WormGPT: Bliźniak ChatGPT pozbawiony moralności
To, że sztuczna inteligencja może zostać wykorzystana do niecnych celów, nigdy nie podlegało najmniejszym wątpliwościom. Okazuje się, że za możliwość skorzystania ze złego brata bliźniaka ChatGPT wystarczy zapłacić 60 euro.
WormGPT powstał jako prywatny projekt jednego z hakerów i został zbudowany na bazie otwartoźródłowego dużego modelu językowego GPT-J . Jakie jest jego przeznaczenie? Tworzenie kodu szkodliwego oprogramowania, opracowywanie treści maili phishingowych oraz szeroko pojęte cyberbezpieczeństwo, a raczej jego naruszanie.
Zły robak
Rzeczony WormGPT funkcjonuje w sposób zbliżony do dobrze już znanego czatbota autorstwa OpenAI. Przetwarza on polecenia napisane w ludzkim języku, po czym obdarowuje stojącego za nimi użytkownika informacją zwrotną w postaci kodu złośliwego oprogramowania lub treści wiadomości mającej na celu wyłudzić pieniądze. WormGPT jest przy tym pozbawiony jakichkolwiek ograniczeń, więc nie należy się łudzić, że po wydaniu mu polecenia ułożenia maila mającego zachęcić starsze panie do zainwestowania oszczędności ich życia w niesamowity zestaw garnków, odpowie on, że takie postępowanie byłoby niemoralne i nie jest w stanie tego zrobić.
Redakcja portalu SlashNext postanowiła zagłębić się w odmęty dark webu, aby osobiście sprawdzić możliwości niecnej AI i przekonać się, czy stanowi ona realne zagrożenie w niepowołanych rękach. Jak się okazuje – opisywane narzędzie ma potencjał, a to wcale nie są dobre wieści.
Dowodem na to mogą być wielokrotnie już przewałkowane treści maili. WormGPT, poproszony o napisanie wiadomości do jednego z pracowników przedsiębiorstwa, która zawiera ponaglenie do uiszczenia przelewu, wywiązał się z tego zadania całkiem przekonująco.

Z takim narzędziem na podorędziu, hakerzy nie będą musieli się już martwić o tworzenie przekonujących treści, jako że WormGPT jest w stanie wyręczyć ich na tym polu i wygenerować tekst w niemal dowolnym języku.
W tym miejscu warto także napomknąć, że nawet „standardowe” czatboty nie są w pełni odporne na oszustwa i mogą zostać podstępem nakłonione do podzielenia się nieodpowiednimi informacjami. Tak było w przypadku ChatGPT, który nie chciał podać jednemu z użytkowników kluczy do Windowsa 10 Pro, jednak po wcieleniu się w rolę babci czytającej wnuczkowi bajkę na dobranoc nie miał już przed tym żadnych oporów.
Pojawienie się WormGPT może stanowić niebezpieczny proceder i dowodzić tego, że równolegle ze sztuczną inteligencją mającą wspierać ludzkość, rozwijają się także te jej odmiany, które mogą okazać się ogromnie szkodliwe.
Czytaj dalej
Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.