09.11.2010
Często komentowane 56 Komentarze

Valve: „Nie każda gra musi mieć multi”

Valve: „Nie każda gra musi mieć multi”
Choć granie przez sieć jest niezwykle popularne, są i tacy, którym zależy po prostu na trybie dla pojedynczego gracza. Podobny gust ma chyba Valve – to samo Valve, które stworzyło sieciowe Team Fortress 2 i Left 4 Dead. Przedstawiciel studia stwierdził, że „nie każda gra musi mieć multiplayer”.

Erik JohnsonValve w rozmowie z redakcją serwisu Gamasutra stwierdził, że na rynku jest jeszcze miejsce dla produkcji czysto „singlowych”.

Interesujace jest to, jak wiele projektów powinno być grami dla pojedynczego gracza i jak długo ich produkcja będzie opłacalna. Myślę, że konsumenci chcą znaleźć sposób, aby porozmawiać z innymi osobami o produkcjach, których są fanami, i doświadczać je samodzielnie, ale najlepiej w ten sam sposób [z innymi]” – mówi Johnson.

Nie oznacza to, że każda gra musi mieć multiplayer. W produkcjach dla pojedynczego gracza, które są jedną całością w pudełku i nie ma sposobu aby ktoś inny doświadczył je inaczej, są rzeczy, które klienci chcą, a z których gry nie korzystają– tłumaczy.

Może to na przykład znaczyć, że chcesz wziąć udział w chat’cie [w grze] z innymi osobami, którzy grają właśnie w ten sam fragment gry, co ty. Albo to, że fani mogą zostawiać w trakcie zabawy komentarze, z których każdy może skorzystać” – wyjaśnia.

Nadal uważam, że analizy mówiące, iż każdy produkt musi rywalizować w sferze multi lub MMO są błędne. Jest wiele osób, które chcą doświadczyć gry bez stresu, nie widzę więc by się coś w tej kwestii zmieniało” – dodaje.
§

56 odpowiedzi do “Valve: „Nie każda gra musi mieć multi””

  1. Choć gra przez sieć jest niezwykle popularna, są osoby, których ona nie interesuje i zależy im po prostu na trybie dla pojedynczego gracza. Podobny gust ma chyba Valve – to samo Valve, które stworzyło Team Fortress 2 i Left 4 Dead – którego przedstawiciel stwierdził, że „nie każda gra musi mieć multiplayer”.

  2. No i świetnie, mnie multi w ogóle nie interesuje, uwielbiam grać sam i nie czerpię żadnej satysfakcji z grania z innymi ludźmi przez sieć. Co innego co-op przy jednej klawiaturze, albo konsoli. 😛

  3. Amen

  4. Ale ja za to lubię multi, ale nie na siłę. NP nie licząc FPSów, bo według mnie 99% FPS ma OBOWIĄZEK posiadania multi, lubie też pograć przez sieć w Splinter Cell Chaos Theory 🙂 . czyli TPP. Oczywiście żadnej przeszkody nie ma też dla multi dla Wyścigów, tak samo dla Sandboxów (GTA/RDR). Trudno znaleść grę która pasowała by TYLKO do multi.

  5. TYLKO DO SINGLA * PS Dajcie edita

  6. Nie Valve a jeden człowiek z Valve…|spadacie…w dół…niestety…

  7. I love singleplayer, no chyba, że „wpadnie jakiś koleszka i popykamy w hordę w girsie”, ale jedyna gra w której korzystam z multi, to Warcraft III

  8. Lepszy dobry singiel niż multi z wciąż powtarzającymi się, tymi samymi trybami. Chociaż tak naprawdę lubię jedne i drugie, to dobra kampania / scenariusz / fabuła jest bardzo ważna 😉 Dlatego uwielbiam RPG 🙂

  9. Ja tam wolę single od multi.

  10. @Blik a da się spadać w górę? bo ja bym się chciał nauczyć

  11. Ten cały Johnson dobrze gada! 🙂

  12. Single > multi.

  13. Zgadzam się z Valve, ja osobiście wolę singiela w multi gram sporadycznie.P.S. Nie każda gra musi mieć multi ale Half Life musi mieć kontynuację.

  14. Zgadzam się, jakoś nie widzi mi się multi w przygodówce…

  15. Mnie multi nigdy nie kręciło. Po prostu bardziej wolę dobrze napisaną fabułę.

  16. Zgadzam się ! |Chętnie gram z kumplami w np. CoD’a , ale potrafię równie mocno zapaść w grę z samym singlem. Przykładem na to jest Mass effect 2 . Kupiłem , zasiadłem i nie oderwałem się od kompa przez 3 dni. Potem kolejne dni innymi klasami . Nie brakowało mi jednak multi. Do dzisiaj moje ulubione gry to same singlowki (np. właśnie Mass Effect 2, czy Psychonauts).Multi nie jest najważniejszze !

  17. A ja lubię i multi i singla >:-]

  18. Nie przepadam za multi. A facet mądrze gada, ostatnio np. fajny patent był w Fable III – wyświetlało porównania ze znajomymi na XBL w statystykach. Myślę, że to dobry pomysł. Chociaż z drugiej strony, nie chciałbym grając w Alana Wake’a burzyć sobie klimatu neonowym napisem „grzesió98 tu był”. Więc opcje sieciowe w grach single player – owszem, ale do wyłączenia. Bo jak dla mnie nie do każdej produkcji pasują.

  19. Zacznijmy od tego, że gra bez multi według mnie jest zpisana na straty. Z tego względu, że po przejściu singla komuś, się będzie chciało grać jeszcze raz? Nie wyobrażam sobie CoD’a bez multi… 120zł za 6h gry. Fristron dobrze mówi, nie do każdej gry multi pasuje.

  20. Brawo Valve. Nie gram w żadne gry w sieci,wolę single.

  21. „Erik Johnson z Valve w rozmowie z redakcją serwisu Gamasutra stwierdził, że na rynku jest jeszcze miejsce dla produkcji czysto „singlowych”.:|Za 1 razem przeczytałem Kamasutra zamiast Gamasutra xD

  22. Fristron, gdybyś startował w wyborach samorządowych, zdobyłbyś mój głos! Nawet na sołtysa!:) |Jak patrzę dalej to niezła Rada by się zebrała…;D

  23. JA też wole singla i nie gram przez sieć.

  24. single są dla piratów -_-

  25. Ja zawsze na początku przechodzę singla i jeśli gra już nic więcej nie ma do zaoferowania wbijam na multi (jeśli jest).

  26. Dla mnie multi jest BARDZO miłym urozmaiceniem. Jeżeli dana gra ma multi to jest szansa, że zatrzymam się przy niej na dłużej. To moje osobiste zdanie. Chociaż czasem single jest na tyle długi i ciekawy, że ciężko się od niego oderwać, nawet po kilkakrotnym przejściu zaskakuje czymś nowym i drobnym. Wszystko zależy od gry.

  27. ciężko mi powiedzieć co lubię bardziej, chyba jednak single, mimo że w multi spędzam więcej czasu… jednak to musi być bardzo dobre multi, żeby mnie wciągnąć (czyli właśnie TF2, L4Dy, CS 😉 ), a w dowolnego singla zagram o wiele chętniej.

  28. W singlu jest historia a multi jest tylko pozeraczem czasu,,,

  29. Widzę że są kumaci ludzie jeszcze na tym świecie. Ja nie przepadam za multi i kupuję gry tylko dla Singla. Jedyne multi w jakie czasem gram to L4D, L4D2 i HL2 Deathmatch.

  30. bardzo lubie singla (np. Half life 2, Crysis, Kotor)|w multi gram tylko jak jest dobry (np. Battlefield 2, CS)

  31. Zgoda, ale tylko pod warunkiem, że rozgrywka singlowa potrwa dłużej niż 3-4h.

  32. Po co tracić pieniądze na multi skoro może okazać się niewypałem 😉

  33. Tak jest. Kolejny raz „Valve” ma rację. Lepiej aby twórcy skoncentrowali się na trybie sp, a nie na siłę dodawali tryb multi, tracąc czas.

  34. Popieram!!

  35. @Xenzorq a co ma co-op do multi? o_O

  36. co-op z samej nazwy jest multi, geniuszu.

  37. Wymaniakowany 9 listopada 2010 o 23:04

    A taki pirat powie: nie ma multi, ściagam torrenta. Proste. Newsa jakby co nie czytałem.

  38. Wymaniakowany 9 listopada 2010 o 23:08

    Chciałbym dodać, że za jakiś czas tylko nieliczni będą kupować gry posiadające tylko i wyłącznie tryb singleplayer. Po cholerę kupować, jeśli znajdę to na torrencie? Coś wam przypomnę: Rok 2008 – Spore osiąga 1 milion downloadów. Rok 2009 – MW2 osiąga 5 milionów(teraz ma jeszcze więcej). Co, myślicie, że te liczby nie urosną? Oczywiście mam na myśli tylko rynek PC. OCZYWIŚCIE nalezę do oryginalnych graczy ( 🙂 ), ale mówię o faktach.

  39. Mi tam pasują gry single. Ileż można grać w mutli które po pewnym czasie bije powtarzalnością i użerać się z idiotami (których nigdy nie brakuje) zgadzam się że trzeba czasem zagrać samemu bez tej rywalizacji. To że gra jest pod singla nie znaczy że jest dla piratów…

  40. Są gry stworzone tylko na singla ale są też gry którym głownym celem jest multi a singiel to taki tutotorial zapoznawczy z czym bedziemy miej wiecej sie uzerac w multi (bronie, mapy, ogolem wyposazenie).|Osobiscie bardzo lubie gry ktore sa skoncentrowane głownie na singlu widać że twórcy w takich seriach (przewaznie) włożyli wiekszy wkład na doszlifowanie swego dziela a niz gra ktora bardziej kołuje w okół multi(co nie oznacza ze single w grach bazowanych bardziej na multi są złe [przyklad SC2])

  41. Dobrze mówi Erik Johnson… a teraz GDZIE JEST Half-Life 2: Episode Three?

  42. Ja w multi nie gram prawie wogóle. A jeśli już, to co-op i najlepiej z dzjewczyną, bratem lub z kimś z kolegów. Lubię mieć spokój w graniu, klimat i historię czego w multi nie uświadczam. Multi to dla mnie tylko młócka, a to za mało.

  43. Na czym tak naprawdę polega multi w grach? Stary schemat z „Dooma” – jedne hipki strzelają do drugich hipków, nic się nie zmieniło przez dwie dekady. Wszelkie zapowiedzi twórców gier, ze „gra ma rewoluzyjny tryb multiplayer” można z miejsca między bajki włożyć.|Single to co innego, prawdziwy artyzm.

  44. Singiel zawsze pozostanie dla mnie ważniejszy niż Multi dla czego? |Nie które gry RPG opowiadają świetne historię, której gracz staje się częścią. |Nie należy też zapominać że w Multi zawsze jest jakiś wyścig szczurów a to po flagę, paczkę czy Fraga. W singlu też jest jakaś wytyczna ale nie ma presji.

  45. ja w falloucie new vegas rozmawiam z kolega jak gramy w singla i pomagamy sobie nawzajem 😉 polecam ten sposob osobom ktorzy dopiero zaczeli grac w ta gre

  46. @Nkossak – Rany! To ja już wiem, dlaczego gry są coraz bardziej upraszczane, bo to gracze coraz gorzej sobie z nimi radzą. Ludzie, co się z wami dzieje. Wracając do Valve. @xenzorg – bo to fajna rzecz po zatym pan Erik nie mówił, że multi nie powinno być tylko, że gry nie muszą go mieć patrz taki Half-Life 1,2 ma multi, ale to tylko niewielki dodateczek a gra jest skierowana głównie do graczy Single.

  47. W 100% się z nimi zgadzam… Przez ograniczenia neta nie moge młucić całymi dniami przez neta, a fakt, ze od początku grywałem w singla trzyma mnie właśnie przy tym trybie…

  48. Osobiście wchodząc na dowolny serwer dowolnej gry od razu czuje się zniechęcony. A to za słaby jestem, a to za dobry, innym razem mega ping/lagi. A w single – cisza, spokój, nikt nie wrzeszczy w głośnikach, poziom trudności taki jaki sobie wybiorę, jest często jakaś opowieść… No i teraz najważniejsze – na Xbox’ie trzeba jeszcze dodatkowo zapłacić, co jest w moim przypadku utwierdzeniem, że multi to złooooooooooo

  49. @anakkin – dobrze gadasz. Ale jeśli chodzi o płacenie to jednak wydaje mi się, że niedługo może to być na stałe, bo przecież serwery trzeba utrzymać a to wszystko kosztuje.

  50. Multi? OK, IMO powinno współistnieć z grą. Dobra gra = dobry single + dobry multi. Zależy teraz jeszcze o jakim multi mówimy. Mnie osobiście praktycznie zupełnie nie bierze zwykły deathmatch/team DM. Ja sam najbardziej cieszę się, jeżeli gra ma tryb co-op. Zdecydowanie bardziej podoba mi się w trybie multiplayer wspólne dążenie do jednego celu, działania graczy skierowane w tę samą stronę, nie przeciwko sobie. Najlepiej, gdy pociąga to za sobą dodatkowe korzyści, tj. gracze są sobie nawzajem potrzebni…

Dodaj komentarz