22.04.2011
Często komentowane 34 Komentarze

Valve mówi stanowcze NIE rankingom sprzedaży gier

Valve mówi stanowcze NIE rankingom sprzedaży gier
Czy jeden wielki elektroniczny wykres pokazujący jak radzą i jak poradziły sobie gry na rynku nie byłby piękną ideą? Wszystkie dane w jednym miejscu, wszystko zgromadzone i porównane... Nie, nie byłby. Przynajmniej według Jasona Holtmana z Valve.

W wywiadzie dla MCV Holtman wypowiedział się jasno, klarownie i na temat. Stwierdził, że Valve nie ma zamiaru ujawnić wyników sprzedaży gier, które oferuje na swojej platformie dystrybucji cyfrowej Steam i nie chce tym samym przyłączyć się kultu numerków, które – według niego – nic do branży nie wnoszą. Co więcej: według niego tego typu listy są niczym więcej, jak bezsensownym krokiem w tył.

Jak powiedział:

Idea wykresu jest przestarzała. Stworzyli ją ludzie próbujący zgromadzić gdzieś rozproszone informacje. To, co my przedstawiamy naszym partnerom, to błyskawiczna i dokładna informacja [na temat ich produktu].

Jeżeli mielibyście swoją grę na Steamie, moglibyście obserwować jak sobie radzi dzięki aktualizowanym co godzinę statystykom. Moglibyście sprawdzić jak na sprzedaż wpłynęła nowa kampania reklamowa, albo jak zaszkodziła jej kolejna niepochlebna recenzja. Wszystkie te dane mielibyście pod ręką, w jednym miejscu, a ich dokładność pozwoliłaby wam na szczegółową analizę. Dlaczego tak to wygląda?

Słowami Holtmana:

Chodzi o to, że dla wydawcy lub dewelopera nie jest przesadnie ważne jak radzą sobie inni. To, co jest dla nich ważne, to wiedzieć dokładnie jak radzi sobie ich własna gra – dlaczego się wznosi, dlaczego spada. Jak wygląda dzienna sprzedaż, dzienny przyrost, jak wpłynęła na to wszystko kampania reklamowa numer trzy, a nie to jak dana gra radzi sobie w porównaniu z innymi, nie związanymi z nią w ogóle, tytułami. Właśnie te informacje dostarczamy.

Stanowisko Valve, które trzyma w rękach ponad połowę rynku dystrybucji cyfrowej może być ciosem dla wszystkich organizacji, które chciałyby przedstawiać statystyki na temat tego właśnie segmentu rynku. Kiedy pół danych przepada – jak przedstawić komukolwiek sensowny wykres?

34 odpowiedzi do “Valve mówi stanowcze NIE rankingom sprzedaży gier”

  1. Czy jeden wielki elektroniczny wykres pokazujący jak radzą i jak poradziły sobie gry na rynku nie byłby piękną ideą? Wszystkie dane w jednym miejscu, wszystko zgromadzone i porównane… Nie, nie byłby. Przynajmniej według Jasona Holtmana z Valve.

  2. Valve ma racje. Takie wykresy napędzają sprzedaż tytyłom które i tak już sie dobrze sprzedają, a wcale nie muszą byś świetne, albo innowacyjne.. Zato pogrąza świetne gry(często niezalezne), które nie mają dużych kampanii reklamowych, a mimo to sa nawet lepsze od czołówki rankingu…

  3. Bardzo dobrze robią. Jak muszę oglądać, że The Srims sin 2x jest wyżej, niż jakiś dobry tytuł, to ja podziękuję za takie coś. Poza tym, gatunek gatunkowi nie równy.

  4. Popieram stanowisko VALVE w tej kwestii. Takie statystyki to czasem bujda niezbyt pasująca do realizmu, ale fajnie przedstawia się na wykresie.

  5. Też tak uważam| PS: Wesołych Świąt!!!

  6. Takie wykresy miałyby jeden poważny atut. Przy odpowiednim wyniku sprzedaży mogłyby raz na zawsze zamknąć usta prorokom zwiastującym rychłą śmierć gier komputerowych. Albo przynajmniej na jakiś czas ich uciszyć.

  7. Ha ha co wy pierdzielicie. Co ma podanie np że wiedźmin sprzedał się w 1.7mln sztuk do jego późniejszej sprzedaży?? Jak dla mnie miło było by podejrzeć ile sprzedało się tytułu X w porównaniu do Y… Valve po prostu boi się ujawnić ile tak naprawdę na tym zarabia. Ps. Wasze wypowiedzi można porównać np z takim zdaniem: Chińczycy rozmnażają się szybciej gdyż wiedzą że jest ich wielu, natomiast populacja „Zadupia za górką” spada bo mieszkańcy mają świadomość iż żyje tam tylko 14osób… I to i to bez sensu:)

  8. To może się przydać specom od sprzedaży, ale taki ranking dla publicznej informacji to bezsens.|@Sciass – To są ludzie odporni na argumenty, nic by to nie dało.

  9. @Rocket02 chodzi raczej o to, że Iphona(ocb?) chce mieć każdy bo sie dobrze sprzedaje i jest od Apple… A telefonu marki [beeep] nikt by nie kupił, bo to żadna firma, i w dodatku mała sprzedaż…. Tak jest też w świecie gier

  10. @Sciass Nie jest to warte próbowania.

  11. Mówcie co chcecie, ja bym chciał poznać szczegóły tej mitycznej sprzedaży

  12. Valve może nie chce po prostu nikogo faworyzować. Ta decyzja jest na pewno niebiznesowa wiec powstała na gruncie moralnego lub uczuciowego rozważania. Z drugiej strony to mają racje. to tak jakby porównać ogólną sprzedaż na wszystkich platformach Arkham asylum i black ops, a ogólnie wiadomo która gra jest lepsza.

  13. No i bardzo dobra decyzja.|Później przez te słupki mamy miliard części simsów i kolejne beznadziejne strzelaniny pokroju Crysisa 2 które coraz bardziej się upraszcza, bo im coś jest głupszego tym wyżej im słupki skaczą.

  14. Valve miekki jak aksamit

  15. Mi takie wykresy i cyferki zupełnie niepotrzebne. Jako gracz chcę oceniać gry, a nie ilość osób która je kupiła w myśl zasady ”miliony much nie mogą się mylić”, po zastosowaniu takiej polityki gry szybko zamiast być oceniane pod kątem recenzji byłby oceniane pod kątem sprzedaży i taki BO byłby najlepszą grą świata 😉

  16. Trudno mówić o tym, że „pół danych przepada” kiedy osoby najbardziej zainteresowane otrzymują te „przepadające” dane.

  17. Ja może trochę odbiegnę od tematu i napiszę, że na EA Store jest 50 procentowa przecena do poniedziałku na wszystkie gry oprócz pre orderów:) Dziwie się że nie znalazłem jeszcze na stronie CDA newsa o tym, ale jeśli to było już gdzieś wspomniane to sorki.

  18. Sypcio no ja wczoraj właśnie pocisnąłem sobie zakupy w EA Store. A dzisiaj patrzę, a tu dają dodatkowo jeszcze 10 % rabatu. Można mieć DA II + ME 2 + Pakiet Uzbrojenia do ME 2 + Black Emporium do DE II za 67 zł.|Co do stanowiska Steam, to nie pochwalam. A co im szkodzi ujawnić te dane.

  19. Siemiatyczanin2405 22 kwietnia 2011 o 10:10

    hahahaha

  20. Moim zdaniem wybor bardzo rozsadny. Powodow na to jest kilka, a wiekszosc zostala wymieniona przez pana z Valve i nizej komentujacych, wiec powtarzac sie nie bede.

  21. te slupki tylko by jeszcze bardziej podbijaly sprzedaz wcale paradoksow w kategorii jakosc/sprzedaz jak cod

  22. Świetnie,analizowanie wyników sprzedaży pod względem działań własnych z pominięciem działań producenta gry konkurencyjnej,tak to na pewno da dobre odzwierciedlenie stanu faktycznego.|@Abbys|producenci i inwestorzy patrzą na gry pod względem sprzedaży i widzą np, że gra konkurencyjna lepiej sie sprzedaje bo w niej jest to to i tamto wiec złożą wymóg, na producencie aby też to dodał.Oczywiście ma to swoje złe strony,ale wykładając 3mln każdy oczekuje zysku z tego.I gry juz są bardziej oceniane przez sprzedaż

  23. I poprawnie. Gdyby twórcy i wydawcy patrzyli troszkę częściej na siebie a troszkę rzadziej na konkurencję to nie byłoby na rynku tyle kopii i podróbek innych produkcji. A jeśli chodzi o samą ideę statystyki to (cytując pewną stronę) „Statystycznie to ja i mój pies mamy po 3 nogi”…

  24. Nazwijcie mnie ignorantem, ale zawsze odnosiłem wrażenie że w biznesie jak najbardziej ma znaczenie wiedza, jak sobie radzi konkurencja.

  25. @M3n747 chodzi o to, że masz się skupić na twoim pomyśle a nie na odpowiadaniu konkurencji na ich.

  26. Jest tesz dróga strona. Gdyby opoblikować takie dane to by było ile to zarobiło Valve w tym roku. A co za tym idzie moze przyczepiła by się skarbówka… Jest wiele powodów dla, których nie ujawnia się takich informacji

  27. bezsensowny to jest ten ich żałosny steam (ostatnio wygrałem homefronta na filmwebie, pliki instalacyjne na płycie zajmują ~7gb, a na dysku instaluje się… 5. Resztę – czyli kolejne 5 – trzeba dossać. A jeśli ktoś ma takiego neta jak ja – czyli 3 gb limitu – no to sobie raczej nie pogra…).

  28. @M3n747 – ale to nie znaczy, ze osoby trzecie maja Ci pomoc w zdobyciu takiej informacji. Poza tym giganci np. EA, Acti i UBI wciaz beda musieli publikowac szczegolowe dane dotyczace ich sytuacji finansowej, wiec w praktycznie zaden sposob na rynek to nie wplynie.

  29. @Rocket02 – ale bzdury gadasz, chociaż takiego komentarza się spodziewałem tutaj, nie wiedziałem tylko, że pojawi się tak szybko 🙂 Najlepszym dowodem na skuteczność dystrybucji cyfrowej jest fakt, że kolejne gry do nie trafiają i to nie same indyki (dla których to idealna forma sprzedaży) ale też te z półki AAA. Czy EA z Acti by się tam pchali gdyby nie było z tego zysków? 🙂

  30. @Mati87 – a czy tak samo chcesz poznawać szczegóły sprzedaży w Wielkiej Brytanii? Tam przecież też nie podaje się żadnych konkretnych liczb a tylko suche top 10, ewentualnie dla pierwszego miejsca rzucą jakimiś procentami (bardzo dokładnie informacje, nie ma co)

  31. @Demilisz – czasem jednak podaje się zestawienie procentowe sprzedaży największych hitów oraz całość ile zeszło. Łatwo policzyć zwyczajowe pecetowe 4% z jakiejś liczby, to nie wyższa matematyka

  32. @BlackPastor a nie pomyślałeś, że to Patche tyle ważą? A jeżeli faktycznie to część instalki, to pierwsze słyszę, o takim rozwiązaniu. Prawdopodobnie pretensje do Panów od Homefronta.

  33. @Mati87 – co znaczy czasem? 🙂 Specjalnie aż sprawdziłem zestawienia od 7 marca do najnowszego: same procenciki, zero twardych liczb. Więc z czym mam to porównać? 🙂 Przecież nawet jak EA powie ile im Crisis 2 cze DA 2 zeszło to podadzą sprzedaż światową a nie z samych Wysp. 🙂 Nadal czekam aż mi pokażesz cóż takiego różni zestawienia z Wysp od steamowych, że te pierwsze łykasz bez sprzeciwu, a od Valve domagasz się szczegółów 🙂

  34. @Demilisz – ostatnie info o sprzedaży na wyspach dead space 2, trochę wcześniej o sprzedaży black opsa. Podana liczba wszystkich oraz udziałowy procent poszczególnych platform

Dodaj komentarz