XCOM: Enemy Unknown – nowa porcja informacji

W grze znikną punkty akcji, które przeznaczaliśmy w poprzednich częściach na działanie naszych podkomendnych. Zastąpi je system podwójnych ruchów – w obrębie jednej tury będziemy mogli poruszyć się i strzelić, dwukrotnie się przemieścić, itd. Twórcy produkcji ze studia Firaxis Games chcą w ten sposób sprawić, żeby gracz wciąż mógł planować swoje działania bez potrzeby dokładnego obliczania ruchów swoich jednostek.
Nasi podkomendni będą rozwijać się w czasie rozgrywki. Wraz z osiągnięciem nowego poziomu doświadczenia będziemy mogli wybrać pomiędzy dwoma specjalnymi umiejętnościami. Dla przykładu – w przypadku snajperów będziemy mogli zdecydować się pomiędzy Squad Sight pozwalającym strzelać do dowolnego przeciwnika znajdującego się w polu widzenia towarzyszy z drużyny, a Snap Shot, które umożliwi szybki strzał w czasie biegu.
Rekrutowani w czasie zabawy agenci nie będą mieli od razu przypisanych do siebie klas postaci. Wraz ze zdobywaniem kolejnych poziomów doświadczenia przekształcą się w jednostkę należącą do jednego z kilku typów bohaterów – na razie wiemy o Support, Heavy i snajperze. Dodatkowo niedoświadczona postać będzie mogła spanikować, nie na tyle jednak, by uciec z ekipy. Bronie, którymi posługiwać się będą podległe nam jednostki, nie będą ograniczone ilością amunicji, choć nadal trzeba będzie je przeładowywać (kosztować to będzie jeden ruch). Dostępnych będzie wiele „pukawek”, które będzie można modyfikować.
Kierowane przez nas postacie będą mogły zginąć. Mało tego – jeśli zostaną zabite przez potężną broń, ich ekwipunek ulegnie tak wielkiemu zniszczeniu, ze nie będzie można go już odzyskać. Ponadto po śmierci towarzysza, reszta ekipy nie otrzyma bonusowych punktów doświadczenia. Do samego zespołu można dołączyć także stworzone przez naukowców pojazdy. Co prawda nie są one rozwijane i mogą zostać zniszczone, ale mogą pełnić funkcję niezłej osłony, a do tego gwarantują dodatkową siłę ognia (jak na przykład platforma z bronią ciężką).
Elementy otoczenia w XCOM: Enemy Unknown mogą zostać zniszczone, nie zabraknie również mgły wojny. W grze pojawi się też ogień zaporowy – np. gdy Heavy przygwoździ jednego z obcych, ten straci swoją turę. Wśród kosmitów (odradzających się losowo), którzy staną nam na drodze powrócą znani z poprzednich części Sectoidzi, Mutoni i Cyberdisc (ci ostatni także w formie pająków). Każdy z obcych dysponować będzie swoimi specjalnymi umiejętnościami – na przykład Sectoidzi mogą wykorzystać swoje telepatyczne zdolności, żeby połączyć się z innymi swoimi pobratymcami i zwiększyć swoją siłę, choć gdy zabijemy jednego z nich, cała grupa poniesie śmierć. Natomiast Mutoni będą dysponować Blood Call, okrzykiem wprowadzającym ten typ kosmitów zwierzęcą furię.
Ostatnim ujawnionym obcym jest Thin Man – potrafiąca przybierać różne kształty istota, która została najprawdopodobniej wysłana na Ziemię w roli szpiega. Nienaturalnie wysoka i chuda potrafi wykonywać niesamowite sztuczki i pokonać dużą odległość jednym skokiem – bez przeszkód wskoczą na kilkumetrowy budynek, by dotrzeć do ukrytego snajpera i go zlikwidować. W starciach na bliski dystans Thin Man eksploduje, raniąc pobliskie jednostki.
Gracz dysponować będzie w XCOM: Enemy Unknown tylko jedną bazą. Będzie ją można rozbudować, dodając do niej m.in. satelitę uzupełnioną technologią obcych.
W grze będziemy musieli radzić sobie nie tylko z obcymi – znajdzie się w niej bowiem też szesnaście państw. Każdy z krajów będzie miał swoje żądania, a jego władze będą zlecały naszym agentom odpowiednie misje. W jednej z nich Japończycy poproszą o przesłanie karabinów laserowych, co ma być reakcją na fakt, że organizacja XCOM nie gwarantuje odpowiedniej ochrony Krajowi Kwitnącej Wiśni.
Większość misji generowana ma być losowo, choć w niektórych momentach kampanii pojawią się zadania popychające fabułę do przodu i okraszone filmami przerywnikowymi. Twórcy XCOM: Enemy Unknown zapewniają także, wydanie gry na konsolach nie sprawi, że zostanie ona uproszczona – wręcz przeciwnie.
Developerzy zapewniają także wykorzystanie dobrodziejstw PC-tów. Wersja na komputery osobiste ma posiadać nieco lepszy interfejs – pojawi się, podobnie jak w Dragon Age: Początek, skalowalna mapa taktyczna. Taka funkcja nie znajdzie się w wydaniach konsolowych. Ponadto fani poprzednich części mogą liczyć na tryb Classic, na którym poziom trudności będzie bardzo wysoki.
Czytaj dalej
13 odpowiedzi do “XCOM: Enemy Unknown – nowa porcja informacji”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
W najnowszym wydaniu magazynu Game Informer zgodnie z obietnicą pojawił się artykuł poświęcony zapowiedzianemu niedawno XCOM: Enemy Unknown – produkcji powracającej do korzeni serii. Czego się dowiedzieliśmy?
Mam obawy co do systemu podwójnego ruchu. Osobiście wolałbym stare dobre TUsy. Chociaż grając kiedyś w Gorky 17 spisywało się to całkiem nieźle. Zobaczymy czy tu zda to egzamin. Jak na razie przyzwoicie się zapowiada. Poczekam na więcej informacji. Oby nie skończyło się to jak Herosi 6 szumne zapowiedzi, a w sumie to nic specjalnego.
Obysmy doczekali sie godnego nastepcy pierwszego UFO/X-COM. Pierwowzor jest jedna z najlepszych gier w historii PC i szkoda by bylo, gdyby jego legenda zostala rozmieniona na drobne. Trzymam kciuki za Firaxis!!!
Hmm… jakbym czytał o pierwszym UFO. Jedynie co mnie nieco zaniepokoiło to patent z Sectoidami a ściślej ze śmiercią danej ich grupy w momencie ustrzelenia przez naszych jednego z tych Obcych.|Aha, Piotrek66 – Cyberdisc nie był kosmitą a maszyną – odpowiednikiem „ludzkiego” czołgu 😉
’Większość misji generowana ma być losowo’ – miejmy nadzieję, że ten generator będzie miał dużo 'klocków’ bo w wielu grach z losowym questami (np. Stalker) można zobaczyć wszystkie możliwe kombinacje w dwie godziny.
@Ferrou|Ale wszystkie Sectoidy beda ginely tylko w przypadku, gdy zabijemy ktoregos z nich kiedy akurat jest polaczony z reszta swoich kumpli w celu tego bonusa do sily. Ma to jakis sens. Mam nadzieje, ze w dalszym ciagu bedzie istniala mozliwosc przejecia telepatycznej kontroli nad naszymi zolnierzami przez kosmitow jak i vice versa, kiedy nasi zolnierze beda mieli ze soba psi-ampy. 🙂
Osobiscie mam wiele obaw ale nie na tyle by w ostatecznym rozrachunku nie zakupic gry. Wyczekuje i mam nadzieje ze sie zawiode. Do starego dobrego XCOM-a wracam do dzis takze panowie „you have big shoes to fill”
@Tesu – racja, faktycznie 🙂 Poza „telepatią” liczę również na terror missions. Ciekawe też czy Firaxis zastosuje, rodem z jedynki, podział statków Obcych na klasy?|@CzłowiekKukurydza – w pierwowzorze wszystkie misje były pod każdym względem zrobione na jedno kopyto i jakoś gra nie traciła na tym. Mam nadzieję, że Firaxis nie przegnie pały z implementacją tych wszystkich, wielce wymaganych przez graczy, elementów jak losowość, nieliniowość, epickość fabuły itd.
1.nie martwimy się o zapasy amunicji czy jej produkcję bo jest jej nielimitowana ilość(choć przeładować trzeba) – słucham?|2. kosmici odradzający się losowo (?)|3. jedna baza – bez komentarza…|4. losowe misje i misje popychające fabułę do przodu – w pierwowzorze, to dzięki badaniom |technologicznym i wykorzystywaniu ich na polu walki fabuła się rozwijała.|5. system podwójnych ruchów – brzmi groźnie i niezbyt pasująco do tej gry|Nie będzie to powrót do korzeni, tak jak sobie wyobrażałem…
Myślę, że jak wszyscy jestem trochę zaniepokojony. Niemniej jednak wstrzymam się od komentarza co do zmian i trzymam kciuki. Jeśli XCOM wypali będzie to wielki sukces. Ważne żeby była to przynajmniej produkcja na 7+.
Podpisuję się pod tym, co niżej napisał garou. Oczywiście na razie wstrzymuję się z werdyktami…ale jakoś inaczej sobie to wszystko wyobrażałem. Jak na razie jestem raczej rozczarowany tym co wyczytałem z newsa. Jedna baza, ograniczone mikrozarządzanie, brak punktów akcji, nielimitowana amunicja…wyławiając z tekstu te informacje poczułem w żołądku nieprzyjemne skurcze :/ .
Jeśli to nie są zbyt daleko idące uproszczenia to nie wiem co można już uprościć bardziej ;fZobaczę jak to będzie wyglądać w praktyce pewnie ale na razie stawiam,ze ta gra będzie gorsza od oryginału i użycie nazwy będzie jednak profanacją :<
Pierwsze screenshoty wyglądają jakby XBLA wzięte.