rek

Ubisoft i Riot łączą siły, by stworzyć SI eliminującą toksyczne zachowania graczy

Ubisoft i Riot łączą siły, by stworzyć SI eliminującą toksyczne zachowania graczy
"Sam Goldman"
Orwellowskie wizje w służbie wyższemu dobru czy wymuszona zachowaniem graczy konieczność? Ubisoft i Riot wypowiadają wojnę agresji w grach online.

Toksyczność graczy w produkcjach wieloosobowych to temat, któremu można poświęcić niejedno opracowanie, a przy odrobinie samozaparcia – zapełnić setki stron analizami takich zachowań, uwzględniającymi zróżnicowanie środowiska wielbicieli gier wideo. Założę się, że każdy z was miał co najmniej raz styczność z tym problemem i gdyby tylko istniała możliwość uniknięcia go – bez wahania byście z niej skorzystali. I wygląda na to, że właśnie rozpoczęły się prace nad takim rozwiązaniem.

Riot Games i Ubisoft ogłosili, że łączą siły celem dostarczenia pierwszego sposobu na ochronę przez toksycznymi zachowaniami uczestników gier sieciowych. Zero Harm in Comms, jak nazwano to przedsięwzięcie, docelowo miałby stać się wspólnym projektem rozwijanym przez całą branżę gier. Jednak zanim do tego dojdzie, firmy muszą stworzyć funkcjonalne narzędzie, które miałoby polegać na wytrenowaniu sztucznej inteligencji tak, by rozpoznawała różne typy zachowań i reagowała na nie błyskawicznie. Jak mówi Yves Jacquier z Ubisoftu:

Pewne słowa kluczowe można natychmiast zidentyfikować jako jednoznacznie złe. Jednak często jest to bardzo trudne do przetworzenia. Trudno odróżnić kontekst poszczególnych zwrotów w strzelankach od kontekstów w innych rodzajach gier i wskazać, co jest częścią fantazji, a co nie.

Oczywiście niemożliwe jest „nauczenie” SI rozpoznawania każdego typu złego zachowania i wpojenia jej całkowitej nieomylności, ale firmy zobowiązały się do stworzenia jak najbardziej wiarygodnego systemu, który będzie w stanie reagować w jak największej liczbie przypadków. Jak to wygląda od środka? Informacje z czatów gier Ubisoftu oraz Riotu są zbierane w bazach pozbawionych danych osobowych użytkowników, a następnie odpowiednio etykietowane przez ludzi pracujących nad projektem jako neutralne, rasistowskie, seksistowskie, etc.

Jak w wielu innych tego typu przedsięwzięciach, także i w tym kluczowa jest ilość danych – im więcej ich będzie, tym szerszy kontekst dostanie SI, przez co teoretycznie będzie lepiej rozpoznawać kontekst wypowiedzi poszczególnych graczy.

Zero Harm in Comms działa już od około pół roku, a o dalszych krokach i pierwszych efektach tegorocznych badań usłyszymy już w 2023. Jak podsumowuje Jacquier:

Mamy 2022 rok. Wszyscy są online i każdy ma prawo czuć się bezpiecznie.

7 odpowiedzi do “Ubisoft i Riot łączą siły, by stworzyć SI eliminującą toksyczne zachowania graczy”

  1. Jakiś czas temu przeczytałem, że zbyt intensywne okazywanie radości ze zwycięstwa jest uznawane za toksyczne zachowanie. To było chyba a propos jakiegoś turnieju w Fifę, ale nie pamiętam zbyt dobrze.

  2. A to AI to terminator, który zajmie się eliminowaniem toksycznych graczy.

  3. PlaystationFanboy 17 listopada 2022 o 09:31

    „Założę się, że każdy z was miał co najmniej raz styczność z tym problemem i gdyby tylko istniała możliwość uniknięcia go – bez wahania byście z niej skorzystali.”

    Nie skorzystałbym z tego. Jeśli wygram z kimś i ktoś mnie obraża to jego frustracja tylko mnie cieszy. Jeśli mi nie idzie i ktoś mnie nazwie noobem, obrazi rodzinę, każe przerzucić się na bierki to dobrze, to też nie problem. Jak sobie nie radzę i przeze mnie ktoś przegra to zasługuję na to. Oni chcą, żeby wszyscy się kochali, mieli tęczę w profilu, nikomu złego słowa nie można powiedzieć. Nie możesz powiedzieć, że jest cienki i niech spierd*la na inny serwer – nie, masz powiedzieć „dobrze ci idzie, cieszymy się, że tu jesteś, to nic, że nam wszystko przegrywasz i tak ciebie uwielbiamy mistrzu”. Ja jakiego świata nie chcę. Ktoś nawet uznał za obraźliwe nazwanie „can I play daddy?” najniższego poziomu trudności w Wolfie. A to zachęta, żeby grać od normala wzwyż.

    I najlepsza rada dla Ubisoft i Riot – zrezygnujcie z gier sieciowych i nie będziecie potrzebować żadnej SI. Ciekawe też czy ta ich SI będzie walczyć z toksycznością, crunchem, wykorzystywaniem pracowników w samym Ubisofcie?

    • Po co komuś mówić że słabo gra?

      „Ciekawe też czy ta ich SI będzie walczyć z toksycznością, crunchem, wykorzystywaniem pracowników w samym Ubisofcie?”=”nie możecie banować za bluzgi i pociski po matce na czacie, bo u was molestujo pracownikuw”

    • Mówienie komukolwiek, że jest „noobem”, że jest cienki albo żeby sp.. z serwera, niczego dobrego nie wnosi. Ze stanowiska jakie zajmujesz wnioskuję, że jesteś jeszcze niedojrzały emocjonalnie żeby to zrozumieć. Wielu rodziców nie rozmawia ze swoimi podopiecznymi na te tematy, gdyby to robili, niepotrzebne byłoby SI…

  4. „Mamy 2022 rok. Wszyscy są online i każdy ma prawo czuć się bezpiecznie.”
    S**nie w banie, demagogia. Nie, świat nie jest bezpiecznym miejscem. Pewnie, możemy cuda robić w sieci, może nawet cudem uda nam się zmienić internet w miejsce gdzie panuje powszechna radość, szczęście, same tęcze i jednorożce. A potem trzeba się będzie oderwać od ekranu, wyjść z domu, zobaczyć, że świat istnieje, zająć prawdziwym życiem… I nagle katastrofa, bo prawdziwe życie to nie jest „bezpieczna przestrzeń” i po mordzie można dostać, i pracodawca ma wymagania, a nie jak w tym utopijnym internecie, gdzie coś spieprzysz, to cię poklepią po główce, mówiąc „dobrze ci idzie”.

    A to całe ograniczanie toksyczności to tak naprawdę próba walki z samą ludzką naturą. tego nie da się zmienić. Zawsze ktoś kogoś nie będzie lubił, ktoś inny będzie do kogoś uprzedzony rasowo/religijnie/jakkolwiek. Nie da się stworzyć świata, choćby nawet to był tylko jego internetowy wycinek, gdzie wszyscy będą dla siebie mili, tolerancyjni i nikt się nigdy na nikogo nie wkurzy.

Dodaj komentarz