Watch Dogs: Legion – Ubisoft chciałby pewnie zhakować oceny swojej gry [RECENZJE]
Najważniejsze jest jednak to, że główna atrakcja produkcji sprawdza się w akcji znakomicie.
Sezon AAA uważam za otwarty. Już jutro na rynek trafi trzecie Watch Dogs, pierwszy duży tytuł Ubisoftu zaplanowany na końcówkę roku. Kolejne wysokobudżetowe produkcje będą debiutować przy okazji premiery nowych konsol, co daje Legionowi nieco czasu na przekonanie do siebie graczy.
Na razie zanosi się jednak na to, że niekoniecznie musi się to udać. Recenzenci przyjęli grę francuskiego wydawcy z pewną rezerwą – choć średnie ocen 75/100 (PC z 22 recenzji), 73/100 (PS4 z 22 recenzji) i 77/100 (XBO z 24 recenzji) nie należą może do najniższych, to fani liczyli chyba na sporo więcej. Główna atrakcja – możliwość wcielenia się w dowolnego mieszkańca Londynu – sprawdza się jednak bardzo dobrze, a problemy produkcji leżą przede wszystkim w jej warstwie technicznej.
Garść wybranych ocen:
Poniżej kilka opinii.
VGC (5/5) zachwyca się najbardziej reklamowaną cechą gry, czyli system Play as Anyone:
Dzięki stworzonemu przez Ubisoft Toronto systemowi „Play as Anyone” powstała najbardziej wyjątkowa gra z otwartym światem tego wydawcy od lat. Tylko nie traktujcie jej zbyt poważnie.
Produkcję docenia też Game Informer (9/10):
Legion wydaje się być urzeczywistnieniem hakerskiej fantazji, z którą próbowało zmierzyć się pierwsze Watch Dogs. Dzięki dającemu sporo frajdy budowaniu zespołu, fantastycznemu projektowi misji, dobrej narracji i zachwycającemu światowi całość składa się w bardzo przyjemny i spójny pakiet. Niezależnie od tego, czy wcielasz się w wyszkolonego super szpiega czy psikającą gazem babcię, Watch Dogs: Legion daje po prostu mnóstwo zabawy.
Jak zwykle sceptyczny EGM (8/10) dostrzega błędy, ale przy tym chwali inne cechy produkcji:
Watch Dogs: Legion używa ogólnego niezobowiązującego podejścia Ubisoftu do opowiadania historii i wykorzystywania bieżących wydarzeń, aby stworzyć coś, co wydaje się prawdziwą nowością – a przynajmniej jej prototypem. Pod wieloma względami może to być niedbała gra, ale Legion oferuje nowatorski sposób na poznawanie otwartego świata z połączonymi ze sobą postaciami niezależnymi i wprowadzeniem do gatunku permanentnej śmierci.
PCGamesN (7/10) uważa, że nowe Watch Dogs marnuje swój potencjał:
Bogato przygotowane systemy i dające poczucie siły zdolności tworzą piaskownicę dającą niesamowicie duże zabawy, w której można się zagłębić. Z drugiej strony historia bez pazura sprawia, że te przebłyski blasku nigdy się nie zgrywają, pozostawiając gracza z wrażeniem, że Legion to mniej, niż wynosi suma jego części składowych.
Rozczarowany jest też Screen Rant (3/5):
Watch Dogs: Legion mogło być kamieniem milowym branży, ale, jak się wydaje, wypuszczono je trochę za szybko, sprawiając, że całość stoi na niepewnych nogach. Może trochę czasu i DLC pozwolą dotrzymać pierwotnych obietnic twórców, ale na razie pozostaje to interesująca koncepcja, która potyka się o swoją realizację.
Watch Dogs: Legion ukaże się 29 października na pecetach, Xboksie One i PS4. 10 listopada trafi na Xboksa Series X/S, a na PS5 19 listopada (w Polsce).
Czytaj dalej
Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.