Watch Dogs: Wpadka Ubisoftu? PR-owcy ujawnili adresy mailowe użytkowników

Po zapowiedzi Watch Dogs na targach E3 Ubisoft uruchomił specjalną akcję, w ramach której użytkownicy mogli śledzić losy Josepha Demarco, fikcyjnego właściciela galerii dotconnextion. Wystarczyło tylko zapisać się do listy mailingowej.
Wszystko szło dobrze, wczoraj jednak uczestnicy zabawy otrzymali maila, w którym wyjaśniono, że akcja dobiega końca, jako że Demarco zginął w wypadku, a jego galeria została zamknięta. Niestety PR-owcy Ubisoftu w wysłanej wiadomości nie ukryli adresów odbiorców, przez co wszyscy użytkownicy biorący udział w akcji mogli zobaczyć maile pozostałych uczestników. Niektórzy z nich po tym wydarzeniu zostali zalani falą spamu.
Najprawdopodobniej jest to wpadka osób odpowiedzialnych za PR firmy. Dosyć zabawna – Ubisoft tworzy futurystyczna grę traktującą m.in. o bezpieczeństwie danych, a marketingowcy firmy popełniają tak prosty błąd związany właśnie z ochroną informacji użytkowników…
Czytaj dalej
11 odpowiedzi do “Watch Dogs: Wpadka Ubisoftu? PR-owcy ujawnili adresy mailowe użytkowników”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Błąd czy celowe działanie? Tego nie wiadomo. Osoby, które brały udział w specjalnej akcji powiązanej z Watch Dogs, muszą liczyć się z tym, że ich adres mailowy został ujawniony innym uczestnikom zabawy przez marketingowców Ubisoftu.
Identyczna sytuacja miała miejsce z Techlandem i ich Akademią Tworzenia Gier :> .
Wpadka, albo celowy zabieg, mający zwrócić uwagę na fakt, jak łatwo zdobyć czyjeś informacje ;p
Hehe, po prostu Ubisoft pokazuje czego nie należy robić, taka swoista promocja gry 🙂
1:jeśli to marketing to bardzo smutny nis „radosny”.|2:to prawdziwy włam to znowu powtórka „setna ” jak ładnie nas śledzą.
@deawpl: Z opisu to wynika totalna wpadka, bez zadnych wlamow.
Miałem taki sam przypadek, kiedy holenderska agencja pośrednictwa pracy wysłała mi maila, w pasku adresu miałem około osiemdziesięciu innych osób do których podobny wysłano. W sumie do tej pory mnie ciekawi jak to jest możliwe…
Tak to jest jak się daje prace do zrobienia asystentowi 😛 . Sam będąc praktykantem tak kiedyś zrobiłem. Na moje szczęście, żadnych poważnych konsekwencji z tego nie było.
Norma, nie ma tygodnia, żeby jakaś duża firma nie ujawniła listy maili. Każda szanująca się firma musi przynajmniej raz wkleić źle adresy albo wysłać całą bazę 😉
A może to tak specjalnie? W duchu gry, żeby pokazać, że nikt, nigdy i nigdzie nie jest bezpieczny?
@Sergi … Jakbyś tam był! ;]