31.07.2009
12 Komentarze

Wolfenstein – pierwsze informacje o multi. Będzie hit, jak RTCW?

Wolfenstein – pierwsze informacje o multi. Będzie hit, jak RTCW?
Enemy Territory: Return to Castle Wolfenstein to jeden z najlepszych i wciąż popularnych sieciowych FPS-ów ostatnich lat. Dlatego też wielu fanów z nadzieją czeka na pierwsze informacje o multiplayerze w nowym Wolfensteinie, mając nadzieję na podobną zabawę. Doczekali się!

Multi w najnowszym dziele Raven Software tworzone jest przez innego dewelopera – studio Endrant. Firma ta podzieliła się ostatnio pierwszymi szczegółami odnośnie zabawy sieciowej.

W przeciwieństwie do trybu single, nie wcielimy się w B.J Blazkowicza, a w przedstawiciela jednej z frakcji – Resistance lub Axis (a więc członka ruchu oporu lub nazistę). Do wyboru będziemy mieć trzy klasy – żołnierza, medyka lub inżyniera. Wygląda podobnie do innych produkcji tego typu, prawda? Na tym jednak kończą się podobieństwa. W kampanii dla pojedynczego gracza Blazkowicz może przenosić się do innego wymiaru – zwanego Veil – i tam korzystać ze specjalnych umiejętności. Otóż… w multi także będziemy mogli korzystać z dobrodziejstw mocy Czarnego Słońca i wymiaru Veil! Każdy z wymienionych wyżej rodzajów żołnierzy będzie dysponować własnymi unikalnymi skillami. Zabraknie jednego – spowolnienia czasu, co jednak jest zrozumiałe: gdyby każdy mógł w dowolnej chwili użyć bulle time’u, wpłynęłoby to negatywnie na balans rozgrywki.

W multiplayerze nowego Wolfensteina otrzymamy osiem map, na których będziemy mogli rywalizować z innymi graczami w trzech trybach: Team Deathmatch, ObjectiveStopwatch. O ile tego pierwszego nie trzeba wyjaśniać, o tyle ostatnie dwa brzmią obco.

Otóż w Objective musimy wykonać jeden lub więcej zadań, podczas gdy drużyna przeciwna będzie starała się nas powstrzymać. W Stopwatch robimy praktycznie to samo z jedną różnicą – po upływie połowy czasu trwania rundy drużyny zamieniają się rolami: atakujący stają się obrońcami (i tym razem to oni muszą powstrzymać przeciwników przed wypełnieniem postawionych celów), a obrońcy przejmują rolę atakujących. Zwycięża ekipa, która szybciej poradzi sobie z postawionymi przez grę zadaniami.

Jak w każdej szanującej się produkcji sieciowej, i tutaj nie może zabraknąć dodatkowych rzeczy, które będziemy mogli odblokowywać wraz z postępami w zabawie – będziemy mogli zdobyć m.in. upgrade’y do broni i mocy. Z tym że będziemy mogli mieć aktywne naraz ulepszenia tylko z jednej kategorii, co wprowadzi pewien element taktyczny – będziemy musieli zdecydować się, czego w danej chwili bardziej potrzebujemy.

Multiplayer w nowym Wolfensteinie zapowiada się obiecująco. Powinien zadowolić on wszystkich fanów serii. I nie tylko.

12 odpowiedzi do “Wolfenstein – pierwsze informacje o multi. Będzie hit, jak RTCW?”

  1. Szkoda, że nie ma też klasy Covert Ops, bo w Enemy Territory to była jedna z moich ulubionych, bo mogła mieć snajperkę i przebierać się w wroga 🙁

  2. Już tylko kilka dni do premiery 🙂 Nie moge sie doczekać

  3. na pewno kupię 🙂

  4. W każda grę z tej serii gram do dzisiaj. Mam nadzieje, że co do multi to się nie zawiodę.

  5. Zapowiada się naprawdę interesująca produkcja 😉

  6. patrykos_94 31 lipca 2009 o 14:31

    Mam tylko nadzieję, że multi będzie bardzo zręcznościowe, tak jak w RTCW czy ET. Szkoda field opsa, często się przydaje amunicja na froncie 😛

  7. Trzeba sobie przypomnieć poprzednie części i można wyczekiwać najnowszej ^^

  8. Co tam Wolfenstein, ja mam Call Of Duty 4 i mam gdzieś Wolfensteina, bo i tak czekam na cod: modern warfare 2 😀 hehehe

  9. LeonThePunisher 31 lipca 2009 o 22:47

    „Enemy Territory: Return to Castle Wolfenstein” – przepraszam, co to ma być? Mowa o Wolfenstein: Enemy Territory?

  10. Wolfenstein to będzie chit….

  11. Powiem wam ze grałem w bete, i gra jest słaba i o wiele bardziej przypomina coda niż et 🙁

  12. To na pewno będzie coś! Multi rządzi!

Dodaj komentarz