Warhammer 40,000: Space Marine 2 z zadziwiająco niskimi wymaganiami sprzętowymi
Studio Saber Interactive zdradziło nam wymagania sprzętowe nadchodzącego Space Marine 2. Wydaje się, że niektórzy gracze mogą teraz odetchnąć z ulgą.
Nie da się ukryć, że droga do premiery Space Marine 2 nie należała do tych najprzyjemniejszych. Nie dość, że twórcy decydowali się znacznie odłożyć w czasie debiut gry, to jeszcze na kilka tygodni przed ukazaniem się produkcji wyciekł jej build ważący prawie 75 GB. Na szczęście wygląda na to, że teraz powinno być już tylko z górki, bo premiera drugiej części Warhammera 40,000: Space Marine jest naprawdę blisko. Konkretnie dzieło studia Saber Interactive ukaże się 9 września.
Z uwagi na zbliżający się wielkimi krokami debiut tego tytułu developerzy postanowili w końcu podzielić się z nami jego wymaganiami sprzętowymi. I tu dobra wiadomość dla wszystkich, którzy nie czują się do końca pewnie ze swoim obecnym pecetem czy laptopem. Minimalne wymagania bowiem nie są wcale takie straszne, a wręcz powiedziałbym, że zupełnie zwyczajne.
Minimalne wymagania
- Procesor: Intel Core i5-8600K lub AMD Ryzen 5 2600X;
- Karta graficzna: Nvidia Geforce GTX 1060 lub AMD Radeon RX 580;
- RAM: 8 GB;
- System operacyjny: Windows 10 lub 11 64-bit;
- Dysk: 75 GB (SSD).
Trzeba też przyznać, że nawet zalecane wymagania nie robią jakoś przesadnie wielkiego wrażenia. Może to być o tyle zaskakujące, że mówimy przecież o grze, która na trailerach prezentowała się po prostu fenomenalnie od strony wizualnej, a w dodatku na ekranie w jednym momencie mamy wielokrotnie widzieć całe chmary przeciwników. Tym bardziej ciekawi więc teraz, jak produkcja będzie się prezentowała od strony optymalizacji. Poniżej natomiast możecie zapoznać się ze wszystkimi wymaganiami.

Czytaj dalej
Za dzieciaka miłość do świata gier zaszczepiły we mnie erpegi (głównie pierwsze Baldury, Fallouty i Gothiki). Dziś mogę śmiało powiedzieć, że choć wciąż jest to mój ulubiony gatunek, to potrafię znaleźć coś dla siebie w niemalże każdym typie rozgrywki. Poza tym uwielbiam wciągać w medium gier osoby, które zupełnie go nie znają.