08.02.2010
Często komentowane 277 Komentarze

WWWeekendowy konkurs #42: „Być jak Adam Małysz” – głosujemy

WWWeekendowy konkurs #42: „Być jak Adam Małysz” – głosujemy
Być jak Adam Małysz odważyło się mniej śmiałków, niż zwykle, ale niektóre z ich prac są naprawdę udane. Która jest najlepsza? To wy możecie wybrać. Głosujemy!

Formularz do głosowania znajduje się TUTAJ.

Głosujemy do środy, do godz. 10.00.

Głosy Internautów wyłonią dwóch zwycięzców, my wskażemy trzeciego – wszyscy dostaną grę Vancouver 2010.

277 odpowiedzi do “WWWeekendowy konkurs #42: „Być jak Adam Małysz” – głosujemy”

  1. kondziof1234 8 lutego 2010 o 16:36

    Deska jest złamana (szok, nieprawdaż?). To jak jest złamana, to chyba znak, że coś nie wyszło. Czyli nie było metaforycznego telemarku

  2. kondziof1234 8 lutego 2010 o 16:37

    BTW widzę, że bardzo lubisz CONVERSacje

  3. kondziof1234 8 lutego 2010 o 16:39

    nie zamierzałem wygrać

  4. theconverse 8 lutego 2010 o 16:45

    A czy istnieje coś takiego jak metaforyczny telemark? Jeśli o mnie idzie, to wiem tylko o takim zwyczajnym, realny telemarku tylko. A ten wymaga czegoś takiego, co nazywa się wypadem. Na deskorolcę to raczej trudne do zrealizowania, prawda? Ale oczywiście mogę się mylić. I zauważ, że ja nie podważam tego, co chciałeś przekazać, lecz obnażam bezzasadność użycia środków, za pomocą których przekaz ten chciałeś nam zaserwować. Nic więcej. I tak, masz rację, lubię converse’acje, szczególnie te z „e” na końcu.

  5. kondziof1234 8 lutego 2010 o 16:50

    dobra po kolei|wypad się da zrobić|http:www.youtube.com/watch?v=3sJ2XbTq5nw o proszę|a „e” usunąłem świadomie, tak samo jak „the”

  6. Tak piszą, że fajnie, że UBI robi nam konkursy, a okazuje się, że ten konkurs UBI wcale nie jest taki fajny….

  7. Asgaroth też się w to od dziś bawię i tak się zastanawiam czy nie wziąść przykałdu z osobnika poniżej

  8. Theconverse:p Nie kłóćcie się 😛 Wyjaśnijcie sobie sprawę na PW, a nie tutaj:p Tu możemy tylko SPAM!ować 😛

  9. kondziof1234 8 lutego 2010 o 16:55

    my się nie kłócimy. My wymieniamy poglądy z wyłączeniem możliwości rękoczynów. Kulturalna rozmowa po prostu

  10. Jeden dzień = 50000 osób, które kliknęły w link? To niemożliwe! Nawet najlepsze filmy na youtube nie mają takich oglądań w ciągu jednego dnia…

  11. theconverse 8 lutego 2010 o 16:57

    To się nazywa wymiana zdań, a nie kłótnia. 😉 Co do filmiku to ja tam wypadu nie potrafiłem zobaczyć. Zaś co do „pocięcia” mojego pseudonimu, czy możesz wytłumaczyć dlaczego to zrobiłeś?

  12. kondziof1234 8 lutego 2010 o 16:58

    Mirror, nie można pochopnie osądzać. Oni na pewno mają własne pracownie informatyczne. I ich znajomi mają. I znajomi ich znajomych….

  13. I całe miasto znajomych? Hmmmm .. Już się nie wypowiadam bo sam się za tamto nie zabieram 😛 Nie mam tyle nerwów 😛

  14. kondziof1234 8 lutego 2010 o 17:00

    wiesh tO miiało ByĆ takie kól <- to IRONIA!

  15. Mylisz pojęcia ironii z „blogaskowaniem dariusqx’a”…

  16. z miast robią się województwa z województw kraje, a z krajów kontynenty pełne pracowni informatycznych

  17. kondziof1234 8 lutego 2010 o 17:03

    A na poważnie, to co rozumiesz przez „wypad”

  18. kondziof1234 8 lutego 2010 o 17:06

    Ironiczność zaznaczyłem, bo gdybym tego nie zrobił tłumaczyłbym się pewnie jeszcze następną godzinę

  19. theconverse 8 lutego 2010 o 17:09

    Wypad oznacza „wyrzucenie” jednej z nóg wraz ze stopą oczywiście w kierunku przednim-ustalonym-zdecydowanym, co ma na celu stworzenie różniczki pomiędzy stopą tylną-uwstecznioną-stałą, a tą wypadającą właśnie. 😉 Czyli takie wyciągnięcie kopyta przed siebie. 😀

  20. kondziof1234 8 lutego 2010 o 17:12

    chyba u dentysty 😀

  21. kondziof1234 8 lutego 2010 o 17:15

    @theconverse A widzisz, bo wybicie polega na „wyrzuceniu” przedniej nogi, jednocześnie „podskakując” tylną

  22. kondziof1234 8 lutego 2010 o 17:16

    o tak http:z.about.com/d/skateboard/1/5/L/8/HowToOllie1.jpg

  23. kondziof1234 8 lutego 2010 o 17:17

    łaj nat? XD

  24. theconverse 8 lutego 2010 o 17:20

    Ale ollie nie ma nic wspólnego z wypadem. Polecam rzucić okiem na szermierkę, tam właśnie jest bardzo widoczne to, co nazywam wypadem. Bo takie Twoje „wyrzucenie” i podskok to nawet w kankanie występuje. 😉

  25. kondziof1234 8 lutego 2010 o 17:22

    Dobra a kiedy w skokach jest ten Twój „wypad”

  26. kondziof ale zdj,ecie nie na temat jest naprawdę i nie kłuć sie z nami 😉

  27. PLIS o głosy na moją prace

  28. kondziof1234 8 lutego 2010 o 17:26

    Z Tobą się nie kłócę

  29. theconverse 8 lutego 2010 o 17:28

    Skoczek amortyzuje lądowanie właśnie poprzez wypad, tak więc odpowiedzią na Twoje pytanie będzie – podczas lądowania. To jest właśnie ten moment, który nazywamy telemarkiem.

  30. kondziof1234 8 lutego 2010 o 17:34

    A to w takim przypadku wypad jest, jak nie wylądujesz jedną nogą na desce 😀 ( a spodenki spruuu)

  31. kondziof1234 8 lutego 2010 o 17:36

    @AsgarothDaFae Barziej pasuje „My name is Legion, for we are many.”

  32. kondziof1234 8 lutego 2010 o 17:37

    miało być „Bardziej”

  33. theconverse 8 lutego 2010 o 17:39

    Wtedy to i owszem, ale Twoje zdjęcie nadal nie potrafi nawiązać choćby kontaktu wzrokowego z tematem konkursu. 😉

  34. kondziof1234 8 lutego 2010 o 17:40

    Kurcze, mogłem dołożyć sprute spodenki 😛

  35. theconverse 8 lutego 2010 o 17:45

    Cóż… Może powiem to jako pierwszy, co pozwoli wyzwolić niektóre emocje u innym. Uwaga, chciałbym coś wyznać. Otóż nazwałem samego siebie theconverse i moja praca konkursowa jest nie na temat… 😛

  36. Ehh ale spadam 🙁 A już myślałem, że tym razem się uda ^^

  37. tc jak mogłeś ?! Ty, ty, ty… ZDRAJCO !!! ^^

  38. kondziof1234 8 lutego 2010 o 17:57

    Dobrze by jeszce było wiedzieć o co chodzi z tym Legionem…

  39. A ja powiem, że zmarnowałem kilka kartek 🙁 Ale łyżka przetrwała ^^

  40. Orzesz ty ,uśmierciłeś jajko , Co bezpowrotnie i nieodwołalnie dyskwalifikuje cie jako rasowego borg`a 😉

  41. jak już wszyscy się przyznają , przyznam się i ja – w komiksie użyłem 3 takich samych zdjęć …ufff… już mi lżej 😛

  42. A ja… A ja… Moja fryzura nie była taka jak Super Esa ;( Padła już po szóstym myciu ;/

  43. A mój puchar jest za 2 miejsce i w dodatku w innej dyscyplinie sportu :/

  44. No nieee no ludzie to już jest przesada.. Żeby Ottona praca leżała tak nisko…

  45. kondziof1234 8 lutego 2010 o 18:11

    Chodziło mi o Gethy z ME, bo tam ten cytat wykorzystano

  46. theconverse 8 lutego 2010 o 18:26

    Skoro lawina wyznań już się posypała, to ja dodam jeszcze, że tak naprawdę to mam na imię Stefania i dorabiam sobie na boku dziergając na drutach wysokiego napięcia. 😉 Akurat zima sobie w najlepsze trwa, więc jeśli komuś potrzeba, to i ciepłe get(h)ry mogę wydziergać. 😀

  47. kondziof1234 8 lutego 2010 o 18:38

    Cóż za błyskotliwe nawiązanie do mojej wypowiedzi

  48. Nie mogę się z tym dłużej kryć, jak wszyscy to wszyscy: Tak na prawdę moje śnieżki to nie Adaś i jego trener, ani nawet jakaś tam królewny… Obsady szukałem zwyczajnie na ulicy (dosłownie)- żeby taniej wyszło…

  49. theconverse 8 lutego 2010 o 18:42

    Dobrze, że nie błyskłótliwe. 😉

  50. ups…miało być jakieś =)

Dodaj komentarz