Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2: Tremere kolejnym klanem, który pojawi się w grze [WIDEO]
Krok po kroku poznajemy coraz więcej szczegółów na temat nowego Bloodlines. Jak już zapewne wiecie, przygodę rozpoczniemy jako tzw. thinblood, ale z czasem nasz status w wampirzym społeczeństwie wzrośnie i możliwe stanie się wstąpienie do jednego z potężnych rodów. Kilka dni temu poznaliśmy stawiających na brutalną siłę krwiopijców z klanu Brujah, a tym razem czas na ich kompletne przeciwieństwo. Tremere pojawili się na świecie stosunkowo niedawno, bo ich początki sięgają „zaledwie” średniowiecza. Mimo to zdołali sobie wywalczyć niezwykle silną pozycję, a wszystko dzięki mistrzowskiemu opanowaniu magii krwi. Serwis VentureBeat informuje, że zostając jednym z nich, nauczymy się między inni gotować krew w żyłach wrogów, razić ich utworzonymi z rubinowego płynu ostrzami czy zwiedzać świat w formie astralnej. Ta ostatnia idealnie nadaje się do przeprowadzania zwiadu i pozwala krótkotrwale wpływać na umysły innych. W połączeniu z kolejną zdolnością umożliwia również wykrywanie przeciwników przez ściany oraz oznaczanie ich słabych punktów.
Czytaj dalej
-
CD Projekt Red wraca do Night City! Cyberpunk 2077: Trading Card...
-
Dodatek do Elden Ring Nightreign ogromnym sukcesem. Miliony sprzedanych kopii...
-
Nowa aktualizacja Battlefielda 6 uprzykrza rozgrywkę poważnym błędem. Remedium...
-
1Przeciek z PS Store’u potwierdza podejrzenia. Leon Kennedy pojawi się...

Powitajcie specjalistów od magii krwi.
Tylko Toreadorzy. Perswazja i charyzma.
@RickertoWłasnie Toreadorzy to najwieksze pajace…Malkavianie to są goście:D
teamMalkavian
Własnie ogrywam jedynke, wczesniej Toreadorami grałem.
Swoją drogą, lektorem nie jest Tung przypadkiem? (Ten Nosferatu z Santa Monici?)
Team Malkavian
Podobny głos ale raczej nie to nie Bertram.
Do diabła z Tremere. Po tym co zrobili Salubri to wszystko co w nic uderzyło podczas Gehenny było zasłużone.
Tremere here. :>
Torreador miał najwięcej opcji dialogowych, a ja lubię gadać i perswadować. A poza tym, ta poza nihilistycznego dekadenta, który bawi się, a jednocześnie nie może wyzbyć się korpuau moralnego to moje idealne podejście do rozgrywki.
*korpusu