USA chce przekonać inne państwa do ograniczenia sprzedaży technologii do produkcji czipów Chinom
Stany Zjednoczone zdecydowanie nie chcą, aby Państwo Środka było w stanie samodzielnie produkować zaawansowane półprzewodniki.
Przedstawiciele Stanów Zjednoczonych wybrali się na wycieczkę po sojuszniczych państwach celem nakłonienia ich do nałożenia bardziej drakońskich ograniczeń na eksport do Chin sprzętu służącego do produkcji czipów. Pierwszym z odwiedzonych krajów była Holandia, druga w kolejce jest zaś Japonia.
Do Chin nie wysyłamy
Wedle doniesień, które zostały potwierdzone przez holenderskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, spotkanie z przedstawicielami Stanów Zjednoczonych miało miejsce w poniedziałek, a jego tematem była polityka eksportowa Holandii – a dokładniej jej potencjalne ograniczenie. Nie przekazano dokładnych informacji ustalonych w jej przebiegu, a jedyne, co miał do powiedzenia w tej kwestii rzecznik ministerstwa, to to, że Holandia „zawsze utrzymuje stały kontakt ze swoimi sojusznikami”.
Warto przy tym zauważyć, że nie jest to pierwszy raz, kiedy USA próbuje wywrzeć presję na holenderskim rządzie, a co za tym idzie – funkcjonującej na terenie wspomnianego kraju firmie ASML. W kwietniu amerykańscy oficjele chcieli nakłonić przedstawicieli przedsiębiorstwa do zaprzestania serwisowania zaawansowanego sprzętu używanego w chińskich fabrykach, jednakże ich wysiłki spełzły na niczym. ASML ogłosiło, że nie ma zamiaru zerwać współpracy z Chinami, aczkolwiek z pewnością zabolał ją fakt, że do napraw nie może wykorzystywać części zamiennych pochodzących z USA, jako że łapią się one pod nałożone przez rzeczone mocarstwo ograniczenia.
Tym razem amerykańscy politycy chcą, aby rozszerzeniu uległa lista działających na terenie Państwa Środka fabryk półprzewodników, z którymi nie można prowadzić interesów. Do tej pory znalazło się na niej pięć przedsiębiorstw, wliczając w to SMIC – największego producenta czipów w Chinach. Jankesi próbują przekonać Holendrów i Japończyków, aby ograniczenia dotknęły kolejnych 11 przedsiębiorstw, jednak czy uda im się tego dokonać – tego dowiemy się dopiero w najbliższej przyszłości. Możemy jednak mieć pewność, że trwająca pomiędzy USA i Chińską Republiką Ludową wojna technologiczna wcale nie zmierza ku końcowi.
Czytaj dalej
Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.