Wiedźmin Netfliksa: Gwiazda „Gry o tron” zagra w drugim sezonie?

Wiedźmin Netfliksa: Gwiazda „Gry o tron” zagra w drugim sezonie?
Pytanie tylko, w kogo miałaby się wcielić?

Decyzje castingowe wokół ekranizacji wiedźmińskiej sagi budzą ogromne emocje. Nie wszyscy pogodzili się jeszcze z wyborem aktorów przy okazji pierwszego sezonu, a tu już zaczęliśmy poznawać pierwsze nazwiska z jego kontynuacji. Dowiedzieliśmy się więc, kto wcieli się w Lamberta i Coëna, poznaliśmy ekranowego Vesimira, a także ujrzeliśmy sporą część pozostałej obsady, w tym m.in. odtwórczynię roli Francesci Findabair. Zdawać by się mogło, iż wszystkie najważniejsze decyzje zostały już podjęte, ponieważ nie pozostało zbyt wiele istotnych postaci, które mogłyby zawitać do serialu w najbliższym czasie.

Doniesienia Redanian Intelligence mogą jednak sugerować co innego. Przed dwoma tygodniami w angielskim Surrey, niedaleko miejsca, w którym kręcony jest „Wiedźmin”, dostrzeżono Natalie Dormer w towarzystwie ekipy filmowej. W tym czasie współodpowiedzialna za casting do serialu Faye Timby miała w internecie napisać:

Kiedy pamiętasz, że w zasadzie każdy dzień przy Witcherze to sobota. Jesteśmy tu z [członkiem ekipy] i Natalie Dormer, śmiejąc się, tańcząc i jeżdżąc konno. To jest ekstra i kocham to!

Na dowód zdjęcie (cokolwiek niewyraźne):


(Kliknij, aby powiększyć)

Natalie Dormer znamy najlepiej z roli Margaery Tyrell w „Grze o tron”, ale widzieliście ją również zapewne w „Igrzyskach śmierci” (Cressida) czy „Dynastii Tudorów” (Anna Boleyn). Jak już wspominałem, nie do końca wiadomo, w kogo miałaby się w drugim sezonie „Wiedźmina” wcielić. Z pewnością zaakceptowalibyśmy ją jako Francescę, ale rola ta jest już zajęta. Redanian Intelligence sugeruje, iż mogłaby się wcielić w Filippę Eilhart, czarodziejkę na dworze króla Vizimira. Inni widzą w niej zaś królową Meve.

Z obiema propozycjami problem tkwi w tym, iż nie jesteśmy pewni, czy fabuła nowego sezonu zagłębi się w takim stopniu w fabułę pięcioksięgu. Portal wskazuje też na Vanessa-Marie (nie wiemy, czy to imię postaci, czy jedynie kryptonim), „bardzo starą białowłosą kobietę, demona, który przemierza ziemię, żerując na najgłębszych i najciemniejszych pragnieniach ludzi”. Postać wystąpi w trzech lub czterech odcinkach; pamiętając o tym, że magia w tym uniwersum może bez trudu odmieniać wygląd (a scenarzyści, z racji tego, iż nie jest to znana z książek bohaterka, mają wolną rękę), nie można wykluczyć wcielenia się w nią właśnie Natalie Dormer.

Aktorka z pewnością sprawdziłaby się też w roli Ithlinne, elfiej wieszczki, autorki Aen Ithilinnespeath (czyli Proroctwa Ithlinne) na temat Czasu Końca – o jej możliwym pojawieniu się w drugim sezonie wspominano już jakiś czas temu.

Oczywiście, wizyta Dormer na planie „Wiedźmina” mogła być czysto towarzyska.

Kolejne odcinki „Wiedźmina” na Netfliksa trafią w 2021.

20 odpowiedzi do “Wiedźmin Netfliksa: Gwiazda „Gry o tron” zagra w drugim sezonie?”

  1. Pytanie tylko, w kogo miałaby się wcielić?

  2. Fajnie jak by była jakąś ważniejszą postacią dla serialu, a nie tylko na 1-3 odcinki 🙂

  3. Netfliksowy Wiesiek to padaka. Oglądam sobie po raz kolejny polski, powszechnie wyśmiewany, serial i delektuję się klimatem i o wiele większą wiernością adaptacji opowiadań niż to miało miejsce w przypadku wersji na Netflix. A Bitwa o Wzgórze Sodden to już kompletna potwarz i splunięcie w twarz fanom Wiedźmina.

  4. Królowa Meve odpada gdyż zgodnie z kanonem to w serialu została zamordowana jako niemowlę i zakopana przez Yen na plaży.|No, ale czym jest zgodność z książkami dla twórców serialu skoro Myszowora już zabili..

  5. @sebogothic Rzeczywiście wiedźmin z kataną, który opanował sztukę niewidzialności (odcinek z rzeźią w Blaviken i ubranym w strój sado maso kolesiem z kabaretu koń polski) jest zgodny z książkami xD |A sama aktorka ze swoją urodą bardzo nadawałaby się na jakąś czarodziejkę.

  6. „bardzo starą białowłosą kobietę, demona, który przemierza ziemię, żerując na najgłębszych i najciemniejszych pragnieniach ludzi” oho, Netflix w formie 😛 Scenarzyści chyba znowu przechodzą samych siebie w wymyślaniu durnych pomysłów :P|@sebogothic: Podpisuję się pod twoim komentarzem obiema rękami 😛

  7. Czy Spielberg zchrzanił „Park jurajski” kręcąc film tak bardzo odbiegający od książkowego pierwowzoru? Czy „Gra o tron” jest słabym serialem przez brak wierności z oryginałem? Nie oceniam. Po prostu pytam.

  8. Nie znam jej.

  9. AndrewRayan 6 marca 2020 o 15:16

    Tak dlugo jak GoT byl na podstawie ksiazki bylo ok. Ostatnie odcinki juz na podstawie ksiazki nie byly, co widac i to bardzo

  10. @taz159357 – Ale wiesz… żeby ocenić czy coś jest zgodne z książkami czy nie trzeba te książki najpierw przeczytać. Nie wystarczy zagrać w gierki.

  11. Jak dla mnie to mogą ją wszędzie dawać, bo jest mega śliczna. 🙂 Najładniejsza aktorka z GoT. Mimo wszystko i tak nie zachęci mnie to chyba do obejrzenia serialu, bo trzech odcinkach sobie odpuściłem… Nie mam pojęcia skąd zachwyty nad tą produkcją, a już zwłaszcza wśród osób które nigdy nie miały do czynienia z uniwersum więc nie przyciągnie ich sentyment a non stop atakowane są milionami nazw własnych, które nic im nie mówią. Może kiedyś jak będzie mi się bardzo nudziło to się skuszę, ale na razie – pas.

  12. @BadHostile A czym innym w sumie był Pan Lusterko? Inna sprawa, że była to fantastycznie napisana postać, a na to bym w tym przypadku nie liczył.

  13. sebagothic Odpowiedź godna poziomu podstawówki, zamiast merytorycznie odpowiedzieć na argumenty drugiej strony lepiej zacząć ją oczerniać bez uzasadnienia w prawdzie. Z ludźmi takiego pokroju szkoda mi czasu i chęci dyskutować.

  14. AndrewRayan – co? Przecież nie były na podstawie książki (sezony chyba) dlatego, że Martin nie napisał ostatnich 2 książek ale potwierdził, że tak będzie wyglądał finał.

  15. Rad14 – akurat Clarke jest od niej ładniejsza. Do tego Hannah Murray tyle, że ostro przytyła niestety (nie wiem czy to do serialu czy ogólnie ale fajna dziewczyna była). Za to Natalie była najładniejsza w Dynastii Tudorów 🙂

  16. @AndrewRyan Od samego początku serial GoT w wielu miejscach znacznie odbiegał od książek.

  17. @guest531: Różnica jest taka, że Pan Lusterko pojawił się w grze bazującej na książkach w całkowicie autorskiej opowieści, nie wywołując żadnych niezgodności. Netflix chce wsadzić coś takiego w środek fabuły sagi, gdzie po prostu nie ma na coś takiego miejsca i może dodatkowo popsuć odbiór. I prawda, O’Dimm jest świetnie napisaną postacią, opartą na legendach, z odpowiednią dozą tajemniczości. Natomiast autorskie postacie Netflixa były jak dotąd beznadziejnie zrobione 😛

  18. @taz159357: W takim razie ja ci odpowiem – tak, polski serial był kiepski, zawierał mnóstwo głupich pomysłów i był beznadziejnie zrealizowany. A mimo to był znacznie wierniejszy książkom niż to badziewie od Netflixa (porównaj sobie np. odcinki obu seriali z Diabołem – ten polski to niemal 1:1 przełożenie opowiadania). Innymi słowy – polski serial jest słaby, ale ten od Netflixa to i tak przy nim dno.

  19. Uwielbiam czytać żale osób którym wszystko nie pasuje.Teksty w stylu „nie czytałeś książek to nie może ci sie podobać serial” 😛 Bo tak i już. Ludzie ogarnijcie się,większość nigdy nie przeczyta sagi i tyle.Za to może im sprawiać frajdę oglądanie serialu.Czy to tak trudno pojąć? Nie każdy kto może oglądać Wieśka musi być największym fanbojem sagi.Jeżeli ktoś ma mieć jakieś problemy z serialem to chyba sam twórca sagi prawda? Wam natomiast polecam przestać się spinać i po prostu nie oglądać.Takie to trudne?

  20. Ja uwielbiam czytać komentarze osób broniących serialu, których jedynym argumentem jest „bo to ADAPTACJA, nie musi się zgadzać z książkami!”. Nieistotne, czy to adaptacja, ekranizacja czy cokolwiek innego, ten serial to śmierdzące gówno z masą debilnych, bezsensownych autorskich pomysłów. A ja z perspektywy fana cyklu Wiedźmin tym bardziej mam prawo oceniać rezultat, bo po raz kolejny zmarnowali szansę na dobre przełożenie fantastycznych książek.

Dodaj komentarz