Xbox Live: Microsoft wypuszcza łatkę, która naprawia drobiazg i… psuje humor milionom piratów!
Wczorajsza aktualizacja Xbox Live oficjalnie robi tylko jedno - przywraca możliwość wprowadzenia takich ustawień do systemu, które pozwalają na uruchomianie gier z płyty, znajdującej się w napędzie konsoli, zaraz po jej uruchomieniu. Nieoficjalnie zaś... blokuje dostęp do serwerów gry milionom posiadaczy pirackich kopii Call of Duty: Modern Warfare 2 i Call of Duty: Black Ops.
Wydawcy gier uciekają się do coraz bardziej podstępnych metod, by powstrzymać piractwo.
By poradzić sobie z posiadaczami nielegalnych kopii Call of Duty, którzy mogli dotąd prawie bezkarnie korzystać z trybu multi, Microsoft ukrył łatkę do Modern Warfare 2 i Black Ops w obowiązkowej aktualizacji Xbox Live, która rzeczywiście była podejrzanie duża. Po jej zainstalowaniu piraty Call of Duty przestały łączyć się z serwerami obu wymienionych wyżej gier.
Czytaj dalej
104 odpowiedzi do “Xbox Live: Microsoft wypuszcza łatkę, która naprawia drobiazg i… psuje humor milionom piratów!”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Brawa za reakcję, myślałem o takiej łatce lata temu, a oni dopiero teraz na to wpadli.
Sergi – też mi wpadli 😉 Jedno łatanie obrazu, nagranie go na nowo i znowu wrócą do gry. Takie praktyki nic nie dają. Zwłaszcza przy nowych przeróbkach do X360.
@Graczdari91 – Ale coś odkryli 😉 |”…Tylko, że my stajemy się nadgorliwi w tym…” – Wydaje mi się, że to ty stajesz się nadgorliwy. Kupuję grę – daje producentom kasę, pograłem, sprzedaję ze stratą – gra ktoś inny. Wraz ze sprzedażą tracę możliwość gry, i niezależnie ilu graczy płyta jeszcze obskoczy gra tylko jeden i tylko na jednym firma zarobiła.|A to, że po przejściu singla mam coś (wrażenia, wspomnienia, serotoninę 😉 ) której nie mogę stracić – taka już natura dóbr intelektualnych.
Ależ ileż można mówić to samo. Co z tego, że na jednej płycie może grać tylko jeden gracz?:) To nie zmienia faktu, że producent ma kasę tylko z jednej kopii, a mógłby mieć z kilku(nastu).Idąc tym tokiem myślenia. Sprzedając/Wymieniając grę łamiesz licencje a nie prawo. Więc jeśli kupię grę, skopiuje a następnie ją sprzedam z startą ok. 15zł to już piratem nie jestem. Dałem producentowi zarobić. 😉
Do z tego, że licencje złamałem podwójnie. Ale Tylko licencje. Nic więcej. A więc grę mam, kasę praktycznie też i w świetle prawa ciągle jestem legalny.
@Graczdari91 – To jest właśnie przegięcie kapitalistyczne (chyba hiperkapitalizm, ale nie jestem pewien) – licencja nie pozwala na coś, na co pozwala prawo i zdrowy rozsądek.|Kopię mogę mieć dopóki mam oryginał, jak sprzedaję to muszę ją dać kupującemu albo zniszczyć.|Jeśli dostałem kasę za grę, a potem gram to chyba oczywiste, że coś jest nie tak, prawda?
@Graczdari91: robiąc kopię i sprzedając oryginał, łamiesz licencję, która jest stworzona w oparciu o prawo. Łamiąc zasady licencji nie masz prawa używać danego produktu. Jeśli jednak używasz jak najbardziej można to podciągnąć pod złamanie praw autorskich…
skoczny – no więc osoba, która kupiła używaną grę też nie może z niej korzystać. I koniec. To jest też łamanie praw autorskich.
@Graczdari91: Jako posiadacz czegoś masz prawo to odsprzedać, ale na zasadach zawartych w licencji, którą wcześniej jako użytkownik musiałeś zaakceptować… Nie ma tu złamania praw autorskich, ani nic takiego… I np takiego Mass Effecta 2 możesz odsprzedać, ale już nie jako pełnoprawny produkt… Czyli osoba chcąca skorzystać z Cerberusa będzie musiała sobie go kupić…
skoczny – http:pl.playstation.com/legal/detail/item223673/PL-Warunki-korzystania-z-oprogramowania-systemu-PlayStation%C2%AE3/
Więc jeśli sprzedałem gry, bez zezwolenia SCEE to łamię licencje, i nic tego nie zmienia.
Biorąc pod uwagę np licencję gry Prey…|”Klient może na stałem przekazać jej/jego prawa związane z tą umow, zakładając, że (I) Kilent przekaże cały produkt programowy (…) (II) Kient nie zachowuje dla siebie jednej ani wialu kopii produktu programowego i (III) odbiorca akceptuje wszystkie warunki tej umowy”|Zanim zaczniesz coś twierdzić najpierw staraj się chociaż pokrótce poznać temat danej sprawy
Pewnie to gra na komputer, a nie konsole 😉
@Graczdari91: ale to wynika z licencji użytkowania konsoli PS3… Z tego co kojarzę Xbox (i PC) o którym mowa w temacie nie ma czegoś takiego
Ale już licencji gry RDR i Uncharted 2 wynika co innego.
Fajna dyskusja 😀 . Rozumiem trochę punkt widzenia Graczdari91 i sie po części z nim zgadzam 😉 . Osobiście jednak sam nie piracę, a używki naprawde rzadko kupuję (jak już to od znajomych, który sprzedają). I tutaj dari ma rację – Używka nie przynosi (poza wymienionymi DLC, ale umówmy się wiemy, iż mało ludzi z nich korzysta) zysku, natomiast może przynieść straty (np. założenie nowego konta na serwerze, wsparcie dla nowego klienta, który być może będzie miał te same pytania co poprzedni, etc.. ->
skoczny – więc obaj mówiliśmy o czymś innym. Ja teraz mówiłem o PS3 🙂
-> więc nie dziwię się, że producenci z tym procederem w jakimś tam stopniu chcą walczyć (i wybaczcie samochód lub książka to zły kontrargument, wydawca książki nie jest w żadnym stopniu klientem obciążaony, tak samo salon samochodowy – poza gwarancją, ale to nie ma znaczenia kto ją wtedy realizuje). |Ale dari nie masz trochę racji, że developerzy nie narzekają na piractwo. Jeest wiele małych firm, którym im to przeszkadza np. autorzy rewelacyjnej Amnesii. To grupka 5 programistów, których piractwo uderza->
Zresztą zapis Sony jest wg mnie niezgodny z prawem do własności intelektualnej i jej odsprzedaży… Dlatego to już zależy od tego, którą nogą sędzia i ława przysięgłych wstanie… Przez co nikt nie blokuje sprzedaży używanych gier PS3 na Allegro… A jak ktoś koniecznie chce żyć w pełni w zgodzie może się zgłosić do Sony… 🙂
akk – no tak, ale to mali producenci. Tym faktycznie współczuje. Ale nie mówmy o takich firmach jak Activision, gdzie jej prezes już nie wie co robić z pieniędzmi.
-> http:frictionalgames.blogspot.com/2010/10/one-month-after-amnesias-release.html podpunkt Pirating. I to nie jest pianie wielkiego prezesa firmy, tylko jednego z kumpli którzy wspólnie tworzą gre i być może nie starczy im środków na kolejną – zrobienie dla nich gry to średnio ponad 2 lata pracy i jeszcze muszą zatrudnić kilka osób dodatkowo, zobacz jaki to jest wydatek, żeby sięwszystko powiodło. I zgoda Używki i pożyczane gry w osiągnięciu sukcesu im nie pomagają 😉 .
@skoczny – Prawo państwowe stoi ponad zapisami z licencji, które jeśli już to mają oparcie w prawie handlowym (w którym też takich dziwnych zapisów nie znajdziesz), więc nie zależy to od sędziów.|Podobnie jest zresztą z MMO – licencja wyraźnie mówi, że nie wolno sprzedawać postaci ani przedmiotów IRL, ale prawo polskie tego nie zabrania, więc na Allegro są nawet kategorie do WoW i Tibii.
Tak sergi, ale wtedy podpadasz pod bana / kasację, a tego mimo, że żyjesz w Polsce dystrybutorowi nie zabronisz 😛
Jeszcze pytanie do Huta – w jaki sposób ten news ma związek z PC i PS3?
@Sergi: teoretycznie tak, niestety rzeczywistość często jest inna i jestem prawie pewien, że w Polskim prawie znalazłby się zapis dzięki któremu Sony mogłoby upominać się swojego… Nie oszukujmy się, ale Polskie prawo w wielu elementach zaprzecza samo sobie… Tylko pytanie jaki tu byłby sens ciągnąć do sądu gościa, który sprzedał nośnik…
W czym problem, przecież tzw konsolowcy chwala sie na lewo i prawo że piractwo to domena PC, wiec tam pewnie nikogo to nie dotyczy…tak czesto chetnie podchwycany argument wydawców.
ta i na konsolach niema piractwa. A zawsze się mówi „o jacy to źli PC-towcy bo kradną”
@Sergi – w taki, że XBoksiarze będą się na te platformy przesiadać, wkurzeni problemem z ich piratami. 😉
No to teraz Microsoft będzie mógł odłączyć Polskę od XBL. Bo raczej mało kto będzie mógł do niego wejść.
Maciek – Napisz, że to sarkazm, bo jeszcze ktoś weźmie to na serio i jak – odpukać – nas odłączą, to znowu będzie najazd „przez piratów nie mamy LIVE”.
Dobry pomysł Sergi, bo gdyby odłączyli to byłby na mnie najazd jak na Boxxy. Więc: moja wypowiedź miała mieć charakter sarkastyczny, i niech nikt nie myśli, że miałem co innego na myśli, koniec wyjaśnień.
@DanteSynSpardy bo pc-towcy kradną więcej, chociaż nie tyle ile mówi propaganda , i ludzie chcący za wszelką cenę udowodnić „wyższość” konsol na pc-tami BTW. mam tai pomysł , przestańmy nazywać piratów piratami tylko nazywajmy rzecz po imieniu – ZŁODZIEJE, mam niejasne przeczucie że gdyby określenie „pirat” wyszło z użycia, złodziei było by mniej
I bardzo dobrze.
To „łatanie” wczoraj trwało wieki… Aż się dziwiłem że po tak dużej aktualizacji nie widać nic nowego. Bardzo dobrze że zablokowali tych piratów chociaż na multi.
A ja tam mam w nosie te blokady piratów ^^ Z prostej przyczyny, moja kolekcja gier na Iksa składa się z samych oryginałów z Empiku i RTV Euro AGD 😀 . Ja wczoraj także byłem zdziwiony, że konsola pobiera mi aktualizację, przez 15 minut. Włączam na pół godziny, aby pograć w Brotherhood’a, a tu nic z tego ;]
@down – to co ty masz za „neta”? 512kB?!
nie down tylko @krychu
@szymas23 To posiadanie wolnego neta jest może jakąś zbrodnią czy to może wstyd bo nie rozumiem?
@szymas23 już za późno wszyscy skojarzyli to, że obraziłeś Krzycha wyzywając go od „dałnów”.
LOL. Dobrze, ze ja nie update’uje x360. I nie dlatego, ze jestem piratem, a dlatego, ze przy 27kb/s troche by sie dluzylo.:P
Jakby mw 2 kosztowała i na ps3 i xbo-ksie 50zł a BO 100 zł nie byłoby sensy piracić..
Nareszcie się chociaż trochę piratom dostało, powinni im spalić Xbox’y, wyłączyć chłodzenie czy co tam jeszcze.
@willdynch|naiwniak.Po prostu naiwniak.Pirat nie patrzy czy gra kosztuje 20 czy 200 zł.Spiraci i tak.
@wilklynch Fakt, a jakby Ferrari sprzedawali po 5000 zł to też by nie było sensu kraść, nie?
hehehe, i dobrze tak piratom
Bardzo dobrze.
ha ha ha znajdą pewnie i na to sposób, ale wyobraźcie sobie ich minę kiedy włączają sobię xboxa a tu gra nie działa;)
No i dobrze, ale założę się, że większość z was – którzy napisali coś w stylu … i dobrze tak piratom tak jak kjm9 – piraci gry ;D Ale nie martwcie się, też piraciłem, ale przeszedłem na dobrą stronę mocy – może na brak dobrego komputera i przerzucenie się na PS3 ;D – czego wam życzę.
Ale jak to? Myslalem, ze uruchomienie pirata wymaga spiracenia konsoli. To dlaczego zablokowano tylko graczy CoDow?
@perseusmandate|A wlasnie, ze nie 🙂 |W Chinach M$ obnizyl cene Windowsa o 2/3 i podobno sprzedaja sie jak swieze buleczki.