2
4.10.2022, 16:00Lektura na 5 minut

Valorant: doświadczenie to połowa sukcesu

Tak naprawdę to, że dobrze strzelasz, nie przekłada się automatycznie na sukces w strzelance Riot Games. Przede wszystkim chodzi o twoje umiejętności: współpracę z innymi graczami, taktyczne myślenie oraz styl.

Valorant to darmowy taktyczny sieciowy FPS, w którym dwie drużyny, każda po pięciu graczy, ścierają się na zestawie map z umieszczonymi nań punktami detonacji. Jedna z drużyn musi wysadzić spike’a, a druga udaremnić tę próbę – a jeśli to się nie uda, będzie musiała go rozbroić.

Zapewne jest ci znany taki model rozgrywki. FPS autorstwa Riot Games cechuje się jednak czymś więcej: oprócz zestawu totalnie przeróżnych broni i zabawy kładącej duży nacisk na taktykę oferuje jeszcze prawie 20 agentów, a każdy z nich cechuje się zupełnie odmiennymi supermocami i sprzętem, który pomaga osiągnąć cel.


Skomplikowane? Trudne? Wcale nie!

Wbrew pozorom dodatkowe moce wcale nie komplikują rozgrywki. Najważniejsza w Valorancie, oprócz taktycznego myślenia, jest kreatywność. Bo celne oko to kwestia treningów, a doświadczenie nabyte w innych sieciowych FPS-ach co najwyżej pomoże ci szybciej zrozumieć i tak prostą w założeniach zabawę. Kreatywność to, innymi słowy, styl: a w jego wypracowaniu pomoże ci dobór odpowiedniego agenta i opanowanie jego mocy.

Agenci definiują rozgrywkę w Valorancie, a każdy jest diametralnie różny od pozostałych. I choć możesz sobie świetnie radzić na początku, po prostu zajmując się celnym strzelaniem i zajmowaniem dogodnych pozycji, to dobre opanowanie umiejętności swojego bohatera daje ogromną przewagę. Dzięki nim wystawisz przeciwnika na ostrzał – skrajnie upraszczając, wyobraź sobie, że te skille wyłączające przeciwnikowi wizję, zasłaniające jakiś obszar lub zadające na nim obrażenia, to odpowiednio granaty błyskowe, dymne i zaczepne. Oczywiście są też i takie moce oraz sprzęt, które trudno jednoznacznie do czegoś przyrównać. Szczęśliwie istnieją również bohaterowie, których zestaw umiejętności jest dość łatwy do opanowania nawet dla najbardziej opornych. Agentów podzielono na role dla łatwiejszej klasyfikacji:

Na początku nie musisz przejmować się swoją rolą w drużynie: graj tym, kim jest ci najwygodniej, kto najbardziej odpowiada ci pod względem tak supermocy, jak i osobowości.


Walcz i przekraczaj swoje granice

Rozgrywka jest bardzo prosta. Pomysł na zabawę już znasz – teraz szczegóły. Do wygrania masz 13 rund, a w połowie zamieniacie się stronami – jedna drużyna z obrońców staje się atakującymi. Startujesz z pistoletem, ale na początku każdej potyczki możesz nabyć broń, tarcze i umiejętności za zarobione w poprzednich rundach kredyty. Czasami warto zagrać „eko” i odpuścić sobie zakup sprzętu na jedną z rund, by w kolejnej móc wziąć mocniejszy. Broń palna w Valorancie podzielona jest na kilka kategorii, a każda z nich diametralnie różni się od siebie. Znajdziesz tu wiele rodzajów broni krótkiej, shotguny, karabinki tańsze, droższe oraz broń ciężką, taką jak diabelnie skuteczny karabin snajperski Operator lub karabin maszynowy Odyn, idealny do prowadzenia ognia osłonowego (i wkurzania przeciwników). Na pewno wybierzesz coś dla siebie. Nie ma tu modeli nieprzydatnych, są tylko te mniej popularne. Graj tak, jak chcesz!

W Valorancie natrafisz na mnóstwo niesamowitych, zapierających dech w piersiach zagrań: a im lepszy będziesz, tym łatwiej będzie przychodziło ci ich zrozumienie. Kto wie, może w pewnym momencie będziesz radził sobie na polu bitwy tak dobrze, że to inni będą chcieli powtarzać twoje zagrania?

Jeśli masz takie ambicje, to tryb rankingowy jest dla ciebie: tylko tam gra będzie skrupulatnie śledziła twój progres, a ogrom statystyk z każdego meczu pozwoli przeanalizować i w pełni zrozumieć swoje błędy. Pamiętaj, że nie liczy się liczba zabójstw, a to, jak sobie radzisz na polu bitwy: może nie jesteś urodzonym killerem, ale twoje umiejętności wielokrotnie ratują życie członkom twojej ekipy? Gry rankingowe to doskonały sposób na rozwój swoich umiejętności w Valorancie. Tam zmierzysz się z ludźmi na swoim poziomie z całego świata. A jeżeli doskonale odnajdujesz się w potyczkach, może warto by było zrobić z tym coś więcej?


Zrób coś ze swoją rangą!

VALORANT EAST: UNITED to inicjatywa Polskiej Ligi Esportowej i Riot Games. Zawody najniższego szczebla, w których zmierzyć się mogą zarówno aspirujący esportowcy, jak i osoby kompletnie zielone, lecz ciekawe tego, jak wyglądają profesjonalne zmagania od kuchni. Tak naprawdę wystarczy, że masz skończone 16 lat – nie ma znaczenia twoja ranga w grze ani to, czy należysz do drużyny składającej się z pięciu graczy. Dla samotnych wilków również znajdzie się tu miejsce.

Za nami już dwie edycje VEU, a trzecią uruchomiono 9 września. Zgłaszajcie się śmiało, bo zawody trwają dwa miesiące, do 13 listopada 2022 roku, a każdy nowy tydzień to tak naprawdę nowe otwarcie dla kolejnej puli graczy. Pierwszą edycję wygrało polskie OWNAGE, które po początkowej porażce we wczesnej fazie zawodów wyszło z drabinki przegranych za sprawą niesamowitej determinacji i sięgnęło po zwycięstwo.

Więcej szczegółów znajdziecie pod tym adresem veu.gg.

Nie zapomnijcie dołączyć do społeczności Discorda VALORANT EAST: UNITED: bit.ly/valoranteast.

Valorant pobieresz stąd: playvalorant.com.

Artykuł powstał przy współpracy z partnerem.


Czytaj dalej

Redaktor
Partner
Wpisów168

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze