World of Warcraft: Mists of Pandaria – Relacja z nocnej premiery na żywo plus nowy zwiastun! [WIDEO]
![World of Warcraft: Mists of Pandaria – Relacja z nocnej premiery na żywo plus nowy zwiastun! [WIDEO]](https://cdaction.pl/wp-content/uploads/2021/11/19/5ec68bc7-490c-4d96-9951-f23b867d6c04.jpeg)
Dzisiaj o 22:30 czasu polskiego na oficjalnym kanale YouTube gry World of Warcraft rozpocznie się transmisja z imprez premierowych dodatku Mists of Pandaria. Pozwoli nam ona śledzić wydarzenia z Francji, Niemiec, Włoch, Rosji i Hiszpanii. Relację można będzie obejrzeć w poniższym okienku:
W oczekiwaniu na premierę Mists of Pandaria użytkownicy mogą zapoznać się z historią uniwersum Warcrafta, dzięki uruchomionej przez Blizzarda specjalnej podstronie w usłudze Battle.net. Podzielona jest ona na sekcje poświęcone strategiom Warcraft, jak i sieciówce World of Warcraft. Prócz tekstu i obrazków znajdziemy tam również filmiki objaśniające historię całego uniwersum.
Blizzard opublikował także nowy zwiastun Mists of Pandaria, który w ciągu siedmiu minut prezentuje najważniejsze informacje o kolejnym rozszerzeniu. Film dostępny jest poniżej:
Czytaj dalej
69 odpowiedzi do “World of Warcraft: Mists of Pandaria – Relacja z nocnej premiery na żywo plus nowy zwiastun! [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
@Foxfire|Jak dla mnie Blizzard moze jeszcze np. skupic sie na Emerald Dream i poswiecic mu osobny dodatek. Albo wprowadzic do lore zupelnie nowe wydarzenia. Do tej pory eksploatowane sa watki z przeszlosci – tytani, Sargeras, Deathwing. W czasach Warcrafta II Arthasa/Lich Kinga jeszcze nie bylo, a pozniej sie pojawil i teraz nalezy do lore. Nic nie stoi na przeszkodzie, zeby w przyszlosci Blizzard wprowadzil kolejnego antybohatera, ktorego jeszcze nie ma, a pozniej bedzie kanoniczny dla lore Warcrafta.
Swiat i lore Warcrafta, Starcrafta i Diablo, a takze innych serii typu Mass Effect, Assassin’s Creed, Dragon Age, The Elder Scrolls itd. nie sa zamkniete. Tak dlugo jak dane universa maja swoich fanow, a na grach osadzonych w tych swiatach da sie zarobic kase, tak dlugo tworcy gier beda je eksploatowac i zostawiac sobie mniejsze i wieksze otwarte furtki fabularne dla kolejnych sequeli. Gry to dla ich tworcow biznes, a nikt nie porzuca zrodla zarobku „bo tak”.
Emerald Dream to ciekawy pomysł, ale nie jestem pewien czy trafiony. Zastanów się… Emerald dream to jakby „Kopia zapasowa” Azerothu. Nie ma tam żywych stworzeń… W sumie mało co tam jest. Tylko Ysera i inne zielone smoki, które pilnują portali. Bardzo małe pole do popisu na dodatek. Oczywiście możemy pospekulować, że pojawi się „coś złego” i skazi ten realm i znów gracze będą musieli bla bla bla… Opcji jest cała masa. A blizz jak chce zarabiać na pewno wykorzysta co może.
Od wczoraj mamy Pandarię. Kupiłem grę, kupiłem prepa… Zobaczymy co wujek Blizz przygotował nam tym razem. Muszę powiedzieć, że mam dobre przeczucia jak na razie.
To trzymam kciuki zebys sie dobrze bawil przemierzajac Pandarie wszerz i wzdluz. 🙂 Oby gasnaca gwiazda WoWa i odplyw ludzi z serwerow gry zostaly powstrzymane, bo co by nie mowic o MMO Blizza, spedzilem przy nim kilka tysiecy godzin, poznalem fajnych ludzi, przezylem sporo wirtualnych przygod tak w pve jak i w pvp i wciaz mam wiele milych wspomnien zwiazanych z ta gra. Szkoda, by bylo gdyby WoW sam zjadl wlasny ogon i przez nietrafione dodatki odszedl w zapomnienie…
Amen.
I znowu moje zirytowanie brakiem jakiegokolwiek argumentu z twojej strony jest odbierane jako przejaw nerdostwa(lol) bycia trollem, nie umiejętności czytania i innych wyssanych z palca bajek. Tak jak myślałem, nie mamy o czym rozmawiać. Powiedziałeś, że blizz bierze badassów znikąd stąd, moje zapytane dot deathwinga, no ale oczywiście TY tak nie napisałeś, przeszkadza tobie RZEKOME pojawianie się znikąd badassów, ale po zamknięciu wątku sargerasa i argusa chciałbyś, żeby Blizzard z tyłka wyjął sobie KOGOS
POTĘŻNIEJSZEGO od tytanów? Oprócz wykręcania się tekstami dowartościowującymi twojego e-penisa i ego jaki to kulturalny jestes i opanowany nie napisałeś tutaj nic konkretnego, cały ten ciemnogród marzacy o w4 z tobą na czele ma takie właśnie argumenty. ŻADNE wy byście chcieli, ale dużo wam przeszkadza i smai nie wiecie co tam ma być… a jak powiedziałem Blizzard jest od was mądrzejszy i takiej farsy nigdy by odwalil. Dla twojej informacji, jestem bardzo spokojny, a caps to zwykłe wytłuszczenie info.
@BugenHagen|naprawde nie wiem juz, czy smiac sie, czy tez plakac czytajac Twoje wypociny… A co mam napisac konkretnego? Czy to ja odpowiadam za wymyslanie i kierowanie universum nalezacego do Blizza? W dalszym ciagu smieszy mnie twoja slepa wiara w to, ze Blizz nie wymysli juz nic nowego ponad to, co juz zostalo wymyslone i ze po domknieciu juz wymyslonych watkow fabularnych po prostu porzuci serie, ktora przynosi mu kokosy. Popatrz na moja wczesniejsza uwage dotyczaca Arthasa i tego jak sie stal LK.
W dwoch pierwszych czesciach Warcrafta go nie bylo, a pozniej „TA-DAAM!” i w W3 pojawia sie jako glowny anty-bohater. Dlaczego niby Blizz i pracujacy dla niego scenarzysci mieliby znowu nie zastosowac podobnego motywu i nie stworzyc kolejnej takiej postaci? Bo Ty tego nie chcesz i wedlug Ciebie byloby to naciagane? Prosze Cie… Naprawde nie wiesz jak funkcjonuja studia tworzace gry czy tylko udajesz? Moze jeszcze powiesz, ze juz nigdy nie powstanie kolejna czesc Diablo ani dodatek do niego? 😀
Co do Deathwinga, Illidana i kazdego kolejnego wielkiego zagrozenia wrzucanego do gry, nie chodzilo mi o to, ze ich pojawienie sie nie ma poparcia fabularnego. Raczej o to, ze wszystko jest ladnie i pieknie i nagle sie pojawiaja. Blizz za malo akcentuje efekt, jaki ich pojawienie sie wywiera na swiat gry i jego mieszkancow (pomijam kataklizm), za malo jest emocjonujacych eventow zwiazanych z nowym zagrozeniem tak w momencie jego pojawienia sie jak i pozniej.
Skutek tego jest taki, ze rozgrywce brakuje tego ciezaru emocjonalnego, ktore pojawialo sie w W3 wraz z poznawaniem fabuly, brak poczucia dramatyzmu calej sytuacji i ogromu zagrozenia, po prostu na scenie pojawia sie kolejny zly, ktory cos tam maci, ale generalnie siedzi sobie grzecznie na swoich czterech literach i czeka, az gracze wygrinduja sobie odpowiednio mocny gear potrzebny do jego ubicia, a w tym czasie zycie dalej toczy sie po staremu i generalnie jest fajnie. I to ma byc glebia postaci i swiata?
Wlasnie dlatego marzy mi sie RTS w klimatach Warcrafta, ktory powroci do korzeni, przedstawi kolejna wojne miedzy Sojuszem i Horda, w ktorym moze pojawi sie kolejny zgrabnie stworzony przeciwnik, ktorego pokonanie bedzie wymagalo tymczasowego rozejmu miedzy zwasnionymi stronami. Tym bardziej, ze Blizz potrafi w swoich grach RTS przedstawiac ciekawe i odpowiednio emocjonujace historie. Pomarzyc mozna, a Ty nie masz prawa nikomu tego odmawiac, bo seria w rownym stopniu nalezy tak do Ciebie jak i do mnie. 😀
psychopata Tesu ponowni prowadzi dialog sam ze sobą….zmień leki kolego, ewentualnie zajmij się czymś bardziej realnym niźli gry komputerowe które co by nie mówić mają bawić, a tobie podobni byliby gotowi wywoływać przez nie wojny i za nie ginąc…….masakra
@Alien0|Kolejny, ktory ma klopot z czytaniem ze zrozumieniem i uzurpuje sobie prawo do decydowania kto moze, a kto nie moze sie wypowiadac? Ja tu z nikim nie walcze kolego, zauwaz, ze tylko wyrazam swoje zdanie, a niestety osoby takie jak Ty nie potrafia nawet pogodzic sie z faktem, ze ktos mysli inaczej, bo do przyjecia mojej opinii nikogo nie zmuszam. Bawimy sie w cenzure? A fe! 😉
@Tesu – tak jak nie wolno karmić zwierząt w zoo, tak nie wolno dokarmiać trolli w internecie, bo one z tego żyją. Lepiej odpuścić, bo jak wiadomo tylko ogień, kwas i magiczna broń +2 i więcej pozwoli takiego zatłuc. Dodatek dziś do mnie doszedł, ale niestety muszę się wstrzymać, bo termin obrony się zbliża… Po becie mam bardzo dobre odczucia, nie będzie drugiego kataklizmu. Co do samego W4, to mnie marzy się kontynuacja fabuły z TFT, ale z historią, która innymi ścieżkami niż WoW dąży do finału.
Blizzard! przestańcie robić takie trailery! Ja już kasy nie mam na nic, a wy mi wowa jeszcze chcecie dać 😛 Soundtrack jest fenomenalny, też bym trochę wyłożył kasy na niego… gdybym takową posiadał 🙂
@Tesu Znów muszę dorzucić coś do siebie 😛 Powiem tak… Ja tam czułem ZAJE*ISTY ciężar emocjonalny robiąc questy w Icecrown. Przebywając wraz z Tyrionem Fordringiem całą drogę od kilku prostych dungeonów aż po czubek Icecrown Citadel. Podobało mi się jak w to wszystko była wpleciona Sylvanas i paru innych bohaterów. Jak można było sobie zbudować Shadowmourne. Oraz wszystko to co dizało sie na ToCu. A wszystko to ładnie okraszone cut-scenkami i smaczkiem rywalizacji horda-ally.
To wszystko co wymieniłeś w WoWie gdzieś tam jest. Tylko kurde… trzeba umieć to zobaczyć. Gracze tego nie czają. Jest ktoś taki jak ja, który to śledzi i emocjonalnie podchodzi do tego co się dzieje… Oraz ktoś taki kto nie bacząc na wszystko chce po prostu, żeby jego postać była koksem. Nie interesuje go lore… nie interesuje go nic. Dla niektórych WoW to po rostu kolejne MMo pokroju Cabala czy MU online gdzie najważniejsze to wykoksać postać. Wielka szkoa… 🙁