25.11.2010
Często komentowane 75 Komentarze

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów – o rywalizacji z Dragon Age II, wersjach konsolowych i nie tylko

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów – o rywalizacji z Dragon Age II, wersjach konsolowych i nie tylko
Tuż po jesiennej konferencji CD Projektu, Tomasz Gop, starszy producent Wiedźmina 2: Zabójcy Królów udzielił interesującego wywiadu serwisowi Eurogamer. Stwierdził w nim, że ekipa nie boi się rywalizacji z Dragon Agem II. Poruszył także kwestię wersji konsolowych najnowszego dzieła polskiego studia.

Według Tomasza Gopa, mający ukazać się w podobnym czasie, co Wiedźmin 2: Zabójcy Królów, Dragon Age II jest oczywiście konkurencją dla dzieła CD Projekt RED, ale Polacy się go nie obawiają.§

Na swój sposób są to podobne gry. Jest rywalizacja, ale nie sądzimy, że [Dragon Age IIBioWare] zabiją nas lub zetrą nas na proch swoim marketingiem. Jeśli ludzie lubią RPG-i, kupią je wszystkie ponieważ w ciągu roku pojawiają się dwie lub trzy wysokobudżetowe produkcje z tego gatunku. Ok, jest to rywalizacja, ale jeśli jedna z gier wyparłaby drugą, oznaczałoby to 30-procentowy spadek na rynku RPG-ów. Kto tego chce? Nie byłoby to dobre dla nikogo. [Dragon Age IIBioWare] są rywalami, ale nie boimy się ich” – tłumaczy.

Wielu ludzi narzeka, że dzisiejsze RPG-i są za bardzo nastawione na akcję i walkę (tak jak Dragon Age II). Według Gopa, tak się dzieje ponieważ gatunek ciągle ewoluuje i znane z przeszłości rozwiązania dzisiaj by się nie sprawdziły.

Macie rację, ale to wprowadza wielu ludzi w błąd” – stwierdził w odpowiedzi na pytanie, dlaczego dzisiejsze RPG-i są w większej mierze nastawione na akcję. „Nie mogę powiedzieć, że to nieprawda. To prawda. Twórcy chcą mieć więcej akcji w swoich produkcjach. Nudne gry nie są dobre. To nie jest tak, że zmieniamy gatunek. RPG-i nigdy nie będą shooterami… Mass Effect był wyjątkiem” – wyjaśnia.

Wiele rzeczy, które wiele lat temu były w rolplejach na porządku dziennym, dziś są zbyt hardkorowe. To nie jest tak, że tworzymy całkowicie nowy gatunek. Tak wyglądają współczesne RPG-i. Jakość fabuły nigdy nie spada. Dobry RPG wciąż posiada dobrą historię, którą dziś doświadczasz w znacznie głębszy sposób niż wcześniej ze względu lepszą grafikę, reżyserię i cut-scenki” – mówi Gop. „Walka jest bardziej widowiskowa. Oznacza to, że jest ona przedstawiona w czasie rzeczywistym. Wcześniej było więcej starć w turach. Dziś nie mamy czegoś takiego” – dodaje.

Poruszono również kwestię wersji konsolowych Wiedźmina 2: Zabójcy Królów. Wiemy, że gra w wersji na X360PS3 powstaje, jednak nie ukaże się one w dniu premiery edycji PC. W tej sprawie prócz Tomasza Gopa wypowiedział się także Marcin Iwiński, współzałożyciel CD Projektu, który niedawno wraz z Michałem Kicińskim odszedł z firmy.

Otwarcie powiedzieliśmy, że nasza technologia wspiera kilka platform. Po premierze wersji PC, zobaczymy [co dalej]” – wyjaśnia. „Wiemy, jak wielu graczy, szczególnie w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych, gra na Xboksie 360. A my jesteśmy bardzo dobrzy z matmy. Tyle mogę na razie powiedzieć” – dodaje.

Główną rzeczą, na której się koncentrujemy, jest wersja PC. Każdemu, kto ma komputer, bardzo polecamy ją nabyć. Jednocześnie jestem w pełni świadomy, że jest wiele osób, które nie mają w domu PC-ta” – mówi.

Nieco więcej informacji dotyczących edycji konsolowych wyjawił Tomasz Gop. „To bardzo trudne pytanie [odnośnie konsol], ponieważ nie mogę zdradzić, co dzieje się w studiu, ale powiem wam, że robimy wszystko, aby upewnić się, że pewnego dnia Wiedźmin 2 zawita na konsole obecnej generacji” – tłumaczy. „Przeprowadziliśmy już wiele testów. Sprawdzamy wszystko, co pół roku. Bierzemy jeden poziom z gry i umieszczamy go w naszym silniku, działającym na Xboksie 360PlayStation 3” – dodaje.

Jak jednak wyjaśnia, równoczesna produkcja wersji konsolowych i PC-towej nie jest możliwa. Dlaczego? „Z trzech powodów: czasu, ludzi i pieniędzy. Nie wydaliśmy dotąd żadnej konsolowej gry. Dlatego podchodzimy do tematu z większą ostrożnością” – mówi.

Według Gopa, o Wiedźminie 2: Zabójcy Królów w edycji na Xboksa 360PlayStation 3 z pewnością powinniśmy usłyszeć przed następnymi świętami Bożego Narodzenia. Natomiast Iwiński uważa, że jeśli wersje konsolowe się ukażą, to na pewno nie będziemy na nie zbyt długo czekać. „Nie miało by to zbyt wielkiego sensu z punktu widzenia komercyjnego. Jeśli więc będzie wersja na X360PS3, to ich wydanie będzie kwestią miesięcy” – tłumaczy.

Tomasz Gop stwierdził natomiast, że wydanie edycji konsolowych Wiedźmin 2: Zabójcy Królów to nie tylko kwestia ideologii, ale i biznesu, czego twórcy nie ukrywają. Nie od dziś wiadomo, że gry na X360PS3 sprzedają się lepiej od produkcji PC-towych, zwłaszcza na Zachodzie. Mimo to uważa, że rynek PC nie umrze, choć jest wiele teorii wyjaśniających słabszą sprzedaż gier pecetowych.

Niektórzy mówią, że rynek jest coraz bardziej <każualowy>. Nie jest to regułą, ale produkcje konsolowe zazwyczaj są łatwiejsze od PC-towych. Są głosy mówiące, że wiele ludzi ma teraz konsole, a wcześniej nie były one tak rozpowszechnione. Jest wiele teorii” – mówi. „A co ja myślę? Nawet jeśli sprzedaż w tym sektorze spada, to on nie umrze. Nigdy. Jaki jest powód? Nie wiem, czy mam zdanie na ten temat. Mam zarówno PC-ta, jak i konsole i gram na obu platformach. Nie widzę, żebym odchodził od jednej z nich. Rany, naprawdę nie wiem, dlaczego sprzedaż [gier PC] zmniejsza się w niektórych terytoriach” – dodaje.
§

75 odpowiedzi do “Wiedźmin 2: Zabójcy Królów – o rywalizacji z Dragon Age II, wersjach konsolowych i nie tylko”

  1. Sacred to slasher – zupełnie inny gatunek niż Baldur więc się nie dziwię Ryboll (Baldur to po prostu to nie twój gatunek). Weź również pod uwagę, że Baldur jest z 2000r a Sacred z 2004, a w tamtym czasie 1 rok to był już mega skok technologiczny jeśli chodzi o gry

  2. Wszyscy narzekają że DA2 to będzie shlasher tylko z tego co widać z gameplayów Wiedźmina zbyt taktyczny to on też nie będzie

  3. DA2 konkurencją dla Wiedźmaka? Przecież DA2 to będzie siekanka z elementami RPG, a Wiedźmin to RPG z elementami siekanki 😛 .

  4. „Dragon Age 2: Dynasty Warriors” nie jest według mnie konkurencją dla Wiedźmina.

  5. Niedoświadczeni ludzie (w porównaniu do konkukrencji) zrobili pierwszego Wiedźmaka, który naprawdę był na poziomie… Teraz ekipa ma spore EXP i spodziewam się, że ostro zmiecie konkurencję. Mimo wszystko kupię grę z opóźnieniem – jak wszystkie, bo i tak nie ma kiedy grać, a trzeba jeszcze nadrobić zaległości 😉

  6. W kotorze, były walki turowe, a pomimo to wyglądały prawie jak w czasie rzeczywistym. Jednak się da!

  7. Wiedźmin zje i wydali Dragon Age 2 na Alfa Centauri. Z wieśkiem kontynuacja hitu Bioware nie ma szans. Ale i w DR2 bym z chęcią zagrałbym.

  8. No i wlasnie ze nie @McGrave tez kochalem, kocham baldura…az tak smarkaty nie jestem zebym nie mial okazji w niego grac…ale niezamierzam plakac z innymi…bo to nic niezmieni…a jak bede tak sie ustawial do wszystkiego to w koncu znajde sie w miejscu gdzie w nic nie bede gral…bo to nie jest to co ja chce…no trudno…biore max przyjemnosci z tego co jest do wyboru i ludze sie ze ktos w koncu doceni starych dobrych hardkorow i zrobi dla nas pozadnego rpega. Niestety na biezaca chwile niestety…

  9. ..3ba sie pogodzic z tym co jest…cieszyc sie z tego co sie ma…oczywiscie ze niepodoba mi sie to co sie staje z tymi grami ale w ta strone zmierza swiat…chca duzo zarobhic…a jak wspomnialem starych hardkorow jest zdecydowanie mniej od ludzi ktorzy chca prosta efektowna rozrywke..nieporadzimy. tak jak powiedzialem…kazdy ma swoje zdanie a mnie sie wszystkie tytuly podobaja. Baldur always in my heart and memory.

  10. Płakać nie trzeba, ale wyrażać swoje potrzeby tak. Co ciekawe produktów tego typu jest tak mało, że ludzie naprawdę nie mają szczególnie wielkich wymagań (trzeba tylko wiedzieć wokół czego to się wszystko kręci). Reedycje świetnie się sprzedały, doszło wielu nowych fanów tej starej gry i ja nie rozumiem jak niby się nie opłaca robić takich gier. Jest wiele ekip, które zabrały się za robienie RPG w stylu Wiedźmina czy Fallouta 3 aby tylko polec…

  11. …tymczasem zrobienie „Baldura na sterydach” w 2.5D byłoby o wiele prostsze, a chętni do pogrania z miejsca by się znaleźli. Niestety bardziej nierealne projekty są znacznie bardziej popularne

  12. @Zbojnik2010 wcale nie 😛 każdy ma wybór może zaakceptować, zignorować(jak ty i ja też) albo przeciwstawić się i nie kupować tych gier które „ewoluują”. Zależnie która z tych 3 grup jest większa gry się zmieniają, widocznie te dwie pierwsze są duuużo większe od trzeciej, a pierwsza widocznie największa skoro jest jak jest

  13. Na konsole wychodzi sporo gier trudnych – wręcz łamaczy palców, i mimo wszystko cieszą się wystarczającą popularnością. Nie można zrobić taktycznego rpg z efektownymi scenami i średnim poziomem trudności? Jak komuś za trudno to sobie bierze na easy i drużyna zaczyna wszystko siekać i tyle. Czy Dragon Age był aż taką klapą?

  14. @Zbojnik2010 – tylko według Twojego podejścia to człowiek jest dla gry, a nie gra dla człowieka. Sorry, ja jestem odbiorcą, klientem. Płacę za produkt, który spełnia moje oczekiwania a nie kupuję wszystko jak leci i na siłę szukam pozytywów. Nie tędy droga, zresztą takie podejście spowodowało co spowodowało. Tak, rynek jest większy, pieniądze płyną, wydawcy się cieszą. Gracze tracą. cRPG w grach z mainstreamu staje się już tylko dodatkiem do innych gatunków.

  15. Dokładnie Demilisz. Ja np. po prostu chcę tak jak kiedyś mieć w zasięgu ręki różne RPG. Nagle moje potrzeby mają od tak wyparować?

  16. Demilisz, mylisz się. Gracze nie tracą. Dzieki tej „ewolucji” gracze wciąż dostają coś nowego, świeżego. A że ty lubisz stare rozwiązania i nie lubisz zmian to nie upoważnia cię do pisania, że to co teraz wychodzi jest crap i nie nie nadaje się do grania.

  17. @egon244|Wg mnie nie tyle nowe gry są złe tylko to że gdy w jakieś grze zastosuje się jakieś nowe rozwiązanie, niekoniecznie lepsze po prostu inne, to praktycznie wszyscy producenci stosują je w swoich grach porzucając stare, jak to zrobiono np. z walką turową albo platformówkami których teraz zaczęło przybywać ,a długo ich nie było. Teraz od kilku lat mamy zasyp filmowych FPSów ala COD a ja z chęcią zagrałbym w coś w stylu Dooma a jakoś sobie takiego tytułu nie przypominam.|i tu właśnie gracze tracą.

  18. Mylisz się egon244 – niektórzy gracze tracą. Tak się dzieje jak się zmienia target. Tak samo jest z zespołami – popatrz co śpiewa teraz Chylińska. Ja się nie dziwię że jej fani są zawiedzeni, bo już nic nie dostaną. A ja mimo że lubię slashery to też jestem zawiedziony bo miałem nadzieję że coś w kwestii cRPG będzie się więcej rozwijać. Nie wiem jak można to nazwać ewolucją – to jest po prostu przeskok w inny gatunek czy tam robienie hybrydy (nic wyjątkowego). A można było tyle wypasionych rzeczy wprowadzić

  19. Ja nie rozumiem jak można porównywać np. BG z Diablo… To są zupełnie inne gatunki, które mogą swobodnie się rozwijać i nadal siedzieć w swoim gatunku. Siedzi się w starociach tylko dlatego że gatunek się nie rozwija, a możliwości rozwoju są, i to ogromne! Nie mam pojęcia czemu to stoi w miejscu. Gatunek jest niszczony zamiast rozwijany, to równie dobrze można np. zlikwidować strategie na rzecz RPG

  20. Wprowadzanie nowych rozwiązań to wprowadzanie nowych rozwiązań do gatunku, a przeskakiwanie do innego gatunku to żadne nowe rozwiązanie – slashery i hybrydy są od dawna. taktyczne RPG nie jest gatunkiem gorszym, wcale nie ma mniejszych możliwości rozwoju.

  21. @egon244 – gdzie napisałem, że teraz wychodzi crap? Poproszę cytat, jak nie masz to łaskawie nie wypisuj bredni. Gracze tracą, bo znika różnorodność. DA nie był idealny, ale chociaż wyszło coś dla fanów starszych hitów. Teraz nam się to zabiera i co, mamy się cieszyć i na kolanach całować Bioware w pośladki, że w ogóle coś robią?

  22. patrzy na prawa strona obrazka … ciekawe dlaczego piter wybral ten wlasnie obrazek do newsa … heh xd

  23. Ja uważam tak: w Polsce Wiedźmin sprzeda sie 10 razy lepiej niż Dragon Age. A za granicą Dragon Age sprzeda sie 4 razy lepiej niż Wiesiek (choćby ze względu na to, że Wiesiek tylko na PC)

  24. alez oczywiscie wszyscy mamy racje…ale zrozumcie…mi sie to podoba…mimo ze chcialbym cos naprawde harkorowego…to jednak gra sprawia mi przyjemnosc…a zeczy bardzo prosta jest powrot do staroci bo sam tak robie…ale TO MOJA OPINIA OSOBISTA jak sobie radze z niektorymi tytulami…i wcale nie powiedzialem ze gracz ma sie ustawiac pod gre…co powiedzialem to ze nie ma co plakac…jezeli sie nie podoba mozna wybrac cos innego albo jak mowie come back do staroci…wsio. (moja osobista opinia);p

  25. ps ale fajnie by bylo gdyby ktos reanimowal gierki dla hardkorow…

Dodaj komentarz