31.10.2011
Często komentowane 18 Komentarze

Xbox 360: Efekt Kinecta [WIDEO]

Xbox 360: Efekt Kinecta [WIDEO]
W piątek minie rok od premiery Kinecta - "rewolucyjnego" kontrolera do Xboksa 360. Wbrew pierwszym obawom, urządzenie zyskało ogromną popularność, do marca 2011 sprzedając się w ponad 10 milionach egzemplarzy. Z okazji rocznicy Microsoft opublikował film podsumowujący rok życia Kinecta.

Efekt Kinecta:

Microsoft poinformował też, że od początku 2012 roku zacznie sprzedawać komercyjne narzędzia developerskie Kinecta dla środowiska Windows. Koncern twierdzi, że na razie w ramach programu pilotażowego współpracuje obecnie z ponad 200 firmami z 25 branży, by zrobić najlepszy użytek z możliwości kontrolera w zastosowaniach biznesowych – w tym edukacji, reklamie i motoryzacji (Toyota stworzyła na przykład wirtualny pokój, w którym za pomocą gestów może prezentować swoje auta).

18 odpowiedzi do “Xbox 360: Efekt Kinecta [WIDEO]”

  1. W tym tygodniu mija rok od premiery Kinecta – „rewolucyjnego” kontrolera do Xboksa 360. Wbrew pierwszym obawom, urządzenie zyskało ogromną popularność, w ciągu 60 dni od premiery sprzedając się w ponad 10 milionach egzemplarzy. Z okazji rocznicy Microsoft opublikował film podsumowujący rok życia Kinecta.

  2. Widać że Kinect nadaje się do wszystkiego tylko nie do gier.

  3. Plus dla MS za to, że nie udają, że różne „haki” Kinecta nie powstały. Zamiast tego je pochwalają, czym mnie bardzo pozytywnie zaskoczyli. |@subaru83pl- jak najbardziej nadaje się do gier- o ile ich twórcy wyjdą ze skostniałych już lekko schematów sterowania. Chodzi o to, że Kinect nie zastąpi np. myszki czy pada w FPSach- ale też nie po to został stworzony. Tymczasem póki co widzimy, że developerzy third-party usilnie próbują wykorzystywać go jako zamiennik starych kontrolerów, nie zmieniając formuły gry.

  4. Sabaru83pl – nadaje się, nadaje. Tylko nie do wszystkich 😉

  5. Kinekt to niezły dodatek po prostu. W grach w końcu przestaje zastępować stary kontroler, a zaczyna nam asystować. Przykłady to forza, gdzie możemy obejrzeć samochód bardzo dokładnie, mass effect 3, gdzie za pomocą komend głosowych możemy sterować kompanami oraz halo: Combat evolued, gdzie za pomocą komend głosowych możemy skanować przeciwników. Zamiast kazać nam bezmyślnie wymachiwać wszystkim przez ekranem, lepiej użyć tej technologii przy wyborach moralnych w grach (np.Wskaż kogo mam zostawić przy życiu)

  6. czy przy rozbrajaniu bomby. Kinekt jest bardzo dokładny. Mamy może malutkie opóźnienie, ale tam gdzie wskażemy, tam się kursor na ekranie pojawi. Wybierz który kabel przeciąć, czy co odkręcić. Takie coś byłoby piękne. Siedzimy z padem, gdy nagle podchodzi do nas ktoś i pyta mówi „Możesz ocalić tylko jedną osobę. Wskaż kim ona będzie”. Nagle pokazuje się logo kinekt w którymś logu ekranu i przejmujemy kontrolę nad ręką postaci. To byłoby dopiero zżycie się z cyfrowym bohaterem ;d

  7. Takie rzeczy to ja już widziałem przy użyciu Eye Toy’a, czy zwykłych kamerek internetowych. Tutaj jest wielkim szum tylko dlatego, że microsoft coś takiego ogłosił. Moim zdaniem kinect nadaje się tylko i wyłącznie do gier typu Party, w które jak wszyscy wiemy nie gra się na codzień bo są zbyt krótkie i monotonne, a Kinect to w kóńcu nie PSMove więc i w gry FPP też sobie nie pogramy. Ogólnie granie w gry akcji bez kontrolera może być strasznie niewygodne co już nam udowodniło Nintendo Power Glove w 1989r.

  8. MS nie wie zabardzo jak wykożystać kinekta w grach. Oby tylko nie schrzanili sprawy jak z pierwszym xbox’em.

  9. @lukasmars. Hahahaha. Porównujesz eyetoya, który wyłapuje ruch w danym kawału ekranu do kamery widzącej ciebie w 3d i przekładającej ten widok na grę… W eyetoy to mocna kamera, a psmove to po prostu gówienko na które kamera zwraca uwagę i przetwarza pozycję tego punktu (kulkieyetoya) na grę. to nic więcej jak sztuczka, której używają przy kręceniu filmów czy gier. Kinekt natomiast rozpoznaje twoje ręce, nogi, głowę itd. Wie, kiedy ją obracasz (forza4).

  10. *kulki psmove… Prosta sztuczka z kinektem, której nie powtórzysz innymi kamerami. Weź sobie cokolwiek. Np. butelkę. Ustaw ją na odpowiednim tle. Odpal odpowiedni program. Postępuj zgodnie ze wskazówkami… 5 min i masz niemalże idealnie odwzorowaną butelkę w formie modelu 3d. Parę drobnych poprawek, nakładasz teksturę i już masz gotowy przedmiot do jakiejś gry. Całość zajmuje jakieś 15min, gdzie profesjonaliście stworzenie od 0 repliki przedmiotu z rl zajmuje co najmniej godzinę.

  11. 1 rok – 2 gry (Dance Central 1&2), milion tytułów shovelware, zmarnowany potencjał, kupa kasy. Cały Microsoft. =)

  12. @lubro to dance central nie zalicza się do shovelware? 🙂

  13. Bardzo ładnie zrobiony filmik no i ten motyw myzyczny ala Pixies: Where is my Mind ;>

  14. Xboxa nie lubie, ale za tego Kinceta chwała im. Potencjał ma to ogromny nie tylko właśnie w grach, ale tak jak pokazali na filmiku. W grach nadaje się do wykorzystania tak jak w Forzy 4, inne wykorzystanie bez sensu jest. 😛

  15. chyba właśnie z Forza 4 jest bez sensu…

  16. Bez rewelacji…nie wykorzystany potencjał kontrolera’ za mało gier

  17. Reyearth – Bullshit. Przyszłością są właśnie gry hybrydalne. IMO Kinect jest doskonałym narzędziem nie tyle do zastępowania pada co do ROZSZERZANIA jego możliwości. Wykorzystanie tego w Forzy do rozglądania się po kokpicie jest strzałem w dziesiątkę – intuicyjne, proste i nie ingeruje zbytnio w rozgrywkę oprócz dodawania do niej czegoś nie tyle „udziwniającego” co przydatnego. Pchanie Kinecta „na chama” w pewne segmenty rozgrywki mija się z celem, trzeba wcisnąć go gdzieś subtelnie, jak zrobili to w Forzy.

  18. Kto chce, ten znajdzie moje komentarze dotyczące kinecta sprzed roku, dwóch, gdzie walczyłem z wszelkim trollstwem co to głosiło, że ów urządzonko przegra z move’m,umrze po pół roku, nikt nie będzie o niej pamiętał i nie będzie miała żadnego praktycznego zastosowania. Move jakoś furory w biznesie / czymkolwiek po za grami nie zrobił, kinect natomiast ma już swoje miejsce w muzeach, rehabilitacji, edukacji, prezentacjach itd. To też kto dalej narzeka, jest albo ślepy, albo nowy w sumie skończonej dyskusji.

Dodaj komentarz