Wielkie ambicje twórców The Old Republic
Chodzi oczywiście o to, żeby pobić magnum opus Blizzarda – World of Warcraft. „Mamy bardzo wysokie oczekiwania”, przyznał w rozmowie z serwisem videogaming247 Frank Gibeau, prezes EA Games. „Popatrzcie tylko na liczbę fanów „Gwiezdnych wojen” i na to, co potrafi zrobić BioWare. Uwierzcie mi: chcemy wygrać.”
Szefowi EA Games wtóruje Tom Nichols z LucasArtsu, który zapewnia, że dzięki naciskowi na warstwę fabularną The Old Republic podbije serca rekordowej liczby graczy. „Dodatkowo skorzystamy z potężnej marki, która radzi sobie bardzo, bardzo dobrze od niemal 30 lat”, mówi Nichols.
Po raz pierwszy ktoś otwarcie oświadczył, że zamierza dorównać Warcraftowi, a nawet go zdeklasować. Oby się udało – nic tak nie zadziała na korzyść graczy jak starcie gigantów.
Czytaj dalej
-
Postapokaliptyczna gra akcji i symulator randkowania w jednym za darmo w Epic Games Storze
-
Zła wiadomość: szczury nauczyły się strzelać. Dobra: w Doomie
-
92-latka wygrała turniej Tekkena 8! Japońskie stowarzyszenie zorganizowało wyjątkowe wydarzenie dla seniorów
-
No Rest for the Wicked zaoferuje wyjątkowy tryb kooperacyjny. W grze Moon Studios będziemy mogli odbyć wspólną kampanię RPG

// Bardzo bym chciał żeby The Old Republic był na tyle dobry… przepraszam bardzo dobry by można było z czystym sercem wydać pieniądze na abonament. A co do WoW raz zagrałem do 5 lvl i mi się po prostu znudził (jak każdy MMO jak na razie).CzekamNa Rewolucje