Windows 7 – Microsoft przedłuży życie systemu?

Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Dla klienta indywidualnego Windows 7 jest już martwy od stycznia 2020 roku. Z klientem biznesowym sprawa wygląda jednak trochę inaczej.

Okazuje się, że w takim przypadku Windows 7 żyje i wciąż otrzymuje aktualizacje. Tyle że taki klient biznesowy odwdzięcza się za usługę przelewami na konto Microsoftu. Dlaczego zaś te firmy po prostu nie przesiądą się na nowszą wersję systemu?

Cóż, tutaj sprawa się komplikuje: przede wszystkim – to nowe koszty licencyjne, system bardzo często bowiem trzeba najpierw przecież kupić w odpowiedniej liczbie sztuk. A jeśli komputery nie spełniają jego wymagań sprzętowych, to na dodatek potrzebny jest ugrade firmowego sprzętu, co może kosztować jeszcze więcej. Na nowym systemie może również nie działać używany w danej firmie software. Poza tym – czas. Przejście na nową wersję oprogramowania często wiąże się ze zmianą organizacji pracy, może też pociągnąć za sobą konieczne szkolenia z obsługi nowego środowiska.

Wszystko to sprawia, że firmom opłaca się eksploatować dany system operacyjny jak najdłużej, a na nowe edycje przesiadać się w ostateczności. Microsoft wykorzystuje zaś sytuację, by wyciągać od biznesu gotówkę, która w tym wypadku jest stabilnym, cyklicznym przychodem. No i wszystko wskazuje na to, że firma przedłuży sobie życie jednego z takich źródełek.

Jak bowiem donosi portal Deskmodder, w ostatnich aktualizacjach zabezpieczeń systemu KB5015861 oraz KB5015862 znaleziono dowody na to, że Windows 7 jeszcze nie umrze. Microsoft dołączył do wspomnianych poprawek licencje i klucze ESU, których obecność jest wymagana do przedłużenia wsparcia. Rozszerzenie to gwarantowałoby zatem obsługę Windows 7 do stycznia 2026 roku.

Gdyby tak się stało, poprawki przez dłuższy czas będzie otrzymywać… aż pięć będących ciągle w użyciu wersji systemu Windows 7. Jeszcze lepiej jest procentowo – według serwisu Statcounter, globalny udział wspomnianego OS-a wynosi aż 11,52%, tyle że oczywiście nie wiadomo, ile z tego przypada na klientów indywidualnych, a ile na biznesowych.

Jeśli pogłoski na temat przedłużenia wsparcia okażą się prawdziwe, Windows 7 będzie również systemem, którego wsparcie obejmie dłuższy okres czasu niż wsparcie jego następcy, Windowsa 8.