WWWeekendowy konkurs #42: „Być jak Adam Małysz” – głosujemy

Być jak Adam Małysz odważyło się mniej śmiałków, niż zwykle, ale niektóre z ich prac są naprawdę udane. Która jest najlepsza? To wy możecie wybrać. Głosujemy!
Formularz do głosowania znajduje się TUTAJ.
Głosujemy do środy, do godz. 10.00.
Głosy Internautów wyłonią dwóch zwycięzców, my wskażemy trzeciego – wszyscy dostaną grę Vancouver 2010.
Czytaj dalej
277 odpowiedzi do “WWWeekendowy konkurs #42: „Być jak Adam Małysz” – głosujemy”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Deska jest złamana (szok, nieprawdaż?). To jak jest złamana, to chyba znak, że coś nie wyszło. Czyli nie było metaforycznego telemarku
BTW widzę, że bardzo lubisz CONVERSacje
nie zamierzałem wygrać
A czy istnieje coś takiego jak metaforyczny telemark? Jeśli o mnie idzie, to wiem tylko o takim zwyczajnym, realny telemarku tylko. A ten wymaga czegoś takiego, co nazywa się wypadem. Na deskorolcę to raczej trudne do zrealizowania, prawda? Ale oczywiście mogę się mylić. I zauważ, że ja nie podważam tego, co chciałeś przekazać, lecz obnażam bezzasadność użycia środków, za pomocą których przekaz ten chciałeś nam zaserwować. Nic więcej. I tak, masz rację, lubię converse’acje, szczególnie te z „e” na końcu.
dobra po kolei|wypad się da zrobić|http:www.youtube.com/watch?v=3sJ2XbTq5nw o proszę|a „e” usunąłem świadomie, tak samo jak „the”
Tak piszą, że fajnie, że UBI robi nam konkursy, a okazuje się, że ten konkurs UBI wcale nie jest taki fajny….
Asgaroth też się w to od dziś bawię i tak się zastanawiam czy nie wziąść przykałdu z osobnika poniżej
Theconverse:p Nie kłóćcie się 😛 Wyjaśnijcie sobie sprawę na PW, a nie tutaj:p Tu możemy tylko SPAM!ować 😛
my się nie kłócimy. My wymieniamy poglądy z wyłączeniem możliwości rękoczynów. Kulturalna rozmowa po prostu
Jeden dzień = 50000 osób, które kliknęły w link? To niemożliwe! Nawet najlepsze filmy na youtube nie mają takich oglądań w ciągu jednego dnia…
To się nazywa wymiana zdań, a nie kłótnia. 😉 Co do filmiku to ja tam wypadu nie potrafiłem zobaczyć. Zaś co do „pocięcia” mojego pseudonimu, czy możesz wytłumaczyć dlaczego to zrobiłeś?
Mirror, nie można pochopnie osądzać. Oni na pewno mają własne pracownie informatyczne. I ich znajomi mają. I znajomi ich znajomych….
I całe miasto znajomych? Hmmmm .. Już się nie wypowiadam bo sam się za tamto nie zabieram 😛 Nie mam tyle nerwów 😛
wiesh tO miiało ByĆ takie kól <- to IRONIA!
Mylisz pojęcia ironii z „blogaskowaniem dariusqx’a”…
z miast robią się województwa z województw kraje, a z krajów kontynenty pełne pracowni informatycznych
A na poważnie, to co rozumiesz przez „wypad”
Ironiczność zaznaczyłem, bo gdybym tego nie zrobił tłumaczyłbym się pewnie jeszcze następną godzinę
Wypad oznacza „wyrzucenie” jednej z nóg wraz ze stopą oczywiście w kierunku przednim-ustalonym-zdecydowanym, co ma na celu stworzenie różniczki pomiędzy stopą tylną-uwstecznioną-stałą, a tą wypadającą właśnie. 😉 Czyli takie wyciągnięcie kopyta przed siebie. 😀
chyba u dentysty 😀
@theconverse A widzisz, bo wybicie polega na „wyrzuceniu” przedniej nogi, jednocześnie „podskakując” tylną
o tak http:z.about.com/d/skateboard/1/5/L/8/HowToOllie1.jpg
łaj nat? XD
Ale ollie nie ma nic wspólnego z wypadem. Polecam rzucić okiem na szermierkę, tam właśnie jest bardzo widoczne to, co nazywam wypadem. Bo takie Twoje „wyrzucenie” i podskok to nawet w kankanie występuje. 😉
Dobra a kiedy w skokach jest ten Twój „wypad”
kondziof ale zdj,ecie nie na temat jest naprawdę i nie kłuć sie z nami 😉
PLIS o głosy na moją prace
Z Tobą się nie kłócę
Skoczek amortyzuje lądowanie właśnie poprzez wypad, tak więc odpowiedzią na Twoje pytanie będzie – podczas lądowania. To jest właśnie ten moment, który nazywamy telemarkiem.
A to w takim przypadku wypad jest, jak nie wylądujesz jedną nogą na desce 😀 ( a spodenki spruuu)
@AsgarothDaFae Barziej pasuje „My name is Legion, for we are many.”
miało być „Bardziej”
Wtedy to i owszem, ale Twoje zdjęcie nadal nie potrafi nawiązać choćby kontaktu wzrokowego z tematem konkursu. 😉
Kurcze, mogłem dołożyć sprute spodenki 😛
Cóż… Może powiem to jako pierwszy, co pozwoli wyzwolić niektóre emocje u innym. Uwaga, chciałbym coś wyznać. Otóż nazwałem samego siebie theconverse i moja praca konkursowa jest nie na temat… 😛
Ehh ale spadam 🙁 A już myślałem, że tym razem się uda ^^
tc jak mogłeś ?! Ty, ty, ty… ZDRAJCO !!! ^^
Dobrze by jeszce było wiedzieć o co chodzi z tym Legionem…
A ja powiem, że zmarnowałem kilka kartek 🙁 Ale łyżka przetrwała ^^
Orzesz ty ,uśmierciłeś jajko , Co bezpowrotnie i nieodwołalnie dyskwalifikuje cie jako rasowego borg`a 😉
jak już wszyscy się przyznają , przyznam się i ja – w komiksie użyłem 3 takich samych zdjęć …ufff… już mi lżej 😛
A ja… A ja… Moja fryzura nie była taka jak Super Esa ;( Padła już po szóstym myciu ;/
A mój puchar jest za 2 miejsce i w dodatku w innej dyscyplinie sportu :/
No nieee no ludzie to już jest przesada.. Żeby Ottona praca leżała tak nisko…
Chodziło mi o Gethy z ME, bo tam ten cytat wykorzystano
Skoro lawina wyznań już się posypała, to ja dodam jeszcze, że tak naprawdę to mam na imię Stefania i dorabiam sobie na boku dziergając na drutach wysokiego napięcia. 😉 Akurat zima sobie w najlepsze trwa, więc jeśli komuś potrzeba, to i ciepłe get(h)ry mogę wydziergać. 😀
Cóż za błyskotliwe nawiązanie do mojej wypowiedzi
Nie mogę się z tym dłużej kryć, jak wszyscy to wszyscy: Tak na prawdę moje śnieżki to nie Adaś i jego trener, ani nawet jakaś tam królewny… Obsady szukałem zwyczajnie na ulicy (dosłownie)- żeby taniej wyszło…
Dobrze, że nie błyskłótliwe. 😉
ups…miało być jakieś =)