06.05.2011
Często komentowane 90 Komentarze

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów ? odliczanie do recenzji. Dziś: eliksiry

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów ? odliczanie do recenzji. Dziś: eliksiry
Kontynuujemy nasz mały kontrolowany wyciek informacji o Wiedźminie 2 i naszych wrażeniach z gry w oczekiwaniu na premierę nowego numeru CD-Action. Tym razem przyjrzymy się bliżej wiedźmińskim eliksirom i ich roli w rozgrywce.

Eliksiry, jak wiadomo, to podstawowe „dopalacze” spożywane przez wiedźminów przed trudnymi starciami z potworami. Zabójcze dla zwykłych ludzi dekokty, u wiedźminów powodują „jedynie” zatrucie, choć o przedawkowanie specyfików nietrudno. W Wiedźminie 2 dostępnych jest 16 receptur eliksirów, które musimy znaleźć lub – uwaga! – kupić w sklepie. Skąd, nawiasem mówiąc, wioskowi kmiecie mają wciąż tajne wszakże przepisy (także na oleje nakładane na miecze, które – rzecz jasna – również powracają), tego nie wiem. Być może ktoś połączy ten fakt z wydarzeniami z części pierwszej.

W Wiedźminie 2 eliksiry tworzymy i spożywamy wyłącznie w trybie medytacji, który dostepny jest w każdej chwili i niemal każdym miejscu poza walką. Fakt, że nie możemy się uraczyć leczącą Jaskółką podczas starcia każe więc ostrożniej podchodzić do eksploracji terenu i odpowiednio przygotowywać się na zagrożenia lub na „taktyczny odwrót” poza strefę „aggro” potworów. Składniki, podobnie jak poprzednio, zbieramy z pokonanych potworów oraz roślinności. Nie musimy jednak już czekać godziny na ich destylację – eliksiry dostępne są one od razu do spożycia.

Geralt może wypić do trzech różnych eliksirów naraz, przy czym ich sumaryczna toksyczność nie może przekroczyć jego progu tolerancji. Co ciekawe, większość z wiedźmińskich napojów ma teraz całkiem dotkliwe efekty uboczne, często zwiększając jedną, ale obniżając inną statystykę, przez co znacznie częściej tworzymy koktajl równoważący ubytki i wzrosty atrybutów niż jednym łykiem czyniący z nas szybkoobrotową kosiarkę. efekty działania Gromu zawsze warto więc zbalansować łykiem Krakwy, bo w przeciwnym razie, ze zmniejszoną o połowę zywotnością nawet najmocniejsze sztychy przy grupie atakujących wrogów nie uratują Geraltowi życia. Dla tych, którzy picie eliksirów chcą uczynić swym głównym narządziem walki, twórcy przygotowali całą gałąź drzewa rozwoju postaci. Alchemia zajmuje się bowiem właśnie wzrostem efektywności wiedźmina w stanie zatrucia. W tym wydłużaniem czasu ich działania, co jest szczególnie przydatne zważywszy na fakt, iż standardowe pięć minut to często jest zdecydowanie zbyt mało na to, by ukończyć zadanie…

A oto pięć przykładowych eliksirów z Wiedźmina 2 wraz z efektami ich działania:

Kot
Działanie: umożliwia widzenie w całkowitej ciemności oraz istot żywych przez ściany. Zmniejsza zadawane obrażenia.
Toksyczność: mała

Filtr Stammelforda
Działanie: zwiększa moc znaków kosztem żywotności.
Toksyczność: średnia

Virga
Działanie: zwiększa redukcję obrażeń kosztem odporności i szansy wywołania efektu krytycznego.
Toksyczność: średnia

Krakwa
Działanie: zwiększa regenerację żywotności kosztem wigoru i zadawanych obrażeń
Toksyczność: duża

Grom
Działanie: znacznie zwiększa zadawane obrażenia kosztem żywotności i jej regeneracji
Toksyczność: duża

90 odpowiedzi do “Wiedźmin 2: Zabójcy Królów ? odliczanie do recenzji. Dziś: eliksiry”

  1. @Frederiko-Jaskolka bedzie w grze-przyjrzyj sie dokladnie tabelce eliksirow.

  2. Jaskółka będzie, jest to na dwóch screenach przecież… Poza tym jaskółka wcale nie leczyła od razu, tylko właśnie przyśpieszała regenerację życia, to Dekokt Raffarda od razu nas leczył (ale miał dużą toksyczność). Nie gadaj głupot jak dawno grałeś i nie pamiętasz. |Trochę martwi mnie że nie będzie można wypijać eliksirów podczas walki, jak w jedynce ale… Pewnie będę za pierwszym razem walił w znaki i walkę mieczem więc luz 😀

  3. kaczmwoj1994 6 maja 2011 o 16:18

    Oby te eliksiry były w ogóle potrzebne, bo w pierwszej części używałem tylko Jaskółki, Kota i Dekoktu Raffarda Białego.

  4. @Janek – To z kolekcjonerką to tylko przenośnia 😛 Myślałem że nawet nazwę eliksirów chcą koniecznie zmienić, ale jak widać myliłem się bo Jaskółka zostaje, i dobrze. Zaś nigdy nie powiedziałem że czepiam się toksyczności. Uważam że to doskonałem rozwiązanie bo nie można już dzięki 100 eliksirom z cherlawego bohaterka zrobić mocarnego herosa. W dwójce też mi on nie przeszkadza, ale czemu zrezygnowali z picia eliksirów bez medytacji?

  5. DoMiNo1992 6 maja 2011 o 16:47

    Nie podoba mi się to, że dekoktów nie można łykać kiedy się chce, tylko podacz medytacji. Denerwują mnie też skutki uboczne, bo w końcu po co wtedy ta cała toksyczność?

  6. Janek91728 6 maja 2011 o 16:48

    @Pacuszek Ponieważ to jedyny sposób aby zmusić gracza do picia eliksirów w książkowy sposób, czyli przed walką. Chodzi tu głównie o to, a także by planować swoją walkę. W 1 wypijałeś podstawowe eliksiry przed, a jak w trakcie walki okazał się potrzebny, to dopijałeś dodatkowy. Teraz będzie trzeba się zastanowić co tak naprawdę będzie ci potrzebne. Potem zapamiętać i stosować schemat.

  7. Janek91728 6 maja 2011 o 16:49

    @DoMiNo1992 żeby nie nałykać się wszystkiego jak leci. Skupiasz się albo na obronie, albo na ataku.

  8. Oby eliksiry były bardziej przydatne na wyższych poziomach trudności,bo w jedynce nawet na najwyższym poziomie warto było pić tylko Jaskółkę,Puszczyka i czasami Kota lub baaardzo rzadko Wierzbę,bo reszta dawała niewielkie,kosmetyczne zmiany w rozgrywce i jakoś nieszczególnie wpływało na rozgrywkę.

  9. Z tego co rozumiem zmieniono działanie części eliksirów z jedynki(Jaskółka/Krakwa?). Trochę to bez sensu, powoduje zbędne problemy. Nie podoba mi się pomysł abstynencji w czasie walki. Zobaczymy jak to rozwiązanie sprawdzi się w „praniu”. Może to krok w stronę prozy? Nie pamiętam by Geralt korzystał z eliksirów już podczas walki. 16 receptur nie brzmi zbyt dumnie. Brak pomysłu czy czasu na więcej? Drugie rozwiązanie w grze, które nie przypadło mi do gustu ( po QTE).

  10. @Janek – Skoro Wiedźmin pił eliksiry tylko przed walką, to czemu nie wprowadzili tego od razu w jedynce? Poza tym, sposób ten uważam za gorszy od tradycyjnego i czy tak było w książce czy nie, bardziej podoba mi się system z jedynki. Poza tym, traci się więcej czasu musząc medytować by wypić każdą jedną jaskółkę 😛 Do toksyczności zaś nic nie mam i uważam to za dobre rozwiązanie którego brakuje w większości RPG, gdzie można nawtykać się 10 eliksirów przed walką i być praktycznie nietykalnym…

  11. @Layne – liczba eliksirów rzeczywiście nie powala – w jedynce podstawowych eliksirów było 23 a tych dodatkowych sporządzanych dzięki składnikowi specjalnemu 9 + lekarstwo Triss. Ale kto tak naprawde używał więcej niż 5-6 eliksirów? Reszta była niepotrzebna albo przydawała się może na jedną, dwie walki w całej grze. Mnie liczba eliksirów w dwójce nie martwi, myślę że będzie ich wystarczająco jeżeli tylko, w przeciwieństwie do jedynki, będa sytuacje w których trzeba będzie z nich skorzystać.

  12. Wiytam…ktoś wie kiedy światło dzienne ujrzy demo Wiedzmina 2?

  13. Reszta eliksirów pewnie dojdzie w DLC…

  14. @goot – Twórcy zapowiedzieli że jeżeli DLC w ogóle beda, to będą to porządne przygody a nie zestaw paru itemków.

  15. W jedynce najczęściej używałem tylko Gromu i nie sądzę żeby to się zmieniło.|Trzeba znowu przejść pierwszą część, muszę mieć sejwa(nie wiem jak to się pisze).

  16. TheDesertEagle 6 maja 2011 o 18:21

    @Pacuszek Może też być tak że będzie w DLC porządna przygoda + jakiś nowy eliksir. Jedno drugiego nie wyklucza, byle aby tylko nie napakowali do tych DLC jakiegoś badziewia jak dwie zbroje dla konia w TES IV.

  17. TheDesertEagle 6 maja 2011 o 18:22

    @driver73 Pisze się ,,save’a”

  18. @TheDesertEagle – zbroja dla konia w Oblivionie to klasyka 😉 Jedno z pierwszych DLC jakie kiedykolwiek w ogóle wyszło. Zaś jeżeli chodzi o Wiedźmina to twórcy zapowiedzieli że będzie dużo zbroi, mieczy i innych pierdółek więc wątpie by item packi były potrzebne.

  19. TheDesertEagle 6 maja 2011 o 18:29

    @Pacuszek Ale jednak będzie małe DLC – item pack – w CD Action.

  20. A save’y z jedynki będą w ogóle dawały jakieś bonusy w dwójce? Jeśli tak, to albo będę musiał poszukać (o ile gdzieś jeszcze mam), albo przejść wiedźmina ponownie 😛

  21. Wie ktoś może czy będzie demo Wiedzmina 2? Nie chciałbym sie rozczarować, gdyby mi nie poszedł…

  22. Wie ktoś czy bedzie demo?

  23. @Koxak Zajrzyj do wymagań sprzętowych, a na pewno się dowiesz czy twój komputer sobie poradzi

  24. ghostrafal 6 maja 2011 o 20:05

    macie tu link większy opis http:www.witchersite.pl/component/content/article/10-news-w2/389-tomek-gop-o-qdrzewkuq-alchemika.html

  25. Jak się nie mylę, to najświeższy film o środowisku gry:|http:uk.ign.com/videos/2011/05/06/the-witcher-2-environments-video

  26. ten kot z TW2 to ulepszony ten wywar de vries. Z tym, że ten wywar był beznadziejny, a ten kot prezentuje się nieźle

  27. h4aku- t. gop mowi ze mają byc jakies „smaczki” takie nagrody dla fanów

  28. Alucard667 6 maja 2011 o 21:44

    Zaczynam już rzygać tym wiedzminem… Wiem że to jest polska gra no ale dobra bez takiej ekscytacji że jakieś tam odliczania i wogóle

  29. RobinBlackett 6 maja 2011 o 22:00

    Cóż, mnie alchemia aż tak nie interesuje. Geralt był szermierzem, nie jakimś pochrzanionym magikiem czy piwowarem… Tfu, alchemikiem. I tak właśnie mam zamiar prowadzić rozwój Geralta.

  30. @Alucard667, to zapraszam w takim razie do ubikacji, od razu będzie Ci lżej na żołądku. Btw, ktoś Cie zmusza do wchodzenia w artykuły o Wiedźminie, czy po prostu lubisz sobie dop…czyc od czasu do czasu? :PNie mam jeszcze wykrystalizowanej opinii na temat nowego systemu dopalaczy. Na razie mi się podoba, myślę że wpłynie korzystnie na rozgrywanie walk, uczyni je bardziej taktycznymi. Jedynkę przechodzę na najturdniejszym, jestem w IV akcie i zginałem do tej pory może 10 razy. Za łatwa…

  31. bobr199413 6 maja 2011 o 22:50

    @AoRet, fakt jedynka nawet na najtrudniejszym poziomie nie sprawiła mi przesadnego problemu. Alchemia w TW2 próbuje naśladować tę z książki i to mi się podoba.

  32. Brzmi zachęcająco, ale ja już W2 zamówiłem, pozostaje czekać. 😉 |@1096|Fakt, nic nie było widać.

  33. @AoRet – Przy czwartym przechodzeniu Wiedźmina na hardzie (wcześniej raz na easy i dwa razy na medium) zginąłem 3 razy tylko w jednym miejscu, kiedy bodaj w 2 akcie (być może był to 3, już nie pamiętam) chciałem oczyścić legowisko wywern na bagnach w celu przeszukania zwłok w których był całkiem fajny mieczyk. Fakt, gra nie była wymagająca (ostatniego bossa dobrze rozwiniętą postacią można było zaszlachtować 3-4 ciosami…) ale i tak uważam ją za jednego z najlepszych RPG na świecie.

  34. Jeszcze bardziej rozwinięta alchemia? Mi pasuje.

  35. bukazmuminkow 7 maja 2011 o 06:01

    Kucze, mam nadzieję, że to bedzie dobrze wyważone. Nic mnie bardziej nie cieszyło w jedynce jak naszpikowanie geralta wywarem de wreis i szatkowanie wrogów ;]

  36. Krakwa|Działanie: zwiększa regenerację żywotności kosztem wigoru i zadawanych obrażeń|Toksyczność: dużaGrom|Działanie: znacznie zwiększa zadawane obrażenia kosztem żywotności i jej regeneracji|Toksyczność: dużatroche to dziwne, bo po sporzyciu GORMU i KRAKWY, wyjdziemy na zero.

  37. LysyMaximus 7 maja 2011 o 06:41

    @Pacuszek, masz racje zwracam honor, zamiast napisac „za wyjatkiem gothica”, napisalem „za wyjatkiem dragon age’a” (chodzi o zbyt proste rpgi), zwykla pomylka ;D

  38. LysyMaximus 7 maja 2011 o 06:42

    Niemniej jednak wciaz, jako jeden z nielicznych, uwazam ze pomysl z eliksirami jest dobry ;D kazdy ma prawo do wojego zdania 😉

  39. Lubię używać petardy smoczy sen. Dla tych co go nie używali lub zapomnieli powiem że po rzuceniu petardy na ziemię uwalnia ona łatwopalny gaz, wtedy dobrze jest użyć znaku IGNI i wyjdzie fajna chmura ognia.:)

  40. czy wy też początkowo przeczytaliście viagra zamiast Virga…?? Co prawda wiedźmin trochę nadużywa swojego sprzętu no ale…

Dodaj komentarz