Watch Dogs i The Stanley Parable do zgarnięcia za darmo w sklepie Epica [WIDEO]

Watch Dogs i The Stanley Parable do zgarnięcia za darmo w sklepie Epica [WIDEO]
Tytuły leciwe, ale powszechnie znane.

Tydzień temu Epic wyraźnie spuścił z tonu i po wystrzelaniu się z Kingdom Come oraz AC: Syndicate zaoferował nam trzy znacznie skromniejsze tytuły. Dziś ponownie wypala z grubej, choć nieco już leciwej rury. W swoich bibliotekach możemy bowiem umieścić między innymi pierwszą część Watch Dogs, czyli „technologicznego” sandboksa Ubisoftu, w którym równie często co bronią palną, wojujemy smartfonem. Do 26 marca grę możecie pobrać TUTAJ.

Druga opcja to The Stanley Parable, czyli osobliwa przygodówka z zakręconą fabułą. Ciężko napisać o tej grze coś więcej, bo pod względem rozgrywki to w zasadzie zwykły „spacerowicz”, a zdradzanie choćby zarysu opowieści odebrałoby wam całą frajdę. Tak czy owak zdecydowanie warto sprawdzić, bo takie rzeczy nie trafiają się codziennie. Link do pobrania znajdzie TUTAJ. Promocja potrwa do 26 marca.

8 odpowiedzi do “Watch Dogs i The Stanley Parable do zgarnięcia za darmo w sklepie Epica [WIDEO]”

  1. Tytuły leciwe, ale powszechnie znane.

  2. W1NTER_MU7E 19 marca 2020 o 18:49

    Kiedyś cd action rozdawało gry Ubi teraz Epic się tym zajmuje

  3. Nooo, trochę smutne

  4. W sumie ciekaw jestem, jest jakiś konkretny powód tak absurdalnego spadku jakości tytułów dołączanych do pisma? Cos chyba za tym stac musi.

  5. W1NTER_MU7E 19 marca 2020 o 19:52

    @down deweloperzy nie chcą w sumie już dawać gier taki sam problem z Humble Bundle, jakoś mocno spadła

  6. Przycebulone.

  7. Czemu narzekacie? Przecież Watch Dogs było kiedyś w CD Action, ze 3 lata temu.

  8. Sądzę, że kiedyś developerzy chętniej dawali gry, ponieważ po dłuższym czasie, gdy już siedziały jakiś czas w tych kolekcjach klasyki i extra klasykach, przestały się sprzedawać, a produkcja nowych pudełek intrukcji itp. przestała być opłacalna, dlatego by dodatkowo zarobić twórcy sprzedawali swoje gry czasopismom. Teraz w erze cyfrowej produkcja egzemplarzy gier nic nie kosztuje, za to wszelkie rozbujane promocje dają szansę wyciągnąć od graczy podatek od nostalgi. Przynajmniej ja tak to widzę.

Dodaj komentarz