W kosmosie powstanie wielka drukarka 3D
Stany Zjednoczone zapłacą za to prawie 2 miliony dolarów.
By odpowiedni sprzęt znalazł się na stacji kosmicznej, należy go tam najpierw dostarczyć. Ów transport, z uwagi m.in. na zaawansowaną budowę urządzeń, bywa bardzo drogi: ale nawet pomijając koszty transportu, co zrobić, jeśli nagle zabraknie części, która potrzebna jest na już? Odpowiedzią na to ma być kosmiczna drukarka 3D, za którą Siły Kosmiczne Stanów Zjednoczonych zapłacą prywatnym firmom.
Anteny już w kosmosie
Jak podaje portal SpaceNews, kontrakt z rządową organizacją podpisze kalifornijski start-up Orbital Composites, który za 1,7 milionów dolarów będzie rozwijać kosmiczną infrastrukturę służącą głównie do szybkiego budowania i serwisowania odpowiednich urządzeń. Mowa przede wszystkim o różnego rodzaju antenach, np. satelitarnych do sieci szerokopasmowych i kilometrowych monstrach do pozyskiwania energii słonecznej. Sprzęt ma powstawać w wielkich kosmicznych drukarkach 3D, które będą umieszczone obok stacji kosmicznej.
Oczywiście wiążą się z tym pewne wyzwania – w kosmosie temperatury i promieniowanie są ekstremalne. Ale gra wydaje się warta świeczki: skuteczna budowa anten już w kosmosie pozwoli zredukować ich koszty stukrotnie.
Orbital Composites wygrało kontrakt poprzez wspierający podobne przedsięwzięcia program Small Business Innovation Research. Firma współpracuje z innymi start-upami, m.in. ze spółką Axiom Space, która planuje budowę własnej stacji kosmicznej połączonej z urządzeniami do druku 3D. Prezes Axiom Space, Jason Aspiotis, tłumaczy:
Przyszłość gospodarki kosmicznej opiera się na produkcji i montażu na wielką skalę bezpośrednio w kosmosie.
Innym partnerem Orbital Composites jest SpaceLogisitcs – firma, która specjalizuje się w aplikacjach obsługujących kosmiczne fabryki. Spółka odpowiada też za serwisowanie satelitów już w kosmosie poprzez wprowadzanie na nich specjalnych robotów, które się tym zajmują.
Na pierwszy moduł fabryki kosmicznej jeszcze trochę poczekamy – Orbital Composites zapowiada, że pojawi się on w kosmosie ciągu najbliższych 3-5 lat.
Czytaj dalej
Moim ulubionym zajęciem związanym z grami jest notoryczne umieranie w Dead Cells. Interesują mnie nowe technologie, ale nie mogę oprzeć się wrażeniu, że wszystko, co było na ich temat do powiedzenia, napisał już Philip K. Dick. Lubię robić kawę, filozofować i obserwować swojego kota.