wydawcę.
@Nezi23|Obecnie taka gra jak BG&E nie ma zbytnio sensu. Konsole i komputery są znacznie potężniejsze od tego co było na początku 21 wieku, więc tworzenie takiej korytarzówki, to marnowanie zasobów (gry Cage’a to akurat inna kategoria). Nawet gry stawiające mocno na fabułę jak God of War czy Fallen Order mają na wpół otwarty świat i jakieś tam aktywności poboczne lepiej lub gorzej zrobione. Ostatnią taką serią liniowych gier, która odniosła sukces było chyba Uncharted. Teraz otwarty świat jest obowiązkowy.
Beyond Good and Evil dawało trochę wolności, ale PS5 pozwoli na znacznie więcej. Ewolucja gier to nie tylko grafika, ale także wielkość otoczenia, jego szczegółowość, ilość obiektów, które są wyświetlane jednocześnie czy zasięg widzenia. Poczekajmy, więc na więcej informacji, a nie wyrokujmy, co za szrot to będzie.
a moze Heroes of Might and Magic 😀
@Scorpix|To nie do końca prawda – korytarzówki mają sens, o ile są zrobione dobrze i z pomysłem. Przykładem niech będzie Hellblade, zdecydowanie jedna z najlepszych gier ostatnich lat. Dość krótka, skrajnie liniowa korytarzówka całkowicie pozbawiona jakichkolwiek aktywności pobocznych – i każdy z tych teoretycznie dyskwalifikujących współczesną grę elementów tutaj stawał się jej atutem. Inna sprawa, że sandboksy zawsze sprzedadzą się nieporównywalnie lepiej, nawet pomimo wyraźnego przesycenia rynku.