Wiemy, ile Microsoft mógł stracić na dodaniu Call of Duty: Black Ops 6 do Game Passa. Nowy raport Bloomberga

Według raportu Bloomberga, opierającego się na wywiadach z byłymi pracownikami Microsoftu, firma poniosła ogromne straty na dodaniu Call of Duty: Black Ops 6 do subskrypcji Xbox Game Pass. Według jednego z pracowników mowa tu o – bagatela – 300 milionach dolarów amerykańskich. Taka liczba miała krążyć wewnątrz firmy, są więc małe szanse na to, by została sztucznie napompowana (a przynajmniej nie celowo). Nie wiemy jednak, jak to policzono.
Jak podaje Bloomberg, 82% sprzedaży Black Ops 6 za pełną cenę odbyło się na PlayStation 5, gdzie Game Pass jest niedostępny. Wnioski nasuwają się same – konsumenci, którzy grają na Xboksach bądź pecetach, zamiast kupić produkcję (szczególnie za pełną cenę) wolą zapłacić mniej za subskrypcję Xbox Game Pass, która daje im dodatkowo dostęp do różnych innych tytułów.
Ale czy to się wszystko opłaca? A jeśli tak, to czemu Microsoft musi podnosić ceny Game Passa? Raport sugeruje, że zdecydowano się na to głównie przez straty związane z Black Ops 6.
Choć Microsoft publicznie chwali się opłacalnością swojej subskrypcji, do prawdy trudno jest dojść. W przypadku gier dostępnych na Steamie mamy SteamDB – platformę dającą wgląd w to, ilu graczy bawi się jednocześnie. Game Pass nie ma takich publicznie dostępnych danych; ani jeśli chodzi o to, ile osób gra jednocześnie, ani o to, ilu jest subskrybentów. Musimy w obu sprawach zawierzyć Microsoftowi, który takie statystyki udostępnia wybiórczo – nie mówiąc o tym, że ma oczywisty interes w przekonaniu świata, iż wszystko idzie jak po sznurku.
Zjawisko subskrypcji gamingowych, choć wygodne dla graczy, według wielu analityków jest dla branży niezdrowe. Czas pokaże, czy ten gigant zapadnie się pod własnym ciężarem (co wydaje się coraz bardziej prawdopodobne).